Reklama

Najnowsze wiadomości

Kultura i edukacja7 marca 201519:30

Słodko-gorzka Shirley na deskach Strzechy

Słodko-gorzka Shirley na deskach Strzechy - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

- Czasami zapominamy o tym, że powinniśmy marzyć. Dobrze jest mieć marzenia i odkrywać je, obojętnie w jakim wieku! - uważa Izabela Noszczyk, tytułowa Shirley Valentine. W raciborskiej "Strzesze" wystąpiła ze spektaklem, który nie tylko bawił, ale też dał publiczności do myślenia. 

- Ciekawy spektakl. Bilet kupowałam z przeświadczeniem, że będzie to komedia. Ale dobrze, że nie do końca. Tak sobie pomyślałam w trakcie, że zrobię w końcu ten kurs fotografii, na który zawsze chciałam się zapisać! - przyznała pani Karolina, która na spektakl przyszła z mamą.

Sama odtwórczyni tytułowej Shirley Valentine, Izabela Noszczyk stwierdziła, że monodram jest opowieścią o poszukiwaniu własnej tożsamości.

Shirley to gospodyni domowa po czterdziestce, której życie kręci się wokół podawania posiłków mężowi, sprzątania, prania i marzeń o piciu wina w kraju, w którym to wino dojrzewa. Ale na razie siedzi w kapciach, obierając ziemniaki  na obiad, a jej wielki świat to kuchenny blat.

- Powinniśmy mieć marzenia. W każdym wieku stać nas na jakiś szalony pomysł, na to, by ciągle myśleć, że życie jest pełne niespodzianek. W dzisiejszym świecie ciągle gdzieś pędzimy, ale jak już staniemy pod tą ścianą, to powinniśmy się od niej odbić o polecieć gdzieś dalej - mówiła podczas wywiadu Izabela Noszczyk.

Bohaterka w końcu robi ze swoim życiem to, co wielu paniom domu śni się po nocach, ale następnego dnia startują znów w konkursie na super żonę, super mamę i super pracownika. A po latach, kiedy dzieci wyprowadzą się z domu, a mąż wymieni ją na "nowszy model", zaczynają zastanawiać się po co los dał im tyle marzeń i pragnień, skoro nigdy ich nie wykorzystały. "Shirley Valentine" to słodko-gorzki dowód, że nigdy nie jest za późno na to, żeby przynajmniej próbować odnaleźć swoją "Grecję".

- Dla mnie osobiście, szalonym przedsięwzięciem było...zrobienie monodramu! Zawsze wydawało mi się, że żeby podjąć się takiego zadania, trzeba wiedzieć bardzo, bardzo dużo. I muszę powiedzieć wszystkim paniom, że do tego przedsięwzięcia namówił mnie mój własny mąż. Do tego, żeby jednak zaryzykować, spełnić swoje marzenie. Wybraliśmy ten tekst, bo wydaje mi się, że jest bardzo mądry, prosty, ale dający wiele nadziei - mówiła aktorka.

Za monodram Izabela Noszczyk, aktorka Teatru im. S. Jaracza w Łodzi, została nagrodzona „Spinką Manufaktury” na I Festiwalu Monodramów MONOwMANU w Łodzi oraz nagrodą specjalną na XI Festiwalu Teatrów Niezależnych w Ostrowie Wielkopolskim.

rck

Autor: RCK,

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.12.2025
18 grudnia 202521:43

Nasz Racibórz 19.12.2025

Nasz Racibórz 12.12.2025
11 grudnia 202519:49

Nasz Racibórz 12.12.2025

Nasz Racibórz 05.12.2025
8 grudnia 202511:20

Nasz Racibórz 05.12.2025

Nasz Racibórz 28.11.2025
27 listopada 202522:31

Nasz Racibórz 28.11.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.