Raport 998. Kot na parapecie, kolizje i pożary. Czwartek strażaków

Czwartkowa służba rozpoczęła się od wyjazdu o godzinie 8.59. Celem interwencji było przeprowadzenie patrolu rzeki Odry na odcinku od zapory czołowej zbiornika Racibórz Dolny do granicy województwa. Patrol miał na celu ujawnienie ewentualnych śniętych ryb, zmiany koloru wody lub piany na wodzie.

O godzinie 10.10 odnotowano kolejną interwencję. Strażacy z Reymonta udali się do rezerwatu przyrody Łężczok, gdzie strażacy kontrolowali wysepki lęgowe w poszukiwaniu padłego ptactwa. Znalezione truchła zabezpieczone i przekazano do utylizacji.

Kolejne zdarzenie odnotowano o godzinie 10.53. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o pożarze komina w jednym z domostw przy ulicy Sudeckiej w Raciborzu. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania ustalono, że materiał palny z pieca na paliwo stałe został już wygarnięty. Ujawniono także, że piec był połączony z kominem około dwumetrową rurą, w której wystąpił zator, co spowodowało wystąpienie pożaru. Instalację rozebrano i udrożniono. Dokonano także sprawdzenie przewodu kominowego pod kątem spękań. Na zakończenie działań, za zgodą właściciela, zdemontowano nasadkę kominową, która utrudniała jego prawidłowe działania. Strat materialnych oraz osób poszkodowanych nie odnotowano.

Z ulicy Sudeckiej strażacy zostali przedysponowani wprost na kolejną interwencję. Miała ona miejsce o godzinie 11.22 w Pawłowie przy ulicy Spółdzielczej. Doszło tam do zderzenia dwóch pojazdów osobowych: volkswagena passata i skody superb. W obu pojazdach podróżowali jedynie kierowcy. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP oraz trzy zastępy OSP. Strażackie działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatorów w pojazdach, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy uczestnikom zdarzenia oraz sorpcji plam z jezdni. Po dojeździe zespołu ratownictwa medycznego jeden z kierujących został przewieziony do szpitala celem diagnostyki. Straty materialne w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 50 tys. złotych.

- Sprawcą zdarzenia był 19-latek kierujący vw passatem, z kolei poszkodowany to 46-latek ze skody superb. Obaj kierujący byli trzeźwi. Na sprawcę kolizji nałożono mandat karny

- informuje KPP w Raciborzu.

O godzinie 15.29 do komendy przy Reymonta wpłynęło kolejne zgłoszenie. Tym razem z ulicy Zamkowej w Raciborzu. Wynikało z niego, że na terenie prywatnej posesji w opuszczonym zabytkowym budynku na parapecie okna na trzecim piętrze ma znajdować się kot, który nie potrafi samodzielnie opuścić budynku. Na miejsce skierowano strażaków, którzy po rozpoznaniu potwierdzili zgłoszenie. Przy użyciu drabiny mechanicznej zdjęto zwierzę z parapetu wybawiając je z opresji.

Informacja o konieczności kolejnej interwencji wpłynęła do raciborskich strażaków o godzinie 15.55. Ze zgłoszenia wynikało, że na ulicy Gliwickiej, w ciągu DW 919 doszło do kolizji drogowej z udziałem dwóch pojazdów: toyoty i volkswagena. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Strażackie działania na miejscu zdarzenia polegały na zabezpieczeniu terenu działań, kierowaniu ruchem, usunięciu plam substancji z jezdni oraz przestawieniu uszkodzonych pojazdów na pobocze. Straty materialne oszacowano na kwotę 20 tys. złotych.

Kolejna interwencja miała miejsce o godzinie 17.25 przy ulicy Polnej w Raciborzu. W jednym z mieszkań na pierwszym piętrze doszło do pożaru. Mieszkańcy samodzielnie opuścili lokal, doznając przy tym poparzeń. Na miejsce skierowano cztery zastępy PSP oraz cztery zastępy OSP. Stan jednej osoby poszkodowanej pozwalał na transport karetką pogotowia do szpitala w Raciborzu. Druga z osób została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Sosnowcu. Strażackie działania na miejscu zdarzenia polegały na ewakuacji wszystkich lokatorów (łącznie 22 osoby), ugaszeniu pożaru, oddymieniu i przewietrzeniu lokalu i klatki schodowej oraz kontroli przy pomocy kamery termowizyjnej i detektora wielogazowego. Straty materialne oszacowano na kwotę 120 tys złotych.

W tym miejscu strażacy mają także ważny apel do kierowców.

- Czwartkowe działania przy ulicy Polnej były mocno utrudnione z powodu pojazdów zaparkowanych na drodze pożarowej. Samochody znajdowały się tam mimo zakazu. Należy mieć na uwadze, że blokowanie dróg pożarowych, w szczególności podczas akcji z udziałem drabiny mechanicznej, może doprowadzić do tragedii. Pojazd ten jest o wiele większy i dłuższy, w związku z czym potrzebuje więcej miejsca na bezpieczny dojazd, a następnie rozstawienie się. Dlatego należy pamiętać, by nigdy nie parkować pojazdów na drogach pożarowych

- powiedział kpt. Mateusz Musioł, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w PSP Racibórz.

O godzinie 22.00 jeden zastęp PSP udał się na ulicę Łąkową w Raciborzu, skąd wpłynęło zgłoszenie o plamie substancji ropopochodnej na jezdni. Strażackie działania na miejscu zdarzenia polegały na jej usunięciu.

Czytaj także

Nocny alarm z czujki czadu przy Katowickiej