Monitoring wpisany do budżetu

W projekcie przyszłorocznego budżetu prezydent wpisał blisko 1,2 mln zł na monitoring. Ma pomóc nie tylko w zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańców, ale również ustrzec budynki przed dewastacją, co jest ostatnio nierzadkim zjawiskiem.
Monitoring to bicz na wandali, którzy niszczą sprajami elewacje. W ostatnim czasie brylują w tym kibice Ruchu Chorzów. Nie ma na nich rady. Prezydent chce nawet wyznaczyć nagrodę za ujęcie sprawców niszczenia mienia. Kamery śledzące wydarzenia w najważniejszych miejscach publicznych ma już Kuźnia Raciborska. Zastanawia się nad ich wprowadzeniem także gmina Pietrowice Wielkie, gdzie odnowiono centrum jej stolicy. Na sesji radni tego samorządu proponowali, by zainstalować przynajmniej kamerę internetową. Racibórz nie chce zostać w tyle. Po latach dyskusji, monitoring w Raciborzu ma zacząć działać w przyszłym roku. W budżecie prezydent wpisał na ten cel 1,184 mln zł.
W lipcu Śląski Urząd Marszałkowski ma ogłosić konkurs, który stworzy samorządom możliwość pozyskania na tego typu inwestycje dofinansowania z środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Ratusz ma już gotowy projekt. Zakłada budowę: centrum monitorowania do obserwacji i rejestracji zdarzeń, stacji bazowej do transmisji radiowej opartej na systemie LMDS umożliwiającym cyfrową i radiową transmisję danych oraz 10 punktów kamerowych rozmieszczonych w najbardziej newralgicznych miejscach.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany