Tajemnicza wyspa bez złych duchów

I Filary Ziemi Raciborskiej wręczone. Dziś w Strzesze odbyła się gala przedsiębiorców. Były wyróżnienia, ale i obawy o skutki recesji. - Oby u was był to maciupeńki kryzysik - mówiła europosłanka Małgorzata Handzlik. Prezydent też chce, aby miasto było tajemniczą wyspą...
... bez złych duchów, czyli kryzysu, który robi spustoszenie w światowej gospodarce. Zyski firm spadają, produkcja maleje, a Raciborska Izba Gospodarcza, wespół z miastem i powiatem oraz Cechem Rzemiosł Różnych i Kupcem Śląskim, wręczyły dziś I Filary Ziemi Raciborskiej - statuetki dla najlepszych, zdaniem kapituły, lokalnych przedsiębiorstw.
Dziś w Strzesze, podczas gali z udziałem blisko stu biznesmenów i samorządowców, odebrali je: Rafako S.A. w kategorii duża firma, Bank Spółdzielczy orasz Raciborska Spółdzielnia Mleczarska jako firmy małe i średnie, Zakład Brukarski Remigiusz Trawiński w kategorii rzemiosło, Piotr Raczek, właściciel sklepów Raczek, w branży kupieckiej oraz Piotr Starzyński, nestor raciborskich zapasów, w kategorii życie społeczne. Kapituła oceniała: jakość, nowoczesność, perspektywy rozwoju, działalność na rzecz ochrony środowiska, promocję miasta oraz inicjatywy społeczne.
- To, co własne, to bliższe sercu - mówił prezydent Mirosław Lenk, zadowolony z tego, że w końcu Racibórz ma swoje nagrody dla przedsiębiorców. - Szanujemy sobie oczywiście nagrody przyznawane przez Izbę Przemysłowo-Handlową Rybnickiego Okręgu Węglowego - dodał w stronę jej szefa Andrzeja Żylaka.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany