Magazyny są pełne karmy!

Zapewnia kierownik raciborskiego schroniska, Wanda Mruczyńska. Sygnał o tym, że psy są głodzone odebraliśmy od naszego Czytelnika. – Ludzie nie wiedzą, co mówią – komentuje kierownik, dodając, że w schronisku odbywają się regularne kontrole z Urzędu Miasta, inspekcji weterynaryjnej, placówka ma również swojego weterynarza, który czuwa nad bezpieczeństwem i zdrowiem zwierząt. Psy na pewno nie są głodzone – mówi.
Magazyny w schronisku są zaopatrzone w karmę, pracownicy przyjmują również dodatkowy pokarm od wszystkich zainteresowanych pomocą schronisku. – Dodatkowo w roku szkolnym organizujemy w szkołach akcję zbiórki karmy – mówi Mruczyńska. Pamiętać należy też o tym, że pies nie jest automatem, do którego można wtłoczyć odpowiednią ilość karmy. To zwierzę, które odczuwa emocje i bojąc się czy będąc w stresie, może po prostu odmawiać pokarmu. - Nie wiem, czy ktoś zdaje sobie sprawę z tego co muszą przeżywać mogą psy, które po latach wylegiwania się na kanapie trafiają do schroniska... Często po prostu nie chcą jeść przez długi czas z tęsknoty. A na to żadne leki i żaden weterynarz nie pomoże – napisał jeden z internautów w komentarzach pod artykułem dotyczącym schroniska w grudniu minionego roku. Czytaj więcej tutaj.
Jak dodaje Wanda Mruczyńska, obecnie schronisko jest pełne zwierząt, bo w czasie wakacji jest mniej adopcji. Za to częściej zdarzają się zgłoszenia o porzuconych, szwędających się psach. – Odbieramy takie informacje od mieszkańców i policji, wtedy nasi pracownicy wyruszają na miasto i łapią je – mówi kierowniczka. Podkreśla, że taka sytuacja powtarza się co roku w okresie letnim.
Chcieliśmy wykonać zdjęcia w schronisku jednak pani kierownik nie wyraziła na to zgody.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany