Strefa gospodarcza mniej atrakcyjna

Ulgi w podatku od nieruchomości nie będą tak szerokie, jak zapowiadał to wcześniej magistrat. Skorzystają z nich najprawdopodobniej tylko te firmy, które wzniosą nowe zakłady i zatrudnią ludzi. Ci, którzy otworzą działalność na już istniejących obiektach będą płacić według normalnych stawek.
Prezydent Mirosław Lenk tłumaczy to wymogami prawnymi. - Nie możemy udzielać ulg podmiotowych, a więc firmom, które tworzą nowe miejsca pracy. Możemy natomiast udzielić ulgi bądź zwolnienia przedmiotowego, czyli od nowej nieruchomości, w której tworzone są nowe etaty - wyjaśnia głowa miasta. Powołuje się na opinię magistrackich prawników, podpartą orzecznictwem sądowym.
Przypomnijmy, że o ulgach w Raciborzu zaczęto mówić w grudniu. Wówczas to wiceprzewodniczący Rady Miasta Artur Jarosz przedstawił projekt uchwały analizowany w łonie rządzącej koalicji TMZR-RS Racibórz 2000-Komitet Wyborców Mirosława Lenka-PO. Uchwała miała wprowadzić tzw. wakacje w podatku od nieruchomości na okres: 2 lat dla zatrudniających co namniej 5 pracowników, 3 lat dla dających pracę 15 osobom i 4 lat dla tworzących 25 pełnych etatów. To dla nowych firm. Z ulg mieli skorzystać także przedsiębiorcy już działający, którzy nabędą w Raciborzu nowe nieruchomości i zwiększą przez to zatrudnienie. Okres zwolnienia miał wynosić: 4 lata dla zwiększających zatrudnienie o 20 proc., 5 lat przy zwiększeniu liczby etatów o 35 proc. oraz 6 lat przy 50 proc. nowych miejsc pracy.
Prezydent jeszcze w grudniu zapowiadał, że wprowadzenie w życie zwolnień jest przesądzone i trzeba tylko czekać na wymaganą prawem opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Teraz wiadomo tylko tyle, że w pierwotnie proponowanym kształcie uchwała na pewno nie będzie przyjęta. Nie wiadomo natomiast dokładnie, kiedy i jakie nowe propozycje przedstawi prezydent. W programie styczniowej sesji głównym tematem jest omówienie realizacji inwestycji miejskich w 2008 r.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany