Strażnicy pokręcą się przy dopalaczach

Radny Piotr Klima, zagorzały przeciwnik sprzedaży dopalaczy, znów chce pójść na wojnę ze sprzedawcami tych środków. – Wiem, że niewiele zdziałamy, bo ich lobby jest silne, ale możemy uświadamiać młodzież – mówił Klima. – Strażnicy miejscy pokręcą się przy sklepach z dopalaczami – zapewnił prezydent.
Kiedy zamknięto sklep przy Solnej z dopalaczami, wielu mieszkańców odetchnęło z ulga. Nie spodziewało się jednak, że problem wróci szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał. Niedawno w naszym mieście otwarto trzy punkty, w których można nabyć niebezpieczne środki. Przeciwny sprzedaży tych używek jest radny Piotr Klima. Poruszył on ten temat na komisji gospodarki. – Dopalacze wciąż przewalają się przez media. Zdaję sobie sprawę, że niewiele w tej kwestii zdziałamy. Ich lobby jest naprawdę silne. Możemy jedynie uświadomić młodzież o zgubnych skutkach zażywania tych środków – mówił wczoraj Piotr Klima.
– Poproszę też posłów naszej ziemi, aby podjęli radykalne kroki w tej sprawie – powiedział nam Klima jeszcze przed posiedzeniem komisji. W drugiej połowie października radny zamierza zorganizować kolejną konferencję naukową, na wzór tej z 19 lutego 2009 r. – Zaproszę na nią nie tylko rodziców czy nauczycieli, ale także naszych posłów, aby uświadomić im zagrożenie, jakie niosą za sobą dopalacze – tłumaczył. Klima zdradził, że na konferencji chce też przedstawić słuchaczom przykłady z oddziałów szpitalnych, do których trafili pacjenci po spożyciu takich środków.
Prezydent poinformował radnych, że niebawem ruszy ogólnopolska kampania walki z dopalaczami, do której Racibórz również się przyłączy. – Poproszę też straż miejską, żeby pokręciła się przy sklepach z dopalaczami – zapewnił Mirosław Lenk. Słysząc zapewnienia prezydenta do rozmowy przyłączył się przewodniczący komisji, Henryk Mainusz. Uważa on, że problemu by nie było, gdyby właściciele nie wynajmowali swoich lokali sprzedawcom dopalaczy. – Ktoś godzi się wynająć im loku, pod namiotem przecież tego nie sprzedają – mówił Henryk Mainusz. – Gminnych lokali im nie wynajmujemy. Na prywatnych właścicieli nie mamy wpływu – zapewnił Lenk. Przyznał również, że nie spodziewał się, że problem z dopalaczami wróci do naszego miasta.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany