Otwierali mieszkanie i wypompowywali wodę

Wczoraj o 16.20 raciborskich strażaków wezwała mieszkanka jednego z bloków przy ul. Żorskiej. Kobieta wyszła na chwilę z domu, zatrzaskując za sobą drzwi. W dodatku zapomniała kluczy, a w mieszkaniu pozostało małe dziecko. Przestraszona poprosiła strażaków, aby otworzyli jej drzwi. - Sami nie możemy przyjechać do takiego wezwania, dlatego zawsze prosimy o asystę policję - zaznacza asp. sztab. Stefan Kaptur, dowódca JRG PSP w Raciborzu.

Około 20.00 strażaków wezwał jeden z mieszkańców ul. Gliwickiej w Nędzy. Mężczyzna nie mógł dojechać do swojej posesji. Padające od kilku dni obfite deszcze zalały drogę. Na miejsce wysłano strażaków ochotników, którzy szybko wypompowali zgromadzoną deszczówkę.

(k)