O. Szustak OP ocenił Racibórz. Natychmiast zareagował wiceprezydent
Dominikański kaznodzieja, który niedawno gościł w Raciborzu, w ciągu trzech dni rekolekcji nie tylko głosił kazania w kościele pw. NSPJ, ale również wybrał się na spacer po starówce. Jakie wysnuł wnioski? Zobaczcie vlog Nie szczuj ludzi!
Świetny, zdaniem o. Szustaka, jest okrąglak przy Warszawskiej, bo "świetnie się do ludzi gada". - Muszę wam powiedzieć, nie obrażając nikogo z Raciborza, że za dużo do oglądania tutaj nie ma - oświadczył po krótki spacerze po centrum, ale zwrócił uwagę na "dwie super rzeczy" - to starsza pani od 61 lat w małżeństwa oraz obiad składający się z rolady śląskiej i żurku, do którego - podobnie jak do modrej kapusty - dodano skwarki z boczku.
- Rzecz jasna bez żadnego obrażania się, ale zaprosiłem już czcigodnego Ojca na spacer przewodnicki po Raciborzu, żeby na drugi raz nie popełniał grzechu wydawania pochopnej opinii krajoznawczej bez dogłębnego poznania dawnej stolicy Górnego Śląska - poinformował w sieci wiceprezydent Dawid Wacławczyk.
Do o. Szustaka Wacławczyk wysłał mail następującej treści: Dziękujemy za piękne rekolekcje i za… reklamę Raciborza i naszego wyjątkowego kościoła modernistycznego pw. NSPJ. Nie żebyśmy czuli się urażeni, tym że (cyt.) „W Raciborzu nie ma specjalnie czego oglądać”, ale… proszę czuć się zaproszonym na spacer po Raciborzu w towarzystwie przewodnika. Pokażemy ojcu XIII-wieczny Zamek Piastowski z gotycką kaplicą św. Tomasza z Canterbury, Muzeum z mumią egipską w dawnym kościele Dominikanek (gotyk), basztę, mury średniowieczne, liczne zabytki moderny i… pokażemy od środka najstarszy browar w Polsce (założony w 1567 r). Raciborskie piwo świetnie pasuje do śląskiej rolady! Pozdrawiam serdecznie! Dawid Wacławczyk - wiceprezydent Raciborza, ale przede wszystkim - przewodnik po Raciborzu
Komentarze (0)