Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności10 grudnia 202008:41

COViD-19. PIMS to nowa jednostka chorobowa u dzieci, której musimy się nauczyć

COViD-19. PIMS to nowa jednostka chorobowa u dzieci, której musimy się nauczyć  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Region:

Tylko w ciągu 10 dni przyjęliśmy do szpitala 20 pacjentów z PIMS - to zupełnie nowa jednostka chorobowa, której musimy się nauczyć - powiedział PAP prof. Krzysztof Zeman, szef Kliniki Pediatrii, Immunologii i Nefrologii w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

PIMS-TS (paediatric inflammatory multisystem syndrome – temporally associated with SARS-CoV-2) to wieloukładowy zespół zapalny występujący u dzieci w następstwie zakażenia koronawirusem; u niektórych pacjentów może doprowadzić do bardzo ciężkich powikłań.

"W ostatnim czasie do specjalistycznych ośrodków pediatrycznych w kraju zaczęły trafiać dzieci z PIMS i nie są to już pojedyncze przypadki, m.in. do naszego szpitala tylko w ciągu 10 dni przyjęliśmy 20 takich pacjentów. W przyspieszonym trybie poznajemy jednostkę chorobową, której do tej pory nie było i której musimy się nauczyć; robimy to na już stworzonych wytycznych postępowania z chorymi dziećmi, ale też na naszych pacjentach" - podkreślił prof. Zeman.

Jak wyjaśnił, w momencie przyjęcia do placówki dzieci są już zwykle w stanie średniociężkim lub ciężkim. Najczęściej mają wysoką gorączkę, utrzymującą się przez kilka dni; bardzo częstym objawem na początku rozwijającego się zespołu PIMS są silne bóle brzucha. "Były nawet przypadki operowania wyrostka u takich pacjentów" - dodał pediatra.

Jest to choroba wieloukładowa, a więc mogą towarzyszyć jej objawy ze strony różnych narządów. Gdy zaatakuje ośrodkowy układ nerwowy mogą to być drgawki i silne bóle głowy, ze strony nerek - bezmocz czy skąpomocz. Częste są objawy skórne i śluzówkowe - zapalenie spojówek, które towarzyszy prawie wszystkim przypadkom oraz wysypki - nierzadko niecharakterystyczne i zmienne. O szczególnie groźnym przebiegu PIMS mówi się, gdy choroba dotyka układu krążenia, powodując spadek ciśnienia, siły skurczowej mięśnia sercowego i zapalenie mięśnia sercowego.

Zdaniem prof. Zemana, najistotniejsze jest, by w odpowiednim momencie wyłapać rozwijający się niepohamowany stan zapalny, związany z przebytym zakażeniem SARS-COv-2, przy czym bardzo często PIMS dotyka dzieci, które przeszły je bezobjawowo. Bywa, że rodzice nie zdają sobie sprawy, że ktoś z otoczenia dziecka miał infekcję koronawirusową i że również ono zostało zakażone.

"Te zespoły najczęściej występują dwa do czterech tygodni po zakażeniu SARS-COv-2, niektórzy twierdzą też, że nawet do ośmiu tygodni. To coś niespotykanego do tej pory, choć sam fakt, że objawy pojawiają się u dzieci, które do tej pory przechodziły zakażenia w sposób bezobjawowy lub skąpoobjawowy, nie jest dla nas całkowitym zaskoczeniem, bo mieliśmy na ten temat doniesienia z opracowań amerykańskich, gdzie takich przypadków jest więcej" - zaznaczył pediatra.

W jego opinii pierwsze informacje o zespole PIMS, które pojawiły się w mediach, sprawiły, że do szpitalnych izb przyjęć i SOR-ów zaczęło zgłaszać się więcej rodziców zaniepokojonych nietypowymi objawami u dzieci.

"Nie przypuszczaliśmy, że nagle w ciągu 10 dni pojawi się w naszym szpitalu, w różnych klinikach, aż 20 pacjentów z zespołem PIMS. To nas przekonało, że czujność jest w tym przypadku najważniejsza - nie tylko nasza, ale też rodziców i lekarzy pierwszego kontaktu" - podkreślił prof. Zeman.

Wszyscy pacjenci z PIMS, którzy trafili do ICZMP bezwzględnie wymagali leczenia szpitalnego. Według eksperta, stan chorych dzieci zmienia się niezwykle dynamicznie; niezbędne jest stałe monitorowanie uszkadzających się układów organizmu.

"W czasie leczenia staramy się zatrzymać rozwijający się nadmiernie proces zapalny. To forma dysregulacji naszego układu odpornościowego; do końca nie znamy jeszcze tych mechanizmów, nie wiemy, dlaczego u niektórych dzieci dochodzi do nadmiernej reakcji. Takie analizy pewnie kiedyś się pojawią, bo już teraz w ośrodkach pediatrycznych tworzone są bazy danych - gdy będą obejmowały 100-200 pacjentów, będzie można sformułować pierwsze wnioski dotyczące tej choroby w naszej populacji" - zaznaczył pediatra.(PAP)

Autor: Agnieszka Grzelak-Michałowska agm/ mhr/, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: pizzę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.