Zielone światło dla wypożyczalni rowerów. Miasto chce ją rozszerzyć o dwa nowe punkty

Uruchomiona eksperymentalnie w zeszłym roku pod RCI wypożyczalnia rowerów zdała egzamin, a pomysł wyraźnie wypalił. Teraz prezydent chciałby stworzenia całego systemu wypożyczalni rowerów. Dotychczas rower można było wypożyczyć na Długiej i na Długą trzeba było go oddać. Jeżeli powstaną dwa kolejne punkty, w których będzie można rower wypożyczyć, będzie też można oddać tam rower pożyczony z innego miejsca. Proponowane przez prezydenta dodatkowe miejsca to teren przy H2Ostróg oraz kemping i baza rowerowa na Oborze. To tereny miejskie, gdzie znajduje się odpowiednia infrastruktura, nie trzeba będzie zatem mnożyć kosztów. Trzeba by tylko dokupić około 16 nowych rowerów - po 8 z każdej funkcji – holendry i cruisery. Połowa stacjonowałaby na Ostrogu, druga połowa – w Oborze.

Radnym pomysł prezydenta się spodobał, a przywołanie tematu stało się okazją do omówienia dotychczasowej działalności wypożyczalni. Ponieważ na sali obecny był Marek Rapnicki, kierownik RCI, odpowiedzi były z pierwszej ręki. W zeszłym sezonie, kiedy wypożyczalnia rozpoczęła swoją działalność, w ciągu czterech miesięcy rowery wypożyczono około 500 razy na ponad 1000 godzin. Wielu klientów pytało jednocześnie, czy jest możliwość oddania roweru w innym miejscu – widocznie jest takie zapotrzebowanie. Większość klientów wypożyczalni to goście, w tym zza granicy, i przynoszą oni swoje doświadczenia z podobnej działalności spoza Raciborza.

Radnych interesowały techniczne i organizacyjne aspekty pracy wypożyczalni. Witold Ostrowicz zapytał, czy nie było niespodzianek w postaci kradzieży czy uszkodzeń rowerów? W odpowiedzi radni usłyszeli, że rowery mają zagwarantowany serwis wszelkich uszkodzeń, natomiast dotychczas miała miejsce jedna sytuacja, że rower nie wrócił na czas. Po podaniu policji rysopisu nierzetelnego klienta rower bardzo szybko się odnalazł i możne domniemywać, że pan był już znany raciborskim stróżom prawa. Zdarzył się także incydent, że z kilku rowerów zniknęły siodełka, ukradzione sprzed samego RCI… same rowery są bardzo dobre i się nie psują – nie licząc kilku przypadków spadniętego łańcucha.

Radną Annę Ronin zainteresowało, czy liczba rowerów jest wystarczająca? –  Obecnie jest ich osiem i pod arkady przy RCI więcej i tak się nie zmieści – usłyszała w odpowiedzi. W drugim pytaniu radna zapytała, czy zastosowane rowery są dobre i odpowiednie na teren, po którym zwykle jeżdżą. Plotki głoszą, że są za duże i takim dużym rowerem z koszem ciężko się wyminąć z drugim, jadąc po wałach. Zdaniem Marka Rapnickiego rowery są dobre i znajdują zastosowanie. Sam prezydent przyznał jednak, iż trzeba zastanowić się na sensownością montowania przy kolejnych rowerach koszyków na kierownicy, które są duże i ciężkie, wpływają także na zdolność rowerzysty do zachowania równowagi. Kosze, owszem, przydają się zwłaszcza paniom, można w nich umieścić torebkę, ale są za ciężkie. Może zatem w nowych rowerach zamontować kosze, które można łatwo z nich ściągnąć.

Wszyscy byli zgodni, że używane w wypożyczalni rowery są nie tylko dobre, ale też i bardzo ładne. Co warte podkreślenia, powstały w Raciborzu i Racibórz promują, np. zębatka ma wycięty kształt raciborskiego herbu, są także liczne raciborskie akcenty na ramie, a cztery cruisery mają nawet swoje imiona: Ofka, Plątonogi, Żelazny i Polka. Holendry mają prostsze imiona – Racibor I, Racibor II itd.

Radnym pomysł na rozszerzenie zakresu działalności wypożyczalni się spodobał. Przewidywany koszt inwestycji to ok. 60 tys. zł. Prezydent jeszcze tych pieniędzy w budżecie nie ma, będzie się zastanawiał, skąd je wziąć. Radni natomiast dali zielone światło działaniom prezydenta zmierzającym do uruchomienia dwóch kolejnych punktów wypożyczalni rowerów.

Th