Sport8 stycznia 201713:44
Ludzie z żelaza. Ponad 400 osób na starcie III Biegu Nadodrzańskiego. Faworyt pobiegł dłuższą trasę, bo źle go pokierowano

0
Reklama
Racibórz: 35 minut i 56 sekund (czas nieoficjalny) potrzebował dziś Łukasz Skwarecki z Raciborza na pokonanie 9,6 km trasy III Biegu Nadodrzańskiego przy mrozie sięgającymi miejscami 14-15 stopni. Razem z nim na starcie pojawiło się 426 biegaczy z całego regionu. Niestety, dwóch zawodników, w tym ubiegłoroczny zwycięzca Mateusz Wolnik z Lysek, pobiegło dłuższą trasę, bo - jak twierdzą - zostali źle pokierowani przez strażników miejskich. W efekcie, na wysokości mostu kolejowego na Markowice gdzie dotarła do nas ta informacja, zamiast biec na czele stawki, pojawili się w jej połowie, nie mając szans na dogonienie liderów. Na naszym portalu jeszcze jedna galeria z biegu, tym razem przygotowana przez FotoQbik.pl. Zobacz kto nie boi się mrozu. Wkrótce oficjalne wyniki.
Jak twierdzi dyrektor OSiR Krzysztof Borkowski, na długo przed startem zawodnicy mieli do dyspozycji mapę oraz wideo z trasy. Dwóch zawodników, w tym faworyt - Mateusz Wolnik, nadrobiło drogi. Ile? Jednemu z nich Endomondo pokazało ponoć 11,3 km (wyznaczony przez organizatorów dystans to 9,6 km). Rzekomo zostali źle pokierowani przez strażaników miejskich, którzy zabezpieczali bieg. - Będziemy sprawdzać, co tak naprawdę się stało i kto ewentualnie zawinił. Na razie nie możemy wskazać na jednoznaczną przyczynę - dodaje Borkowski.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany