Obóz w Pleśnej z masztem albo wcale?

- Jak wygląda sprawa z Pleśną? Czy wiadomo już coś więcej na ten temat? – dociekał wczoraj na komisji oświaty Rady Miasta opozycyjny rajca Paweł Rycka.
– Skontaktował się z nami Urząd Morski w Słupsku, który zwrócił się z wnioskiem o relokację masztu antenowego związanego z systemem ochrony linii brzegowej. Początkowo planowano jego umiejscowienie w narożniku naszej działki. Teraz jednak poinformowano o tym, że Urząd Morski chciałby ją umiejscowić bardziej centralnie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że ustawimy namioty dookoła tego masztu, który będzie wtedy pełnił funkcję indiańskiego totemu, a dzieci będą tańczyły pląsy. Chciałbym się spotkać z przedstawicielem Urzędem Morskiego i wójtem gminy Będzino. Obawiam się, że jeśli nie zgodzimy się na umiejscowienie masztu w miejscu proponowanym, to zostanie nam wypowiedziana umowa dzierżawy. Nie chcemy jednak do tego dopuścić. Będziemy dążyć do całkowitej zmiany umiejscowienia lokalizacji masztu. Miejsca jest tam dużo, więc nie wiem, czemu maszt miałby stanąć akurat w granicach naszej działki. Pleśna jest dla nasz bardzo istotna i zrobimy wszystko, by uniknąć likwidacji tej formy wypoczynku da raciborskich dzieci. Więcej w tym temacie będą wiedział w styczniu – odparł wiceprezydent M. Fita.
Miasto, przypomnijmy, dzierżawi teren pod obóz od Urzędu Morskiego. Zastanawia się także nad tym, by organizację powierzyć prywatnej firmie. Obecnie do wypoczynku dzieci - jak się okazuje - gmina dokłada.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz