Nie był w stanie dmuchnąć w alkomat
26 września około 18.00 policjanci zatrzymali 32-letniego kierowcę audi, który na zakręcie w okolicy Ramety na Ostrogu uderzył w przydrożne drzewo. Z kolizji, nie licząc złamania nosa, wyszedł cało. Niestety, nie był nawet w stanie dmuchnąć w alkomat. Wcześniej uciekał przed radiowozem.
Kierowca audi, jak poinformowała nas rzeczniczka raciborskiej policji sierż. Anna Wróblewska, uciekał przed patrolem policji. Jeden z kierowców zatrzymał się przy radiowozie na ul. Opawskiej i powiedział funkcjonariuszom, że od strony Kietrza jedzie w kierunku Raciborza audi. Samochód dziwnie się poruszał po drodze. Świadek był pewien, że kierowca jest pijany.
Policjanci zauważyli audi na ul. Reymonta. Sygnałem koguta dali polecenie do zatrzymania. Kierowca jednak przyspieszył w stronę Ostroga, gdzie mieszka. Na zakręcie przy ul. Siwonia, w sąsiedztwie Ramety, nie zdołał opanować wozu i wjechał w drzewo. Doznał tylko złamania nosa. Nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Pobrano mu krew do badań. Odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
W weekend policja zatrzymała w powiecie raciborskim pięciu nietrzeźwych kierowców, którzy mieli od 1 do 3 promili w wydychanym powietrzu.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany