Najważniejsza jest pewność siebie

Dzisiejszego wieczoru pub Koniec Świata zamienił się w salę gimnastyczną, na której Jacek Ostrowski, instruktor Aikido, uczył kobiety samoobrony. Dowiedziały się, m.in. jak reagować na zagrożenie w miejscach publicznych? Jak się zachować, gdy komuś na ulicy dzieje się krzywda?
Swoje stanowisko na temat samoobrony przedstawiły również funkcjonariuszki policji i straży miejskiej oraz Ewa Marut, pedagog szkolny. Po części merytorycznej zaprezentowano najprostsze sposoby obrony przed napastnikiem. Każda z przybyłych pań miała okazję poćwiczyć. Uczono je radzenia sobie z ulicznymi złodziejaszkami torebek, czy nawet gwałcicielami. Mimo iż lekcja trwała zaledwie godzinę, kobiety oswoiły się z podstawami samoobrony, a przy okazji dobrze się bawiły. Niewykluczone, że niektóre zdecydują się na indywidualny kurs. Do tego też zachęcała funkcjonariuszka policji Anna Bosak.
- Samoobrona to potrzebna forma pracy nad sobą. Żyjemy w takich czasach, że zagrożenia czyhają z każdej strony - mówi Ewa Marut. Dlatego uczestnictwo w tego typu zajęciach przyda się każdemu. Uczy, bowiem pewności siebie i odwagi. – Jednak najważniejsze w tym wszystkim jest zachowanie zimnej krwi. Nie dajmy się sprowokować, bo często potencjalny sprawca jest bardziej przestraszony, niż jego potencjalna ofiara - podkreślała Agnieszka Hruby, młodszy strażnik miejski. Podobnie powinny postępować kobiety w przydatku gwałtu. Im bardziej stawia opór, tym bardziej napastnikowi się podoba. Natomiast, kiedy mamy do czynienia z uzbrojonym przestępcą, należy niezwłocznie oddać mu żądaną rzecz. Przyjrzeć mu się dokładnie i natychmiast powiadomić odpowiednie służby. – W większości tego typu zdarzeniach przestępcy próbują ukraść torebki, więc telefony komórkowe zawsze powinniśmy nosić w kieszeni- apelował Jacek Ostrowski, instruktor Aikido.
(Jula)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany