Pralka w płomieniach

Do niecodziennego pożaru wyjechali wczoraj około 10.30 raciborscy strażacy. Lokatorka jednego z mieszkań przy ul. Opawskiej wezwała ich do płonącej pralki. Jak ustalili, przyczyną zapalenia się urządzenia było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej. Po południu gasili śmietnik na Nowej.
Około godziny 10.30 dyżurny raciborskiej straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o pożarze w łazience jednego z mieszkań przy ul. Opawskiej. Na miejsce wysłano dwa zastępy strażaków. Kiedy dotarli na miejsce, okazało się, że pali się pralka. - Panie będące w mieszkaniu częściowo poradziły sobie z płomieniami. Wyłączyły też urządzenie z prądu - informuje kpt. Roland Kotula, zastępca dowódcy JRG PSP w Raciborzu. Strażacy dogasili plastikowe elementy, wynieśli zepsuty sprzęt i przewietrzyli mieszkanie. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej. Straty wstępnie oszacowano na tysiąc złotych.
Około 17.00 otrzymali kolejne wezwanie. Tym razem palił się kontener na śmieci przy ul. Nowej. Jak ustalili, było to podpalenie, najprawdopodobniej przez osoby nieletnie. Na miejsce wezwano policję. Tej jednak nie udało się namierzyć młodych podpalaczy.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany