Radna od konkretów

Katarzyna Dutkiewicz (rocznik 1973, absolwentka II LO, raciborskiej PWSZ, a w tym roku socjologii i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Śląskim) blisko współpracuje z posłem PiS Bolesławem Piechą, byłym wiceministrem zdrowia. Jej dyrektorem jego biura. Ma na koncie start w niedawnych wyborach parlamentarnych i pierwszy w życiu mandat radnej miejskiej, zdobyty dwa lata temu z list PiS-u. Dutkiewicz mogła nawet zasiąść na fotelu wiceprezydenta, gdyby jej koledze z rady Tomaszowi Kusemu udało się wygrać wybory prezydenckie.

Skuteczność radnych można mierzyć skutecznością ich interpelacji zgłaszanych na forum Rady Miasta. Ostatnie przedwakacyjnej wystąpienie Dutkiewicz wywołało sporo zamieszania. Radna mówiła, że trzeba powalczyć o otwarcie w Raciborzu biura Narodowego Funduszu Zdrowia, tak by raciborzanie nie musieli jeździć do Rybnika. Prezydent od razu przyznał się, że już pytał w tej sprawie. Poseł Henryk Siedlaczek publicznie oświadczył niedawno, że starał się o to już kilka lat temu i dał do zrozumienia, że okradziono go z pomysłu. Tyle, że o NFZ w Raciborzu zaczęło się głośno mówić właśnie od chwili wystąpienia radnej. Sprawa ma być załatwiona 1 stycznia 2009 r.

- Ze smutkiem stwierdzam, że cała dyskusja w tym temacie toczy się nie wokół pomysłu sensu stricte, ale nade wszystko personalnie – wokół domniemanej osoby „pierwszego pomysłodawcy”. Aby więc uciąć ewentualne dalsze spekulacje i domysły chciałabym wyjaśnić, że pomysł i inicjatywa w pierwszej kolejności zrodziły się w rybnickiej Delegaturze NFZ, ze strony Pani Kierownik placówki. Temat jako zasadny i społecznie użyteczny dla wszystkich mieszkańców Raciborszczyzny wsparł z jednej strony rybnicki Poseł PiS, z drugiej zaś ja jako radna – w rozmowach z Panem Prezydentem i na forum Rady Miasta Racibórz, w formie interpelacji. Wszystkie zaangażowane osoby uznały tę inicjatywę za bardzo pożądaną i – co równie istotne – możliwą do realizacji. Wszystkim, włącznie z osobą władną podjąć decyzję w tej sprawie – Dyrektorem Oddziału Wojewódzkiego NFZ, przyświecają te same oczywiste argumenty, z których kluczowy to poprawa dostępności usług świadczonych przez Sekcje Obsługi Ubezpieczonych dla raciborzan i mieszkańców powiatu raciborskiego. Wszyscy też podjęli działania adekwatne do pełnionych funkcji i zgodne z posiadanymi kompetencjami, co – mam nadzieję – zaowocuje otwarciem Sekcji w Raciborzu od nowego, 2009 roku – komentuje radna.

Wcześniej Dutkiewicz występowała w interesie matek z dziećmi. Przychodząc do magistratu nie miały czym zająć pociech. Miasto szczyci się certyfikatem ISO 14 0001, ale w ratuszu nie było małego pokoju zabaw i do przewijania niemowląt. Po wystąpieniu radnej sprawę załatwiono. Dziś w sali obsługi interesanta jest kącik dla dzieci.

To nie jedyne interpelacje radnej (inne poniżej). O swoim podejściu do spraw samorządowych mówi w ten sposób: - Żyjemy w dziwnym kompleksie Rybnika, a tymczasem wiele kwestii można by moim zdaniem z powodzeniem zrealizować myśląc śmielej i bardziej życzeniowo aniżeli pesymistycznie, typu: „bo i tak się pewnie nie da…”.
(waw)

Interpelacja w sprawie NFZ. Zwracam się do Pana Prezydenta z interpelacją w sprawie podjęcia działań zmierzających do utworzenia w Raciborzu Sekcji Obsługi Ubezpieczonych, podległej rybnickiej Delegaturze Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Wiadomym jest, że ubezpieczeni, podlegli rybnickiej Delegaturze NFZ mieszkańcy Raciborza i powiatu raciborskiego, zmuszeni są wszystkie niezbędne formalności dopełniać właśnie w Rybniku, co związane jest z brakiem  Sekcji Obsługi Ubezpieczonych na naszym terenie. Skutkuje to dużą uciążliwością, zwłaszcza dla osób starszych, chorych czy dla matek z dziećmi, gdyż stwarza konieczność załatwiania wszelkich formalności związanych z wydawaniem Kart Ubezpieczenia Zdrowotnego, Europejskich Kart Ubezpieczenia Zdrowotnego czy potwierdzeń zleceń na zaopatrzenia ortopedyczne i środki pomocnicze właśnie w Rybniku. Problem ten dotyczy oczywiście nie tylko mieszkańców Raciborza. Wszyscy mieszkańcy powiatu raciborskiego, rozległego terytorialnie i rozproszonego także w licznych gminach wiejskich aktualnie podlegają rybnickiej Delegaturze Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Katowicach i zlokalizowanej w Rybniku Sekcji Obsługi Ubezpieczonych. Śledząc strukturę organizacyjną delegatur ŚOW NFZ w Katowicach, których rozkład wraz ze wskazaniem poszczególnych Sekcji Obsługi Ubezpieczonych  pozwalam sobie do interpelacji załączyć, widać wyraźnie, że potrzeba utworzenia Sekcji akurat w naszym mieście  znajduje terytorialne i liczebne – w kontekście liczy ubezpieczonych z tego terenu -  uzasadnienie. Utworzenie dodatkowej Sekcji Obsługi Ubezpieczonych w Raciborzu miałoby szanse stać się rozwiązaniem rozstrzygającym z jednej strony istotny problem dostępności dla ubezpieczonych, z drugiej zaś odciążyłoby sekcję w Rybniku, której w obecnym stanie rzeczy podlega blisko 760 tysięcy mieszkańców. Stąd, mając na uwadze powyższe, bardzo proszę Pana Prezydenta w imieniu mieszkańców Raciborza i powiatu raciborskiego o wsparcie przedmiotu interpelacji i aktywne włączenie się w działania zmierzające do uruchomienia w naszym mieście Sekcji Obsługi Ubezpieczonych, które na dzień dzisiejszy wiązałyby się  nade wszystko z podjęciem tej kwestii wraz z Dyrektorem Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Katowicach, oraz zabezpieczeniem i wskazaniem  lokalu, w którym Sekcja ta miałaby zostać zlokalizowana.

1. W sprawie inicjatywy obywatelskiej związanej z ul. Przejazdową  w okolicach budynku nr 29, którą sygnalizowali już na sesji rady powiatu raciborskiego radni powiatowi – gdzie mieszkańcy wnioskowali o powiększenie parkingu oraz dla podniesienia bezpieczeństwa o reorganizację ruchu na ul. Przejazdowej i ul. Bielskiej polegającą na wprowadzeniu ruchu jednokierunkowego – bardzo proszę o przedstawienie stanowiska władz miasta w tej sprawie. Jak mnie informowano, inicjatywę miał analizować pod kątem argumentów „za” i „przeciw” pracownik Urzędu Miasta Racibórz, p. Piotr Nowak. Bardzo proszę więc o informację jak ta kwestia wygląda na dziś i jaki jest dalszy tryb rozpatrywania.

2. W imieniu mieszkańców osiedla Spółdzielni Mieszkaniowej „ORŁOWIEC” w Raciborzu oraz Zarządu SM i Rady Osiedla Racibórz, chciałabym poruszyć również następujące kwestie. W obrębie terenu osiedla przy ulicy Częstochowskiej, wzdłuż parkingów, po przeciwległej stronie których znajduje się plac zabaw dla dzieci a kilkanaście metrów dalej Przedszkole nr  23 przy ul. Mysłowickiej – niedawno przeprowadzono remont nawierzchni oraz założono na drodze ograniczniki prędkości. Nie rozwiązuje to jednak w pełni problemu, gdyż licznie przechodzące w obrębie tej drogi dzieci korzystają z przejścia wzdłuż całej drogi wewnętrznej. Przedstawiciele Spółdzielni w związku z licznymi skargami okolicznych mieszkańców  wnioskują o oznaczenie  w newralgicznym miejscu przejścia dla pieszych poprzez wymalowanie pasów oraz stosowne oznakowanie. Temat, aktualny przez cały rok, wymaga uwagi zwłaszcza teraz, kiedy w sezonie letnim i wakacyjnym dzieci bardzo licznie korzystają z placu zabaw. Wytyczenie i oznakowanie przejścia dla pieszych ma z jednej strony wymiar edukacyjny wobec najmłodszych, z drugiej daje nadzieję na zdyscyplinowanie użytkujących ten odcinek drogi kierowców.

3. Wracając do poruszanej przeze mnie kwestii nieczynnej kotłowni PEC przy ul. Częstochowskiej i Katowickiej  - bardzo proszę Pana Prezydenta o ponowne mediacje z administratorem nieruchomości. Budynek po interwencji został ponownie zabezpieczony szybami, które na dzień dzisiejszy znów są systematycznie tłuczone. Myślę, że kwestia nie zostanie rozwiązana dopóty, dopóki zabezpieczenie nie będzie należyte – mam tu na myśli cienką blachę ewentualnie inne - poza szkłem -  materiały skutecznie rozwiązujące problem zabezpieczenia budynku.

4. Korzystając z okazji podejmowania tematów związanych z tym rejonem Raciborza chciałabym za pośrednictwem Pana Prezydenta prosić również o zwrócenie uwagi funkcjonariuszom raciborskiej Straży Miejskiej i uczulenie patroli Straży na kwestie parkowania przez lokatorów pojazdów w miejscach zakazu parkowania, oznaczonych tzw. „kopertą”. Przepisy te są systematycznie łamane, a problem odżywa zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia, jak chociażby nieodległy w czasie pożar kamienicy przy ul. Mysłowickiej. Sądzę, że jedynym skutecznym sposobem działania będzie tutaj systematyczne karanie niewłaściwie parkujących kierowców i mniemam, iż Straż Miejska -   często patrolująca te okolice – ma możliwości zastosowania odpowiednich sankcji karnych.