Przewodniczący nie zostawił suchej nitki

Projektant tego skrzyżowania musiał mieć ciężką, okrutną noc. Coś go postraszyło - tak przewodniczący Rady Miasta, Tadeusz Wojnar, skomentował wczoraj rozwiązania zastososowane za mostem na Uldze, przy zjeździe na Łęg i Zawadę. Kierowcy mają tu ciągły kłopot z dostrzeżeniem w nocy wysepki.
Najpierw skrzyżowanie było nieoświetlone więc miasto postarało się o lampy zasilane energią słoneczną. Problemem wciąż jest wysepka. Kierowcy nie wiedzą, jaką rolę spełnia a po zmierzchu mają kłopot z ich omienięciem. Zarząd Dróg Wojewódzkich obiecał, że zamontuje odblaski, ale na obietnicach się skończyło. Wczoraj na sesji na problem znów zwrócił uwagę radny Roman Wałach.
Suchej nitki na rozwiązaniu nie zostawił przewodniczący Rady Miasta, Tadeusz Wojnar. Jego zdaniem, regulacja ruchu na tym skrzyżowaniu jest pomyłką. - Projektant tego skrzyżowania musiał mieć ciężką, okrutną noc. Coś go postraszyło - stwierdził. - Odkąd to wybudowano mamy problemy. Proponuję to zlikwidować, zaorać, wyrównać - skwitował.
Prezydent obiecał kolejną interwencję w Zarządzie Dróg Wojewódzkich.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany