Nie można wiecznie karać! Czas działać
Taka jest opinia byłego prezydenta Mirosława Lenka w sprawie parkowania wzdłuż Opawskiej przy ogródkach działkowych. Ostatnio policja zebrała tu hurtem dokumentację do ukarania aż 50 kierowców.
Mechanizm zawsze ten sam - zgłoszenie naruszenia przepisów (linia krawędziowa ciągła P-7b - znak ten oznacza zakaz wjazdu na pobocze kierującym pojazdami), przyjazd patrolu, zdjęcia źle zaparkowanych samochodów i mandaty. Takie zachowanie jest wykroczeniem, za które zgodnie z obowiązującym taryfikatorem służby mogą nałożyć grzywnę w kwocie 100 złotych i 1 punkt karny.
- Byłem już wielokrotnie posądzany o zgłaszanie kierowców parkujących na poboczu ulicy Opawskiej - mówił dziś na komisji gospodarki miejskiej radny i były prezydent Mirosław Lenk, na co dzień mieszkaniec Ocic. - Nigdy tego nie robiłem i robił nie będę. Karanie nie przyniesie na dłuższą metę większego pożytku. Ludzie obecnie wypoczywają jedynie na działkach, z racji sytuacji w kraju. Myślę, że warto zaprosić prezesów ROD, by porozmawiać o przekazaniu terenu działkowców celem przygotowania miejsc parkingowych. Nie oczekuję dziś odpowiedzi, ale prosiłbym by pan prezydent się nad tym zastanowił – dodał.
Głos w tej sprawie zabrał również radny Henryk Mainusz, ociczanin, były przewodniczący Rady Miasta. – Skoro jest problem, pora go rozwiązać, niezależnie od kosztów. Nie może być tak, że po jednej stronie parkuje sznurek samochodów i nie da rady ani wyprzedzić, ani pojechać – powiedział radny.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz