ŚOSG: zmieniała nazwisko, by wjechać do Polski

25-letnia obywatelka Ukrainka przebywająca w Polsce na podstawie paszportu i polskiej wizy złożyła do Wojewody Śląskiego wniosek o zamieszkanie w Polsce na czas oznaczony. Zgodnie z obowiązującą procedurą, Straż Graniczną jest służbą opiniującą tego typu wnioski. W trakcie dokonywanych sprawdzeń i zbierania przez funkcjonariuszy Straży Granicznej niezbędnych do tego informacji, okazało się, że obywatelka Ukrainy w rzeczywistości przebywa na terytorium naszego kraju z naruszeniem obowiązujących przepisów, gdyż przyjechała w okresie obowiązującego ją 3-letniego zakazu wjazdu na terytorium Polski. Zakaz ten był następstwem decyzji Wojewody Podkarpackiego o wydaleniu, jaką otrzymała w związku z naruszeniem przepisów ustawy o cudzoziemcach, którego dopuściła się w trakcie poprzedniego pobytu w Polsce. Po otrzymaniu decyzji administracyjnej, kobieta wyjechała z Polski, ale jak się okazało wcale nie miała zamiaru podporządkować się zakazowi ponownego przyjazdu. By go ominąć zmieniła na Ukrainie swoje dane personalne i na te dane uzyskała nowy paszport. Na jego podstawie wjechała później do Polski, dopuszczając się w ten sposób przekroczenia polsko-ukraińskiej granicy przy użyciu podstępu tj. popełniając przestępstwo. W ten sam sposób przekroczyła jeszcze kilkakrotnie polską granicę. W trakcie prowadzonych czynności kobieta przyznała się do zarzucanego jej w/w czynu i wystąpiła z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat. Równocześnie Straż Graniczna wystąpiła do Wojewody Śląskiego z wnioskiem o wydalenie obywatelki Ukrainy z terytorium Polski.

Co ciekawe, w trakcie prowadzonych w tej sprawie czynności wyjaśniających ustalono, że obywatelka Ukrainy już po raz drugi zmieniła dane personalne, aby ominąć ciążący na niej zakaz wjazdu do Polski. Poprzedni zakaz obejmował 1 rok i był następstwem decyzji o zobowiązaniu do opuszczenia terytorium Polski jako ta sama obywatelka Ukrainy, ale posługująca się jeszcze innym nazwiskiem, otrzymała w 2006 roku od Straży Granicznej. Również wtedy wyjechała z Polski, ale zaraz po powrocie do Ukrainy zmieniła nazwisko i ponownie przyjechała do naszego kraju. Po zatrzymaniu przez Straż Graniczną została wydalona z Polski. Na Ukrainie po raz drugi zmieniła dane personalne i na podstawie nowego paszportu przyjechała do Polski. Tym razem jednak nowe personalia miały jej posłużyć do ubiegania się u Wojewody Śląskiego o zgodę  na zamieszkanie w Polsce i uzyskanie karty pobytu. Prawdopodobnie ujawnione przez Straż Graniczną okoliczności jej wjazdu i pobytu na terytorium Polski, w tym jej nie pomogą.