Najtrudniej nie patrzeć w oko kamery

- Zaprosić na premierę filmu to znaczy zaprosić na ważną uroczystość – tak dyrektor gimnazjum nr 2 Krzysztof Chrupajło rozpoczął wczorajsze spotkanie w dużej sali DK Strzecha. Na zapełnionej niemal do ostatniego miejsca widowni siedzieli aktorzy, grający w filmie Bądź sobą, ich koledzy, przyjaciele i rodziny. Gromkie brawa odezwały się już podczas napisów wstępnych, gdy na ekranie pojawiały się nazwiska młodych aktorów. Potem przez godzinę i cztery minuty wszyscy, niemal z zapartym tchem, obserwowali ich grę na dużym ekranie. 

Bądź sobą to historia trudnej miłości Izy i Karola w pięknych plenerach Wisły, z wątkiem międzynarodowym, bowiem w realizacji uczestniczyli również uczniowie z Czech. Film kręcono od 11 do 15 maja czyli bardzo krótko. – Realizacja filmu to duże wyzwanie – opowiadają nauczycielki, zaangażowane w projekt czyli Beata Kuliś i Dorota Bulenda. – Daliśmy tutaj młodzieży dużą dowolność a oni okazali się bardzo kreatywni. 

Scenariusz przygotowali sami uczniowie. W szkole odbył się nawet casting, bo w gimnazjum jest prawie 400 uczniów, a ról do zagrania było ledwie kilkanaście.

- To było na pewno nowe przeżycie i swojego rodzaju spełnienie marzeń – wyznaje odtwórczyni jednej z głównych ról 16-letnia Aleksandra Gierszewska. - Zawsze chciałam spróbować pracy w firmie. Wszystko było nowe, ale najtrudniej było nie patrzeć w oko kamery. Dobrze też, że były duble, bo tekst czasami trudno było zapamiętać. 

Po obejrzeniu filmu, wszyscy zaangażowani w jego realizacje otrzymali podziękowania i kopię Bądź sobą. – Żebyście za wszystko, co robicie dostawali tak gromkie brawa, jak te przed chwilą – życzyła młodym aktorom wiceprezydent Ludmiła Nowacka. Całą imprezę zakończył, jak na prawdziwą premierę filmu przystało, bankiet.

Jola Reisch