Cały czas ulepszam swój warsztat. Asia Nitefor o byciu żywą rzeźbą
Ci, którzy bywają na imprezach zorganizowanych przez Zamek Piastowski w Raciborzu oraz Raciborskie Centrum Kultury, na pewno ją tam spotkali. W ostatnich tygodniach przyjemność obcowania z nią mieli mieszkańcy Niemiec i Belgii. Raciborzanka Joanna Nitefor od kilku lat spełnia się jako performer uliczny. Jest doceniana i zapraszana na festiwale w wielu miastach Europy.
Sama nazywa siebie jednoosobowym teatrem ulicznym. Dziwna Królowa, Groteskowa Dama, Lolita – to nazwy kilku stworzonych przez nią postaci, które można spotkać na ulicach europejskich miast. Występuje jako żywa rzeźba, a rozwijać się w tym kierunku zaczęła w 2003 roku. Działa pod nazwa StreetArtMasters - zajmuje się performancem ulicznym, happeningiem, żywymi rzeźbami.
Wszystkie postacie oraz kostiumy są w całości jej autorstwa i wykonania. - Cały czas pracuję nad tym, żeby mój warsztat był lepszy. Na ulicy nie ma miejsca na fałsz. To, w jakim jesteś nastroju, wraca do ciebie, w postaci uśmiechów i pełnego kapelusza. To bardzo mocna praca na poziomie energetycznym - jeśli masz gorszy dzień, widzowie od razu to wyczuwają, trzeba więc być ciągle uważnym - mówi. W swoje działania na ulicy stara się angażować przechodniów, bo, jak zauważa ludzie, lubią ten element zaskoczenia, zabawy i rodzaj emocji, jakie wywołuje.
Praca Asi, aby była legalna, wymaga posiadania odpowiedniej licencji wydawanej w mieście, w którym zamierza działać. Zazwyczaj takie licencje musi wyrabiać kilka miesięcy wcześniej.
Festiwale Sztuki Ulicy i Żywych Rzeźb, na których jest regularnie to International Street Theatre Festival Earth.Sky.Sea ( Łotwa), Living Statue Festival, Oostende (Belgia), World Statues Festival, Arnhem (Holandia) oraz lokalne festiwale żywych rzeźb w Niderlandach.
Dwa tygodnie temu wróciła z Belgii, gdzie występowała na ulicach Brugii oraz podczas festiwalu Belgian Living Statues Championship w Oostende. Jakie są dalsze jej plany? - W połowie września jadę na do Niemiec, gdzie na stałe współpracuję z dwoma wydarzeniami: najpierw 2-tygodniowy Altstadt Fest w Norymberdze, następnie Michaelis-Kirchweih w Furth. W ostatni weekend września lecę do Holandii, gdzie zostałam zaproszona z moja nową postacią, Lady Grotesque, opartą o japoński taniec butoh, na World Statues Festival w Arnhem - największy i najbardziej prestiżowy festiwal żywych rzeźb na świecie, wspaniałe miejsce pełne niezwykłych ludzi, performerów - mówi z uśmiechem.
Asia także stałe współpracuje z Zamkiem Piastowskim w Raciborzu.
fot. Lies Ackaert, arch. prywatne artystki
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany