Czy w Raciborzu nadszedł czas na panią prezydent? Konwencja programowa Ludmiły Nowackiej

Dr Ludmiła Nowacka zaczęła od badań. Z tych wyszło, że samorządem interesują się ludzie aktywni zawodowo, aż 73 proc. wyborców nie chce kandydatów partyjnych (wśród głosujących na partie 10 proc. poparcia ma PiS, 3,4 proc. PO i Nowoczesna). Największe wyzwania to kolejno gospodarka (32,5 proc.), ekologia (22,9 proc.), kultura i oświata (po 15,6 proc.) oraz sport (10,4 proc.).

Rozwój gospodarczy Nowacka postrzega przez pryzmat całego powiatu. – Kiedyś ludzie z okolic zjeżdżali na czwartkowe i sobotnie targi. Wszystko żyło. Musimy znów iść w tym kierunku – przekonuje. W skali powiatu taniej będzie wywozić i składować odpady, dostarczać wodę czy odprowadzać ścieki. To ma obniżyć opłaty. Szerzej gminy powinny współdziałać przy pozyskiwaniu inwestorów, dopasować plany przestrzenne, wytyczać tereny inwestycyjne, prowadzić wspólną promocję i obsługę przedsiębiorców. – Inwestycja w miejscowości pod Raciborzem w sposób oczywisty wpływa na stolicę powiatu – dodaje.

Oświata ma istnieć w obecnym kształcie, ale oferować dodatkowe zajęcia, zbieżne ze współczesną gospodarką. Promować przedsiębiorczość i wiedzę o cyfrowym świecie. Szkoła ma nie tylko wspierać zdolnych, ale wyrównywać szanse słabszych. Miasto powinno łożyć na profilaktykę w zakresie stomatologii czy wad postawy. Kluby sportowo mają otrzymać więcej pieniędzy na bazę, ale też szkolenie dzieci i młodzieży, przy czym nie tylko wyczynowo, ale rekreacyjnie, dla zdrowia, choćby po to, by wyeliminować nadmierną otyłość.

Poza darmową komunikacją swoje piękno ma odzyskać śródmieście. Zabytki miejskie wystarczy oświetlić, ale kościelne, ważne dla historii miasta, Śląska i Polski, wesprzeć finansowo przy renowacji, a na wieży kościoła farnego stworzyć punkt widokowy. Muzeum powinno zaangażować się w wyposażenie zamku w zabytki.

Większe mają być nakłady na wymianę źródeł ciepła i zieleń miejską. Kandydatka chce zainwestować w porządne centrum opieki nad zwierzętami na bazie schroniska na Ostrogu. Żwirownia ma być miejscem cichej rekreacji. – Wędkarze stworzyli tu swój mały świat – przekonywała, pisząc w programie, że gminę stać, by wesprzeć ich finansowo w zagospodarowaniu terenu, który jednocześnie mógłby być obszarem rekreacji ruchowej.

Nowacka, była medalistka akademickich mistrzostw Polski w pływaniu, widzi Racibórz nie tylko jako miasto silnej PWSZ, ale również kampus sportowy. Obecne funkcje mają być wzbogacone o zadaszone lodowisko, basen na zewnętrz H2Ostróg oraz 50-metrowy basen pod Oborą, który mógłby obsługiwać zgrupowania pływackie. Piłkarze powinni zostać na Srebrnej tyle, że trzeba tu zbudować nowoczesne boisko ze sztuczną nawierzchnią.

- Kobiety dbają o dom, o rodzinę, ale również z powodzeniem realizują się zawodowo – przekonuje Ludmiła Nowacka, podkreślając, że bardzo dobrze radzą sobie również w polityce. Sama chce się skupić na stworzeniu silnego kadrowo, odmłodzonego urzędu, z czytelną ścieżką kariery zawodowej, dobrymi płacami. Taki urząd będzie zdolny do realizacji ambitnych planów. Inaczej zostaną tylko słowa i deklaracje.

Na konwencji pojawił się były prezydent i starosta Adam Hajduk, obecnie nadzorujący budowę zbiornika Racibórz. Zgodził się, w razie wygranej Nowackiej, objąć funkcję wiceprezydenta. Kandydata na drugi wiceprezydencki fotel nie zdradza. Ma to być osoba odpowiedzialna za pozyskiwanie środków zewnętrznych, w tym unijnych oraz przedsiębiorczość.

- Racibórz to Ślązacy, ludzie z różnych rejonów Polski, w tym z Kresów. Zawsze żyło się tu w zgodzie. Teraz coś się psuje. Trzeba to zmienić – przekonuje Nowacka, przekonana, że będzie w stanie szukać dróg pojednania raciborskich środowisk.

(w)