Dożynki 2015 - Zabełkowianki ładniejsze niż Słowianki

W Zabełkowie dożynkowe święto rozpoczęło się już w sobotę 29 sierpnia. Wieczorem uczestników festynu bawiła kabaretowo-biesiadna kapela Wesoły Masorz i Przyjaciele. Potem była zabawa taneczna, która zakończyła się nad ranem. W niedzielę podczas uroczystej Mszy św. ks. proboszcz Franciszek Grabelus poświęcił koronę dożynkową oraz chleb upieczony z tegorocznego zboża. Po południu tradycyjny dla Zabełkowa "zmotoryzowany" korowód, przejechał ulicami wioski na boisko sportowe. W kawalkadzie jechały zabytkowe pojazdy oraz współczesne maszyny rolnicze i ciągniki. Nie zabrakło humorystycznych scenek na przyczepach. 

W imieniu władz samorządowych, podziękowania i życzenia złożył rolnikom wójt gminy Grzegorz Utracki. Tradycją zabełkowskich dożynek jest wypuszczanie gołębi w niebo, jako symbolu pokoju i dobrej nowiny – tak było i tym razem. W tym roku starostami dożynek byli Łukasz Ryborz i Adam Rycka. Na zakończenie krótkiej części oficjalnej sołtys Zabełkowa Marian Studnic podziękował wszystkim uczestnikom korowodu. Nie zawiodły też przedszkolaki i wychowawczynie z miejscowego przedszkola – jak co roku dzieci pod okiem swych opiekunek przygotowały na dożynki krótki program artystyczny.

Gwiazdą wieczoru był Zespół Freje, czyli Celina i Mirosław Frej, duet śpiewający po śląsku piosenki własnego autorstwa. Na zakończenie wieczoru zaplanowano oczywiście zabawę taneczną.