Pół hektara przy Kolejowej na sprzedaż

Koncepcje na teren przy ul. Kościuszki, między ulicami Rostka i Wandy, były już różne. Problem z nieruchomością bierze się stąd, że podzielona jest na 8 działek, z których 6 dzierżawionych jest od Miasta przez właścicieli tamtejszych domów. - Wcześniej prezentowałem Radzie Miasta inną koncepcję. Proponowałem, by ci właściciele mogli wykupić dzierżawione przez siebie grunty, wszyscy poza jednym byli tym zainteresowani. Rada pomysł ten odrzuciła, słusznie zwracając uwagę, że korzystniej dla Miasta będzie sprzedać cały teren - jest on wtedy wartościowszy - wyjaśnił prezydent Mirosław Lenk. - Miasto potrzebuje kasy, trzeba spróbować to sprzedać - stwierdził Franciszek Mandrysz.

- To znaczy, że tamtejsi mieszkańcy, którzy do tej pory dzierżawili działki od miasta, będą musieli przesuwać swoje płoty? - nie krył zdziwienia Dawid Wacławczyk. - To jest już czwarte podejście do sprzedaży. Ci mieszkańcy mogą też kupić ten teren - odpowiedział mu Wojciech Krzyżek. - A jaka będzie jego cena? Czy to w ogóle jest realne? - dopytywał Wacławczyk. - Cena nie została jeszcze ustalona. Jest to ok. 0,5 hektara, licząc po 250 zł za m kw., czyli będzie to około 1 mln 250 tys. zł - przeliczył Lenk.

- To prawda, że ta koncepcja nie uszanuje długoletnich umów dzierżawy, ale dla Miasta jest korzystniejsza - przekonywał Lenk. - A tym ludziom pod oknami stanie niedługo Biedronka - skwitował Wacławczyk. - Jakaś działalność może im się przybliżyć, a ich działki są malutkie, mają po ok. 4 arów - nie krył prezydent. - Teren ten wykorzystany może być pod usługi czy handel, znajduje się w dobrym miejscu, bo przy takiej obwodnicy Raciborza, więc myślę, że ze sprzedażą nie powinno być problemu. Wiem, że kiedyś było zainteresowanie tym miejscem - podsumował dyskusję Lenk.

Ostatecznie propozycję sprzedaży 8 działek w pakiecie przegłosowano 7 głosami, przy 4 wstrzymujących się.

JaGA