Racibórz w demograficznym kryzysie. Liczba urodzeń leci w dół szybciej, niż przewiduje GUS

Racibórz od kilku lat mierzy się z konsekwentnym i gwałtownym spadkiem liczby urodzeń, który dziś przybiera już charakter głęboko alarmujący. Analiza danych od 2019 roku pokazuje systematyczną, rokroczną zapaść.

W 2019 roku w mieście przyszło na świat 430 dzieci. W 2020 roku liczba ta spadła do 402, w 2021 – do 360, w 2022 – do 302. Rok 2023 przyniósł kolejny spadek do poziomu 238 urodzeń, a w 2024 odnotowano jedynie 239 narodzin.

Najbardziej niepokojący jest jednak obecny rok. Do końca października 2025 r. w Raciborzu urodziło się tylko 180 dzieci. To rezultat, który — gdyby trend utrzymał się do końca roku — oznaczałby najniższą liczbę urodzeń w historii miasta.

Wynik ten jest znacznie gorszy od prognoz Głównego Urzędu Statystycznego. GUS przewidywał dla Raciborza 300 urodzeń w 2024 roku, podczas gdy rzeczywistość przyniosła jedynie 239. Na rok 2025 prognoza wynosiła 294 urodzenia, jednak osiągnięcie nawet 220 wydaje się obecnie mało realne.

Tak szybkie tempo spadku wywołuje poważne skutki dla funkcjonowania miasta. Malejąca liczba urodzeń przekłada się na coraz mniejsze roczniki szkolne, konieczność ograniczania sieci placówek edukacyjnych oraz trudności w utrzymaniu infrastruktury oświatowej. Jednocześnie ujawnia narastający problem starzenia się społeczeństwa, który w dłuższym okresie wpłynie na lokalny rynek pracy, system usług publicznych i finanse samorządu.

Spadek urodzeń wpisuje się w ogólnokrajową tendencję, jednak w Raciborzu zjawisko to przybiera szczególnie dynamiczny charakter. Dane pokazują, że miasto znalazło się w sytuacji wymagającej pilnych decyzji strategicznych i przemyślanych działań, jeśli chce zatrzymać postępujący odpływ demograficzny.

Najnowsze statystyki pokazują jasno: Racibórz stoi przed jednym z największych wyzwań społecznych ostatnich dekad. Jeśli trend nie zostanie zahamowany, konsekwencje dla przyszłości miasta będą głębokie i długotrwałe.