Racibórz jednoczy PO i PiS

W Senacie nie uszło uwagi, że kojarzony z PO prezydent Mirosław Lenk zrobił coś wspólnie z senatorem PiS-u. Raciborska wystawa była drugą miejską w historii wyższej izby polskiego parlamentu. Otworzył ją marszałek Bogdan Borusewicz.
- Na pomysł zorganizowania tej wystawy wpadł senator Tadeusz Gruszka z Prawa i Sprawiedliwości. Jest parlamentarzystą z naszego okręgu. Chciał w ten sposób pokazać dziedzictwo dawnej stolicy Górnego Śląska, która w tym roku obchodzi swoje 900-lecie. Nie widziałem powodu, by odmówić - mówi Mirosław Lenk.
Ekspozycję otwarto w Senacie w minionym tygodniu. Senatorzy podkreślali, że to godne uwagi współdziałanie kojarzonego z PO samorządowca z senatorem PiS-u. - Dużą przychylność okazała nam wicemarszałek Krystyna Bochenek ze Śląska. Racibórz był drugim w historii Senatu miastem, które mogło się tak zaprezentować - dodaje Lenk. Jego zdaniem warto było, bo na ekspozycję przyszła większość senatorów, pokazano historię i współczesność miasta, co spotkało się z niemałym zainteresowaniem. Przyszli też posłowie PiS-u, m.in. Grzegorz Janik z Rybnika. Byli raciborscy radni, m.in. Katarzyna Dutkiewicz z PiS-u. Poza prezydentem pojechał także starosta Adam Hajduk. - Przynajmniej w Warszawie pokazaliśmy, że nie ma u nas podziałów. Przydałoby się to również w Raciborzu - komentuje Lenk.
Senatorzy dostali foldery i materiały promocyjne dotyczące miasta. Mogli też spróbować tradycyjnych raciborskich wyrobów. Lenk nie wrócił z pustymi rękami. Marszałek Borusewicz przekazał prezydentowi unikalną publikację dotyczącą Senatu i pamiątkowy medal. - To cenne pamiątki. Trafią do zbiorów raciborskiego Muzeum - zapewnia prezydent.
(waw)
Fot. udostępnione przez UM Racibórz
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany