Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności28 września 202119:38

Spółka bez prezesa, składowisko bez kierownika. Na forum samorządu wrze wokół miejskiej spółki

Spółka bez prezesa, składowisko bez kierownika. Na forum samorządu wrze wokół miejskiej spółki - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Miejski Zakład Zagospodarowania Odpadów sp. z o.o. nie ma obecnie prezesa zarządu ani kierownika składowiska z uprawnieniami. Obie te funkcje łączył Władysław Konopka, z którym właśnie pożegnał się prezydent Dariusz Polowy, w ZZO pełniący rolę zgromadzenia wspólników.

Po lekturze raportu Dariusza Polowego o stanie miasta za 2020 r. trudno znaleźć powód rozstania z Konopką, który miejskim składowiskiem na Brzeziu zajmował się jeszcze od czasów prezydenta Jana Osuchowskiego. ZZO jako spółka skarbu gminy wykazała zysk, 3,16 mln zł środków na koncie i – w opinii zarządu - nie zostały zidentyfikowane zagrożenia rzutujące w krótkiej perspektywie na jej działalność.

We wrześniu tego roku Konopce skończyła się kadencja. Otrzymał skwitowanie, ale powołania na kolejną już nie. Spółka nie ma obecnie prezesa i kierownika składowiska. Ta ostatnia funkcja wymaga odpowiednich państwowych uprawnień. 

Wczoraj do naszej redakcji wpłynął list Marka Labusa (poniżej), byłego członka rady nadzorczej ZZO. O komentarz do tej korespondencji poprosiliśmy prezydenta. Jak dotąd nie otrzymaliśmy stanowiska ratusza. Popołudniem natomiast temat stanął na Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miasta. Tam prezydent odpowiadał na pytania radnych.

Składowisko odpadów w Raciborzu, fot. Robert Ambroziewicz

naszraciborzdji_0569

Tak, tak, tak, tak

Po rozpoczęciu posiedzenia radna Anna Szukalska zaproponowała wprowadzenie do porządku obrad dyskusji nad aktualną sytuacją Zakładu Zagospodarowania Odpadów sp. z o.o. – Korzystając okazji, że pan prezydent jest dziś na komisji, chciałabym by przedstawił sytuację i odpowiedział na pytania – mówiła Szukalska. Propozycja ta wywołała konsternację u radnego Leona Fiołki. – Jak na sesji prezydent jest jako ostatni, a dziś ma być pierwszy, bo pani tak sobie życzy. Niech też jest ostatni – mówił rajca. – Może być jako ostatni, jeśli pan prezydent zapewni, że będzie do końca posiedzenia, co niekoniecznie musi się wydarzyć – odparła radna.

Głos zabrał prezydent Dariusz Polowy. – Mam co prawda pewne zobowiązania wobec uczestników konferencji w Muzeum, ale to dopiero później, jak już będzie ciemno. Nie śmiałbym jednak niczego szanownej komisji sugerować – powiedział włodarz.

- Czy odbyło się zgromadzenie wspólników ZZO, czy pan reprezentował wspólnika? Zostało przyjęte sprawozdanie? Czy zarząd otrzymał absolutorium? Czy doszło do zmian w zarządzie i radzie nadzorczej spółki – dociekała radna.

- Odpowiadając na pytania pani radnej: tak, tak, tak, tak – odpowiedział włodarz miasta, wprawiając radną w osłupienie. – To może ja sprecyzuje pytanie. – Jakie zmiany zaszły w zarządzie i radzie nadzorczej? – pytała.

- Zarząd otrzymał absolutorium, ale rada nadzorcza zdecydowała się nie przedłużać umowy z prezesem. Obowiązki prezesa pełni obecnie jeden z członków rady nadzorczej – odparł D. Polowy. Radna drążyła temat. – A jakie kompetencje ma osoba pełniąca obecnie funkcję prezesa? – To jest pytanie do rady nadzorczej, jako osoby delegującej tę osobę na to stanowisko – odpowiedział prezydent.

- Nie wiem, czy pan wie panie prezydencie, ale poprzedni prezes ZZO był także kierownikiem składowiska odpadów. Rozumiem, że teraz składowisko nie będzie działało jak należy, gdyż do tego wymagane jest posiadanie odpowiednich kwalifikacji – mówiła A. Szukalska.

- Pani radna wielokrotnie chwaliła się swoim wykształceniem prawniczym, a nie wie, że to nie zgromadzenie wspólników wybiera prezesa, a rada nadzorcza. Co do uprawnień, jestem rozgoryczony tym, że w żadnym sprawozdaniu były już prezes nie przedstawił informacji, że w spółce jest tylko jedna osoba posiadająca takie uprawnienia. Wystarczy jeden przypadek losowy, który wyłączy tę osobę i już jest problem. Obecny zarząd prowadzi działania do zażegnania tej sytuacji – odparł włodarz Raciborza.

- Teraz przerzuca pan odpowiedzialność na byłego prezesa, ale to pan powinien wiedzieć co się dzieje w spółce. Takie zrzucanie odpowiedzialności jest co najmniej nie na miejscu. Nie wiem czy spółka może działać bez takiej osoby – grzmiała radna. – Czy to było pytanie? – pytał D. Polowy. – Wydaje mi się, że to była wypowiedź bez pytania – powiedział przewodniczący Mirosław Lenk. – No właśnie, jeśli ma pani zadawać pytania, bez pytań, bo ma pani jakieś zapędy oratorskie, to ja nie wiem, czemu jestem w to wciągany – mówił rozgoryczony prezydent.

- Pan nie ma prawa się tłumaczyć, że czegoś nie wie! Pana obowiązkiem jest mieć stały kontakt z radą nadzorczą, by wiedzieć co się w danej spółce dzieje. Jeśli pan tego nie wie, proszę iść wykonać odpowiedni telefon i przekazać nam informacje – powiedziała radna A. Szukalska.

Do dyskusji dołączył przewodniczący Mirosław Lenk. – To, że spółką kieruje osoba z rady nadzorczej, to jednak swego rodzaju standard. Niepokojące jest to, że uprawnienia do prowadzenie składowiska ma tylko jedna osoba. Rozumiem, że nie zdecydował pan jeszcze, czy kogoś wyznaczy, czy będzie konkurs – powiedział ex-włodarz Raciborza.

- Jeśli różnego rodzaju sytuacje powodują utrudnienia w funkcjonowaniu, to zarząd ujmuje to w raporcie w odpowiednim punkcie. Po to sporządza się takie sprawozdanie, by rada nadzorcza i właściciel oraz współpracownicy wiedzieli, że coś takiego może się wydarzyć. Sytuacje są różne, a znalezienie osoby z dnia na dzień jest trudne. Nie są to uprawnienia, które zdobywa się w jakiś niebywale trudny sposób, jest kurs i egzamin – stwierdził D. Polowy.

Głos zabrał radny Piotr Klima. – Boli to, że wrzuca się pewne rzeczy na ostatni moment. To co pan robi, to nie przystoi. Wszystkie zmiany kadrowe są dla pana dobre, żeby był strach, żeby trzymać za buzie. Pana docinki do radnych, zwłaszcza do kobiet, szczególnie potrzebach oratorskich to istne chamstwo! To dla mnie niezrozumiałe, że pan prezydent nakręca tę spiralę. Oczywiście, zaraz będą komentarze w Internecie, bo pan prezydent bardzo do tego zachęca, a być może jest nawet źródłem tego hejtu. Ja wiem, że po raz kolejny mówię do ściany, ale jestem głęboko wstrząśnięty! Czy pan sobie wyobraża, że radni będą trzymać gębę na kłódkę i głosować tak, jak pan sobie tego życzy? Nie można tak traktować jak ludzi! Dochodzimy powoli do układu cyrkowego, tak dalej być nie może – wylał swe żale radny P. Klima.

- Czy w tej sytuacji nieprzedłużenie umowy jest sytuacja losowa, która to wymusiła? – pytał radny Marian Czerner. – Powiem szczerze, nie rozumiem, jaki to ma związek ze sprawą. Upłynęła kadencja i tyle – odparł prezydent. – Czyli nigdzie nie otrzymał pan informacji, że umowa nie zostanie przedłużona? – pytał radny Czerner. – Nie, nie było takiej sytuacji. Ale też nigdzie nie ma zapisu, że po otrzymaniu absolutorium była konieczność przedłużania kontraktu – odpowiedział włodarz.

- Sytuacja jest mimo wszystko trudna. Pan prezes Konopka piastował to stanowisko przez trzynaście lat. Ja nie miałem do niego zastrzeżeń, pan pewnie też, że chyba o czymś nie wiemy. To składowisko i kompostownia działa dobrze, a po informacji o zmianie byłem zaskoczony. Trzeba się jednak liczyć z tym, że gdy kończy się kadencja, umowa może nie być przedłużona. Nie biorę tu jednak pod obronę pana prezydenta. Nie wydaje mi się jednak, by ten czas był dobry – powiedział przewodniczący Mirosław Lenk.

Głos zabrał radny Henryk Mainusz. – Rozumiem, że teraz we wszystkich spółkach dojdzie do zmian prezesów, gdy tylko skończy się kadencja. Czy dobry, czy zły, koniec kadencji – wypad – powiedział radny z Ocic.

- Czy wskazał pan kandydata na prezesa radzie nadzorczej? – pytała radna A. Szukalska. – Nie rekomendowałem nikogo na stanowisko – odparł włodarz. – Czyli mamy rozumieć, że spółka nie ma zarządu? – dociekała radna. – Ma zarząd, od dziś – powiedział D. Polowy. Radna Szukalska zapytała, jaki sposób spółka funkcjonowała przez weekend, skoro prezesa nie było. – Szanowna pani radna. Prezes był prezesem do 23.59 w piątek. Od godziny 0.00 spółka funkcjonowała w oparciu o prokurenta, który też może wyrażać wolę zarządu – odparł włodarz.

- Czy zamierza pan wskazać kogoś na to stanowisko, czy będzie rozpisany konkurs. – W tym momencie trudno powiedzieć – odpowiedział Dariusz Polowy, po czym przewodniczący zakończył ten punkt obrad.

Kompostownia w Raciborzu, fot. Robert Ambroziewicz

naszraciborzdji_0573

List do redakcji. Ofensywa Dariusza P.

"Praca Władysława Konopki była zawsze doceniana i przez samorządowego właściciela i przez radę nadzorczą , co skutkowało powołaniami na kolejne kadencje, a spółce zapewniało możliwość działania i rozwój. Niestety, jesienna ofensywa Dariusza P i Dominika Koniecznego, przy czynnym współudziale Przewodniczącego Rady Nadzorczej doprowadziła do kryzysu w tej spółce. Całkiem niedawno odbyło się coroczne zgromadzenie wspólników, podsumowujące bardzo dobry dla spółki zeszły rok. Z dniem odbycia tego zgromadzenia kończył się tez mandat zarządu czyli rada nadzorcza powinna wybrać zarząd na następną kadencję. O tym, że Władysław Konopka kończy kadencje wiedziała i rada nadzorcza i Dariusz P ze swoim zastępcą. W takiej sytuacji, zwykle z odpowiednim wyprzedzeniem, przewodniczący rady nadzorczej uzgadnia (choć formalnie nie musi) z prezydentem kandydata na prezesa, co więcej. prezydent ma prawo (ale nie obowiązek) wskazać swojego kandydata. Jeżeli nie ma woli, by kadencję przedłużyć obecnemu prezesowi, to rada nadzorcza powinna poznać nowego kandydata odpowiednio wcześniej by ocenić jego kwalifikacje i odpowiedzialnie zadecydować o ewentualnym powołaniu. To wszystko powinno się odbywać w takim trybie by zapewnić ciągłość zarządu w spółce. Dodatkowo w spółce ZZO kandydat na prezesa powinien mieć specjalne uprawnienia do kierowania składowiskiem śmieci lub zapewnić zatrudnienie takiego kierownika. Cóż się zatem stało w ZZO? Wszystkich szczegółów nie znam, jednak efekt działań Dariusza P, przy współudziale zastępcy i przewodniczącego rady jest taki, że od kilku dni spółka nie ma prezesa zarządu i tym samym brak jest kierownika składowiska śmieci, z odpowiednimi uprawnieniami. Dariusz P do końca zeszłego tygodnia nie wskazał również pisemnie swojego kandydata na prezesa. Spółka może oczywiście nie przedłużyć mandatu poprzedniemu prezesowi. To zrobiono czyniąc Władysławowi Konopce niebywałą krzywdę, przede wszystkim przez formę w jakiej to zrobiono (utrzymywanie pozorów dalszej współpracy do samego końca). Jednak samorządowy właściciel musi dbać o ciągłość władzy w spółce czyli pilnować by rada nadzorcza w odpowiednim czasie powołała prezesa. Tutaj stało się jednak inaczej, to Dariusz P. wymógł na przewodniczącym rady by ta odstąpiła od wyboru prezesa, czym doprowadzono do kryzysu. Szczegółów sprawy oczywiście nie znam, bo organy spółki milczą. Doprawdy jednak trudno zrozumieć dlaczego przewodniczący rady nadzorczej, prawnik z wykształcenia, uległ tragicznym dla spółki sugestiom Dariusza P. tak mocno, że kierowana przez niego rada nadzorcza odstąpiła od wyboru prezesa zarządu następnej kadencji. Obecnie w ZZO nie istnieje zarząd, składowisko nie ma też kierownika z uprawnieniami. Sprawnie działające składowisko śmieci to nie tylko bezpieczeństwo ekologiczne mieszkańców, ale to też gwarancja, że nie trzeba będzie oddawać środków pozyskanych na jego rozbudowę. Co dalej czeka gospodarkę śmieciową w naszym mieście pod rządami Dariusza P. i jego wiernych popleczników? Marek Labus, były członek rady nadzorczej ZZO” – to treść korespondencji, jaka wpłynęła wczoraj do naszej redakcji.

Wystąpiliśmy o stanowisko do treści listu, zarówno prezydenta jak i – za pośrednictwem Urzędu Miasta – rady nadzorczej. Po otrzymaniu natychmiast je opublikujemy. Wiele z poruszonych kwestii zostało omówionych popołudniem na komisji.

Analiza finansowa Zakładu Zagospodarowania Odpadów na dzień 31.12.2020 r. (źródło: raport prezydenta D. Polowego o stanie miasta)

Po analizie sprawozdań finansowych na dzień 31.12.2020 r. stwierdzono, że:
1. przychody ze sprzedaży w 2020 r. wyniosły 5 626 955,64 zł (wzrost o 670 131,32 zł tj. 13,52%) na koniec 2019 r. spółka wykazała przychody w wysokości 4 956 824,32 zł. Przychody odnotowano z tytułu usług działalności podstawowej, w tym:
– składowisko 5 078 135,38 zł,
– kompostownia: sprzedaż usług 206 250,26 zł, rekompensata 344 201,83 zł,

2. koszty działalności operacyjnej w 2020 r. wyniosły 5 389 968,02 zł, co stanowi wzrost o 638 086,38 zł. tj. 13,43%. Największą pozycję kosztów stanowią podatki i opłaty – 2 653 570,26 zł dotyczące roku bieżącego 2020 (49,24% ogółu kosztów działalności) jest to przede wszystkim opłata środowiskowa (2 059 810,00 zł) naliczona od ilości przyjętych odpadów, która jest odprowadzana do budżetu państwa a także podatek od nieruchomości (537 128,00 zł), a amortyzacja (720 705,18 zł). Kolejną pozycją kosztów są:
– wynagrodzenia – 913 307,80 zł, które stanowią 16,94% kosztów (wzrost o 11 638,43zł),
– amortyzacja – 720 705,18 zł, które stanowią 13,37% kosztów (wzrost o 154 669,83 zł),
– usługi obce – 355.369,80 zł, które stanowią 6,59% kosztów (spadek o 198 231,68 zł),
– zużycie materiałów i energii – 373 404,90 zł, które stanowią 6,93% kosztów (spadek o 121 918,81 zł),
– ubezpieczenie społeczne i inne świadczenia, w tym emerytalne – 211 808,74 zł, które stanowią 3,93% (wzrost o 8 083,59 zł),
– pozostałe koszty rodzajowe 161 801,34 zł, które stanową 3% (spadek o 10 718,69 zł),

3. rachunek zysków i strat na koniec 2020 r. wykazuje zysk netto w wysokości 112 797,86 zł. Rok 2019 r. spółka zakończyła wynikiem dodatnim – w wysokości 171 084,84 zł,

4. stan należności krótkoterminowych na koniec 2020 r. wynosi 874 091,87 zł, stan należności na koniec 2019 r. wynosił 663 601,87 zł (wzrost o 210 490,00 zł),

5. stan zobowiązań krótkoterminowych na koniec 2020 r. wynosi 2 748 623,73 zł i dotyczy głównie zobowiązań wobec pozostałych jednostek z tytułu podatków, ceł, ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych oraz innych tytułów publicznoprawnych w wysokości 2 162 341,00 zł – m.in. przypisana opłata środowiskowa dotycząca roku bieżącego, która jest płatna do 31.03.2020 r. W 2019 r. stan zobowiązań krótkoterminowych wynosił 1 764 525,58 zł (w tym 1 435 079,28 zł z tytułu podatków, ceł, ubezpieczeń),

6. stan środków pieniężnych w kasie i na rachunkach na koniec 2020 r. wynosi 3 165 191,95 zł, stan na koniec 2019 r. wynosił 3 260 947,24 zł,

7. stan zatrudnienia w 2020 r. wynosił 12 osób, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie bez wypłat nagród z zysku wynosiło 4 916,00 zł, w 2019 r. stan zatrudnienia wynosił 11 osób, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 5 041,00 zł.

Zgodnie z przedłożoną kwartalną informacją oceniono sytuację finansową za pomocą analizy wskaźnikowej:

Tabela nr 3 Analiza wskaźnikowa ZZO

analiza28092021

Na podstawie bilansu oraz rachunku zysków i strat na dzień 31.12.2020 r. należy stwierdzić, że w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku, spółka wykazuje zwiększone przychody ze sprzedaży oraz koszty działalności operacyjnej. Wynik finansowy na koniec 2020 r. jest dodatni i wyniósł 112 797,86 zł. Przychody ze sprzedaży rosną porównywalnie wzrost o 13,52% tj. 670 131,32 zł) do kosztów działalności operacyjnej (638 086,38 zł tj. 13,43%).

Spółka osiągnęła wynik ze sprzedaży w wysokości 236 987,62 zł. Spółka wykazuje koszty finansowe obsługi zadłużenia – 126 580,48 zł w związku z zaciągnięciem pożyczki z WFOŚiGW – 3 598 934 zł na realizację zadania „Rozbudowa składowiska odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne w Raciborzu przy ul. Rybnickiej 125”.

Zgodnie z przedłożoną kwartalną informacją oceniono sytuację finansową za pomocą analizy wskaźnikowej. Utrzymana została płynność finansowa spółki, jej wskaźniki przyjmują wartości dodatnie, jednak są one na poziomie zadowalającym. Podtrzymany został dodatni trend wskaźników rentowności, wskaźniki są niższe w stosunku do roku poprzedniego, ale mimo wszystko potwierdzają wypracowany zysk przez przedsiębiorstwo. Udział zapasów w majątku obrotowym wyniósł 0,21. Zmniejszeniu uległy wskaźniki cyklu spłaty zobowiązań krótkoterminowych (z 434 dni do 161 dni). Spółka nie notowała opóźnienia w terminowych zapłatach należności od kontrahentów i terminowo reguluje zobowiązania.

Stan zobowiązań i rezerw na zobowiązania na dzień sprawozdawczy wyniósł 6 770 873,96 zł, stan zobowiązań i rezerw na zobowiązania na koniec 2019 r. wynosił 6 092 998,61 zł (wzrost dotyczył głównie zobowiązań krótkoterminowych z tytułu podatków, ceł, ubezpieczeń społecznych o 727 261,72 zł, zobowiązań wobec pozostałych jednostek – kredyty i pożyczki o 211 674,69 zł oraz rezerw na zobowiązania wzrost o 117 181,20 zł). Stan należności krótkoterminowych wyniósł 874 091,87 zł, natomiast zobowiązań krótkoterminowych 2 748 623,73 zł.

W związku z dodatnim wynikiem finansowym spółka posiada płynność finansową. Stan środków pieniężnych w kasie i na rachunkach bankowych na koniec 2020 r. wynosił 3 165 191,95 zł.

2. Zagrożenia działalności Spółki zgodnie z informacją Zarządu oraz Rady Nadzorczej.

Zgodnie z informacją Zarządu nie zostały zidentyfikowane zagrożenia rzutujące w krótkiej perspektywie na działalność spółki.

Autor: (greh), waw, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Reklama
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Nasz Racibórz 15.03.2024
14 marca 202421:35

Nasz Racibórz 15.03.2024

Nasz Racibórz 08.03.2024
7 marca 202423:50

Nasz Racibórz 08.03.2024

Nasz Racibórz 01.03.2024
29 lutego 202423:20

Nasz Racibórz 01.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.