Rafako: Konwersja długów na akcje i wejście do firmy inwestora to realny scenariusz

Postępowanie restrukturyzacyjne to w tej chwili priorytet, ale zarząd spółki nie zapomina, że jej trwałe uzdrowienie wymagać będzie jeszcze więcej pracy w przyszłości. Zakładając realizację scenariusza sanacyjnego, który obejmuje oddłużenie spółki wraz z finalizacją procesu inwestorskiego, pamiętamy o zapewnieniu spółce warunków do dalszego rozwoju. Siłą Rafako są kompetencje i doświadczenie, które mogą znaleźć zastosowanie w dużych projektach związanych z transformacją energetyczną, mówi Michał Sikorski, Członek Rady Nadzorczej, delegowany do czasowego wykonywania czynności Członka Zarządu Rafako S.A.

Jak Pan ocenia obecną sytuację w Rafako?

Sytuacja Rafako bez wątpienia jest bardzo wymagająca i złożona, ale - co podkreślam - za naszą firmą stoją ludzie, unikatowe kompetencje, doświadczenie, dlatego w dalszym ciągu widzimy możliwości wyjścia na prostą. Uważam, że Rafako ma szansę wyjścia z kryzysu i rozpoczęcia kolejnego etapu działalności w swojej historii, odegrania ważnej roli w zwrocie polskiej energetyki w stronę zielonego ładu.

Co jest obecnie największą trudnością, największym wyzwaniem?

Zdecydowanie największym wyzwaniem jest w tej chwili ustabilizowanie jej sytuacji finansowej, czemu ma służyć konwersja wierzytelności na akcje oraz finalizacja procesu inwestorskiego. Aby tak się stało niezbędne jest wspólne działanie praktycznie wszystkich interesariuszy. Uważam, że mamy pewne pozytywne sygnały w tym zakresie. Przede wszystkim w pierwszej połowie października podpisaliśmy dwie ugody – z Elektrownią Ostrołęka oraz muzeum w Toruniu. Negocjujemy kolejne porozumienia i rozmawiamy z wierzycielami. Bardzo ważnym punktem, jaki udało nam się zrealizować, było zawarcie szeregu porozumień z wierzycielami, w tym 3 listopada porozumienia pomiędzy Rafako, jej spółką zależną oraz bankami gwarantami na projekcie Jaworzno 910MW, zgodnie z którym gwaranci zobowiązali się wobec spółki zależnej oraz Rafako do powstrzymania się do 15 grudnia 2023 r. od podejmowania czynności zmierzających do zaspokojenia przysługujących im wierzytelności. W raporcie bieżącym poinformowaliśmy również o podpisaniu aneksu do kontraktu z JSW Koks oraz aneksu do porozumienia standstill z tym kontrahentem.

Czy, wobec powyższego, groźba upadłości spółki jest nadal realna?

Jak już wspomniałem, sytuacja Spółki jest trudna, jesteśmy spółką publiczną, więc jako zarząd byliśmy zobowiązani do opublikowania tego komunikatu. Wskazaliśmy w nim również szereg konkretnych warunków, których spełnienie pozwala na kontynuowanie działalności. Co najważniejsze, te zależne od nas sukcesywnie realizujemy.

Jak na sytuację wpływa komunikat grupy PBG z 3 listopada? Czy jest to przełamanie dotychczasowego impasu?

Komunikat naszego głównego akcjonariusza – PBG – o gotowości do poparcia warunków kompleksowej restrukturyzacji to bardzo ważny krok w procesie naprawczym. Jednocześnie PBG wskazało w tym samym komunikacie, że taką decyzję muszą poprzeć również Obligatariusze PBG, do których Zarządca PBG zwróci się o zajęcie wspólnego stanowiska w zakresie uchwał NWZA. To grupa największych banków oraz funduszy z polski i zagranicy. Wierzymy, że ich decyzja będzie pozytywna. Otwiera ona bowiem drogę do dalszych działań.

Poparcie uchwał o możliwości bezwarunkowej konwersji zadłużenia spółki na akcje jest sprawą absolutnie kluczową. Tu konieczne są głosy akcjonariuszy, w tym PFR, który popiera ten plan, oraz głównego akcjonariusza-PBG, który zadeklarował publicznie gotowość do wystąpienia do Obligatariuszy PBG o wspólne stanowisko konieczne do podjęcia takiej decyzji. W kolejnym kroku dla uratowania Spółki niezbędna będzie zgoda na konwersję wyrażona przez konkretnych wierzycieli. Dopiero ten krok, wraz z finalizacją procesu inwestorskiego będzie oznaczał zakończenie restrukturyzacji Spółki i nowy rozdział w jej historii. Zapytania klientów, przetargi oraz akcje ofertowe, w których uczestniczymy wskazują, że dla tej spółki jest miejsce na rynku na wiele, wiele lat, a jej kompetencje są unikalne i konieczne dla wsparcia procesu transformacji energetycznej w Polsce oraz na rynkach zagranicznych. Oczywiście to perspektywa średnio i długoterminowa. Dziś skupiamy się na realizacji krótkoterminowych celów, a w szczególności tej jednej, kluczowej decyzji, jaka powinna zapaść na najbliższym WZA i rozpocząć tym samym sekwencję zdarzeń uzdrawiających firmę.

Oddłużenie spółki to niezbędny krok w restrukturyzacji. Spółka potrzebuje również inwestora branżowego i ten temat traktujemy równie priorytetowo. Liczymy na to, że taka będzie sekwencja najbliższych wydarzeń: konwersja długów na kapitał oraz powiązane z tym wejście do firmy inwestora.

Nadmienię również, że na deklarację poparcia procesu przez PBG i wystąpienie do Obligatariuszy PBG o zgodę na poparcie uchwał NWZA zgłoszonych przez Spółkę, rynek zareagował pozytywnie, akcje spółki istotnie zyskały na wartości. To dla nas potwierdzenie, że przyjęty scenariusz, mimo rozwodnienia, jest konieczny, ma aprobatę rynku i może służyć trwałemu wzrostowi wartości Spółki dla wszystkich akcjonariuszy

Czy upływ terminu wyłączności PG Energy na negocjacje oznacza odejście tej firmy od stołu rokowań?

Proces inwestorski trwa. Jesteśmy w stałym kontakcie z potencjalnym inwestorem, PG Energy i panem Pawłem Gricukiem, który w dalszym ciągu jest zainteresowany Rafako. Oczywiście inwestor przygląda się naszym działaniom, a PBG analizuje zaktualizowaną ofertę przedstawioną przez PG Energy, zgodnie z publikowanymi komunikatami. Ponownie podkreślę, że kluczowe znaczenie dla procesu będzie miało Walne Zgromadzenie, podczas którego głosowane będą uchwały w sprawie bezwarunkowej konwersji zadłużenia na akcje. Jesteśmy przekonani, że decyzje akcjonariuszy w tym zakresie pozwolą przejść do kolejnej fazy procesu inwestorskiego.

Jak wygląda obecnie sytuacja w firmie, jeżeli chodzi o jej bieżącą działalność?

Staramy się zapewnić jej standardowe funkcjonowanie, o ile to możliwe w warunkach, w jakich się znaleźliśmy. Zabezpieczamy środki na wypłaty dla pracowników i realizację bieżących zadań.

Pamiętajmy, że dla przyszłości Rafako kluczowe znaczenie będzie miała możliwość pozyskiwania nowych kontraktów. Nasi kontrahenci oczekują stabilności i wiarygodności, realizacji kolejnych etapów restrukturyzacji, dlatego czekamy na pozytywne decyzje Walnego Zgromadzenia w sprawie bezwarunkowej konwersji zadłużenia. To z pewnością będzie kolejny krok milowy dla Spółki.

Ważnym sygnałem jest też dla nas deklaracja Korporacji Ubezpieczeń Kredytowych i Eksportowych o gotowości do udzielenia pod pewnymi warunkami gwarancji finansowania w wysokości do 50 mln złotych. Jest to sygnał, że instytucja widzi szanse na realizację scenariusza naprawczego.

Czy odniesie się Pan do licznych w ostatnim czasie wypowiedzi byłych prezesów Rafako, publikowanych w mediach?

Rafako jest spółką o strategicznym znaczeniu dla sektora energetyki, dlatego nie dziwi fakt, że nasza sytuacja stała się przedmiotem zainteresowania mediów i opinii publicznej. Natomiast, w mojej opinii, taka publiczna dyskusja nie służy Spółce. Ponadto angażuje nasze zasoby nie tam, gdzie to w tej chwili konieczne. Dla zarządu priorytetem jest uratowanie firmy i przygotowanie jej do wejścia na ścieżkę trwałego, zrównoważonego wzrostu, zaoferowanie pracownikom pewności jutra i możliwości rozwoju. Na tym się koncentrujemy.