Daj nam znać jeżeli uważasz że komentarz powinien zostać usuniętyTreść zgłaszanego komentarza:Stawianie sprawy, że nauczyciele wykorzystują dzieci do obrony szkoły, pokazuje, że nie rozumiesz problemu. Podawane liczby wolnych miejsc w szkołach co chwila się zmieniają. Najpierw było to 1000 wolnych miejsc, potem 2000 a teraz 1800. Która liczba jest prawdziwa? Poza tym z tej liczby wolnych miejsc trzeba odliczyć dzieci, które chodzą do dwóch prywatnych szkół. Pytanie, dlaczego rodzice wolą posłać dzieci do prywatnej szkoła a nie do publicznej? Podobna sytuacja jest z przedszkolami. Jest kilka przedszkoli prywatnych i funkcjonują. Powstaje, więc podobne pytanie. Jakiś czas temu zlikwidowano SP11 na Opawskiej. Podobno budynek miał być przekazany Akademii. I co? i nic? Nadal stoi pusty a miasto go utrzymuje. Gdzie tu jest jakaś logika? Poza tym likwidacja szkół w centrum, powoduje geriatryzację tej części miasta. Młodzi ludzie z dziećmi wyprowadzają się z centrum, a w centrum zostają osoby starsze i samotne. Czy tak ma wyglądać Racibórz?Pozostało (250) znaków do wykorzystaniaWyślijAby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: jabłko