TVN24 o zatrzymanym poszukiwaczu skarbów z Raciborza

Gdyby bowiem mężczyzna natrafił i nie daj Boże uszkodził stanowisko archeologiczne, wówczas groziłaby mu kara 8 lat pozbawienia wolności. Teraz skończy się najprawdopodobniej na grzywnie. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Czeka go proces karny. Jak wynika z naszych informacji, mieszka w rejonie Starej Wsi. Kupił detektor, postanowił w polu przy Gamowskiej sprawdzić jego możliwości, ale nie wziął pod uwagę, że od stycznia zeszłego roku potrzebne jest na to pozwolenie. Jak stwierdził, robił to z nudów, licząc na pamiątkę z II wojny światowej.

Ziemia raciborska i sąsiednia głubczycka, w tym rejon szpitala przy Gamowskiej, pełne są stanowisk archeologicznych. Jest to związane z gęstym pradziejowym osadnictwem nad górną Odrą, u wylotu Bramy Morawskiej. Świądczą o tym liczne odkrycia, m.in. ostatnie - podczas budowy Eko-Okien w Kornicach czy badań ratunkowych na terenie zbiornika Racibórz. Ich efektem jest ogromna liczba artefaktów. Najsłynniejszy to figurka Wenus z Sudoła, wzmiankowana nawet w National Geographic. Liczne są znaleziska monet rzymskich. Jest to związane z funkcjonowaniem w naszym regionie tzw. Szlaku Bursztynowego. Niemało jest pamiątek z czasów II wojny światowej. To z kolei ma związek z ciężkimi walkami prowadzonym w dorzeczu Odry i Psiny od stycznia do kwietnia 1945 r. Tu policja ostrzega! Ziemia kryje liczne niewypały i niewybuchy. W tym roku doszło już do kilku odkryć, m.in. w Pietrowicach Wielkich czy Czerwięcicach.

W ostatnich latach notowano sporo przypadków dewastacji czynionych przed odkrywców amatorów. W powiecie głubczyckim zdarzało się, że ujawniano rozkopane groby i zbeszczeszczone szczątki niemieckich żołnierzy. Detektoryści szukają w nich elementów wyposażenia i uzbrojenia. Podczas prowadzonych przez archeologów badań na terenie grodziska i cmentarzyska kultury łużyckiej w Łubowicach-Ligocie Książęcej doszło do zniszczenia urn z grobów ciałopalnych.

Policja przypomina nie tylko o zmianie przepisów, ale również o śledzeniu przez służby aukcji internetowych, gdzie wystawiane są nieraz nielegalnie wykopane zabytki. Poza funkcjonariuszami, zajmują się tym także badacze i historycy. Mieszkańcy zaś obserwują swoje okolice. Dziś coraz więcej ludzi wie, że w razie ujawnienia poszukiwcza należy powiadomić komendę. Tak stało się właśnie w Wielkanocny Poniedziałek przy Gamowskiej.

Materiał TVN dostępny [tutaj]

APEL POLICJI DO POSZUKIWACZY SKARBÓW

Raciborscy policjanci zwracają się z apelem do wszystkich osób posiadających pasję poszukiwania nietypowych przedmiotów.

1 stycznia 2018 roku w polskim prawie zmieniły się przepisy dotyczące kwalifikacji czynu nielegalnych poszukiwań zabytków – dotąd było to wykroczenie, obecnie – przestępstwo.

Zgodnie z art. 109c. Ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami:

Kto bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia poszukuje ukrytych lub porzuconych zabytków, w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Dotkliwsza sankcja karna grozi za niszczenie zabytków, w tym stanowisk archeologicznych:

Art. 109. 1. Kto bez pozwolenia wywozi zabytek za granicę albo po wywiezieniu go za granicę nie przywozi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie ważności pozwolenia albo, w przypadku o którym mowa w art. 56a ust. 8, w terminie 60 dni od dnia, w którym decyzja o odmowie wydania kolejnego pozwolenia na czasowy wywóz zabytku za granicę stała się ostateczna albo od dnia otrzymania informacji o pozostawieniu wniosku o wydanie kolejnego pozwolenia na czasowy wywóz zabytku za granicę bez rozpatrzenia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Należy dodać, że w przepisach nie nastąpiły żadne zmiany w zakresie dotychczasowych obowiązków i zasad odnośnie poszukiwania zabytków.

Co zrobić aby otrzymać pozwolenie? Może je otrzymać każdy, kto złoży do właściwego miejscowo wojewódzkiego konserwatora zabytków prawidłowo wypełniony wniosek i opłatę skarbową. Dopiero na podstawie takiego pozwolenia możliwe jest legalne poszukiwanie zabytków.

Należy pamiętać, że niewłaściwie prowadzone poszukiwania mogą być zagrożeniem dla dziedzictwa archeologicznego. Oryginalne otoczenie jest tą najcenniejszą wartością dla zabytku, ponieważ jest źródłem informacji, które w przypadku niewłaściwie prowadzonych poszukiwań są bezpowrotnie tracone.

(waw)