Każdy potrzebuje nadziei

Już po raz 12. przez centrum Raciborza przeszedł dziś Marsz Nadziei - przedsięwzięcie organizowane przez Polski Komitet Zwalczania Raka koło w Raciborzu przy wsparciu władz miasta. Wśród uczestników byli ci, którzy z rakiem wygrali, walczą albo wspierają w ten sposób członków swoich rodzin. Zobacz foto.
Na czele marszu szły mażoretki, tradycyjnie orkiestra Plania a potem wszyscy, którzy uznali swój udział za coś ważnego, w tym na czele organizatorka marszu Maria Wiecha, szefowa koła PKZR oraz dyrektor Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu. Spośród samorządowców była wiceprezydent Ludmiła Nowacka, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Władysław Gumieniak i radny Jan Wiecha (niósł transparent). Tak więc reprezentancja nader skromna. Pojawił się też ordynator raciborskiej chirurgii, Stanisław Gamrot. Przyjechała karetka pogotowia z szefem ratowników medycznych, Piotrem Sokołowskim. Już w zeszłym roku komentowano, że w Marszu Nadziei bierze udział niewielu lekarzy.
Maria Wiecha dziękowała wszystkim, że mimo chłodu zechcieli przejść z Rynku pod pomnik Arki Bożka. Tu też mażoretki dały krótki pokaz swoich umiejętności. Na koniec czekała tradycyjna grochówka ugotowana przez zakłada Janeta z Lubomi.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany