Dzieło przodków w Jankowicach w pełnym blasku!

Uroczystość, w której licznie uczestniczyli mieszkańcy wsi, była też symbolicznym zwieńczeniem trudu rewitalizacji obejścia kaplicy i prac związanych z remontem samej neogotyckiej budowli z 1902 roku. A te trwały z przerwami od roku 2009.

W ramach rewitalizacji skweru zburzono między innymi budynek starego garażu OSP, zlikwidowano ogrodzenie wokół wiejskiej świątyni, by lepiej wyeksponować bryłę kapliczki. Zakręgowano też pobliski ciek wodny, zniwelowano teren, obsiano go trawą i dokonano nasadzeń roślinności ozdobnej. 

W ramach remontu budynku kapliczki osuszono i zaizolowano fundamenty, oczyszczono i odnowiono elewację, odbudowano od nowa zniszczoną dzwonnicę, która groziła zawaleniem i wykonano nowe zawiesie dzwonu odlanego w Opawie w roku 1731. W roku obecnym trwał natomiast kapitalny remont wnętrza. Z kaplicy usunięto panele ścienne oraz boazerię, których montaż w tego typu budowli wydaje się być poważnym nieporozumieniem. Skuto zmurszałe, pokryte grzybem tynki, by po osuszeniu ścian położyć nowe. Odnowieniu uległy też wszystkie elementy wyposażenia. Na podłodze ułożono nowe kafle mozaikowe, które imitują przynajmniej bezpowrotnie zniszczone kilkanaście lat temu oryginalne kafle z przełomu XIX i XX wieku. Wymieniono całkowicie zniszczone ramy XIX-wiecznych litografii zachowując przy tym odpowiedni styl, zrekonstruowano wizerunek papieża Piusa X, który wisi w kapliczce od czasów jej ufundowania przez miejscowych rolników. Odnowiono stolarkę - okna i drzwi. Zimą natomiast odnowione zostały malowidła feretronu św. Izydora i św. Jana Nepomucena, z którym raz do roku mieszkańcy udają się w procesji dziękczynnej ku czci patrona rolników na obchód pól i łąk. Odwożenia barw malowideł położonych na blasze podjął się rybnicki artysta Ryszard Kamalarz. Odnowienia ramy zaś podjęli się Jerzy Wolny i Wincenty Mandrysz. Mozolne odtwarzanie zrujnowanej gwoździami sztukaterii i innych elementów ramy feretronu trwało około dwóch miesięcy. Ostatnim elementem zainstalowanym w kaplicy był nowy ołtarz wykonany przez firmę Stołław z Rud. Zastąpił on znajdujący się w fatalnym stanie prosty stół drewniany, na którym do tej pory spoczywał główny obraz patrona kaplicy. Czoło nowego ołtarza zaprojektowanego przez Ewę Kubicę zdobi płaskorzeźba głowy Jana Chrzciciela - najprawdopodobniej pierwszego patrona wsi. Jej autorem jest Mirosław Winszowaty z Rud.

Duży efekt wizualny dała też zmiana sposobu oświetlenia wnętrza. Białą, typowo kuchenną lampę wiszącą na długim haku zwisającym ze stropu zastąpiono idealnie pasującym do wnętrza żyrandolem podarowanym przez rodzinę Donga. Przeróbki sposobu instalacji oświetlenia podjął się z kolei Zygfryd Sznajder. Wszystkie dotychczasowe etapy prac ujawniły wiele talentów drzemiących w mieszkańcach Jankowic. Dzięki nim udało się zaoszczędzić sporo środków finansowych. Sponsorami zakupu potrzebnych materiałów i usług byli z kolei sami mieszkańcy wsi, potomkowie fundatorów kaplicy, a także właściciel Tartaku Zep z Rudy Kozielskiej oraz właściciele Hotelu SPA Laskowo z Jankowic. Łącznie na cel rewitalizacji obejścia i remontu kapliczki zebrano ponad 15 tysięcy złotych, które, sądząc po efektach, zostały właściwie spożytkowane.

Tuż po uroczystości poświęcenia ołtarza koordynujący kolejne etapy prac remontowych sołtys Jankowic Henryk Machnik zaprosił księdza proboszcza Sebastiana Śliwińskiego oraz osoby związane bezpośrednio z realizacją remontu na krótkie spotkanie podsumowujące wszystkie dotychczasowe działania.