Mniejsze nabory i nowe kierunki kształcenia w szkołach ponadgimnazjalnych
- Wspólnie z dyrektorami poszczególnych szkół przygotowaliśmy 39 oddziałów. W ubiegłym roku było ich o kilka więcej. Według naszych prognoz szansę na otwarcie ma jednak jedynie 35 z nich - mówił Andrzej Chroboczek, wicestarosta powiatu raciborskiego.
Co roku oferta naborowa tworzona jest przez specjalnie do tego powołaną komisję - zespół do spraw kierunków kształcenia. Zespół ten analizuje oferty pracy dostępne w Powiatowym Urzędzie Pracy, prowadzone są także rozmowy z dyrektorami i na tej podstawie tworzy się ofertę naborową. - Patrząc realnie, rynek - jeśli można to tak nazwać - kandydatów do naszych szkół jest jeden, nikt nie przyjedzie z Opola czy Katowic uczyć się do Raciborza. Naturalne jest, że chodzi o dojazd, a często także uwarunkowania rodzinne. Patrząc pozytywnie liczymy na otwarcie maksymalnie 35 oddziałów z proponowanych 39 - mówił wicestarosta.
Już niebawem uczniom trzecich klas szkół gimnazjalnych zostanie przedstawiona szczegółowa oferta dotycząca naborów. Gimnazjaliści będą mieli do wyboru naukę w ZSO nr 1 (liczba oddziałów do uruchomienia w roku szkolnym 2014/2015 w każdej z placówek będzie podawana w nawiasach - 6), ZSO nr 2 (5), ZSE (5), ZSBiRR (5), ZSZ (8), ZSM (10). - W przypadku szkół zawodowych dajemy sporo połówek oddziałów, ale co ciekawe, połówki pojawiają się też w liceach. 2 lata temu młodzież nam pokazała co ją interesuje, był kłopot z II LO, w ubiegłym roku był już problem w obu liceach ogólnokształcących. Młodzież z mniejszym entuzjazmem wybierała te licea. Teraz zmniejszyliśmy w nich ofertę o jeden oddział - mówił Chroboczek.
Dla młodego człowieka wybór szkoły ponadgimnazjalnej jest niezwykle istotny, warto jednak wybrać nie jeden oddział, a dwa lub nawet trzy... Czemu? - Zawsze na spotkaniach z młodzieżą proszę uczniów, by wskazali drugi preferowany oddział. Jeśli wskażą tylko jeden to rodzi się problem. Nagle okazuje się, że nie ma zbyt wielu kandydatów do jednego z oddziałów, oddział się zamyka i uczeń wylatuje poza system - tłumaczy wicestarosta. - Zawsze tłumaczę: wskaż sobie jeszcze oddział w innej szkole, żeby nie było potem tak, że startując do ogólniaka wylądujesz w klasie murarzy, choć to jest oczywiście abstrakcja - dodał.
Nowości szykują się m.in. w Zespole Szkół Zawodowych przy Wileńskiej, gdzie z inicjatywy dyrektor placówki w ofercie szkoły znajdzie się klasa wędliniarzy. - Spróbujemy otworzyć połówkę oddziału w ZSZ w klasie rzeźnik-wędliniarz. Tego typu zakładów na terenie naszego powiatu i w powiatach ościennych jest sporo, zobaczymy jakie będzie zainteresowanie uczniów. Druga taka ciekawostka dotyczy Mechanika. W ofercie znalazł się kierunek dotyczący obrabiarek CNC. Otwieramy kierunek operator obrabiarek skrawających na bazie zakładów pracy, w których właśnie ma się odbywać część praktyczna nauczania - tłumaczył Andrzej Chroboczek. Pozyskaniem operatorów obrabiarek są zainteresowane takie firmy jak ENSOL,Eko-Okna, Domgos, Staltech i Sunex.
Najbliższe lata będą trudne dla naszej oświaty – przyznaje wicestarosta. Ilość uczniów sukcesywnie spada, dlatego oferta naborowa jest dostosowywana właśnie do potrzeb gimnazjalistów. - W maju tegoroczna oferta zostanie szczegółowo przedstawiona gimnazjalistom na spotkaniach w ich szkołach – zapowiada Chroboczek.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany