Cofała - dzieci chodzą po domach i agitują za referendum. Ronin - to prowokacja

- W ostatnich dniach w godzinach wieczornych chodzą dzieci po osiedlu - chyba młodzież, zapewne ukończyły trzynasty rok życia i mają na to pozwolenie rodziców - chodzą po mieszkaniach, tam, gdzie mieszkam na osiedlu (Starowiejska) i zachęcają nas do wzięcia udziału w referendum - poinformował dziś na komisji oświaty radny Tomasz Cofała (startował z listy Razem dla Raciborza i Mirosław Lenk). - Wydaje mi się to trochę nieetyczne - wykorzystywać dzieci do spraw politycznych. Nie wiem, jakie pobudki kierują tymi osobami, ale wydaje mi się, że jako rada miasta nie powinniśmy obojętnie przechodzić koło takich rzeczy. Nie odbieram nikomu prawa do tego typu działań, martwię się jednak o bezpieczeństwo tych dzieciaków. To jednak różne dzielnice i środowiska a było po dwudziestej, gdy zadzwonił do mnie telefon, że na Katowickiej były dziewczynki i zachęcały do wzięcia udziału w referendum, by się podpisać. Nie wiem, czy to tylko u nas na osiedlu, czy u państwa w dzielnicach też tak chodzili? - interesował się radny.
- To, co pan robi, to prowokacja! - odparła Anna Ronin, inicjatorka referendum w sprawie odwołania prezydenta. - Jeżeli ktoś ma jakieś zastrzeżenia, powinien to zgłosić do pełnomocnika wyborczego. Wszędzie są adresy, jest to przewidziane prawem. Kto do pana dzwonił? Nie ma czegoś takiego, by osoby niepełnoletnie chodziły po domach! Bardzo proszę o sprostowanie tej informacji - zażądała Ronin.
- Lub potwierdzenie? - zainteresował się na to radny Rapnicki.
- Albo sprostowanie, albo potwierdzenie - zgodziła się Anna Ronin - że osoby niepełnoletnie, trzynastoletnie dziewczynki chodziły po domach.
- Ja nie mówię, że skończyły. Ja mówię "mam nadzieję, że skończyły 13 lat" - zaakcentował Cofała.
W dyskusję włączył się przewodniczący komisji Paweł Rycka, próbujący zakończyć sprawę stwierdzeniem, że radnemu chodzi o to, by nie wykorzystywać nieletnich - bo jego informacji tak wynika. Radna Ronin nadal uważając, że to prowokacja, stwierdziła, że teraz to przewodniczący stwierdził, iż nieletni chodzą po domach.
- Prawda was wyzwoli! - stwierdził ad vocem Marek Rapnicki. - Jeżeli ktoś poczuł się urażony, to powinien to potwierdzić lub się z tego wycofać.
- To nie miejsce do tego. Tego typu informacje powinno się zgłaszać pełnomocnikowi wyborczemu a nie roztrząsać na komisji, gdzie są media. Też jestem dziennikarką i wiem, jak to się odbywa.
- Trzeba bo zweryfikować - podsumował Rapnicki.
Do sprawy odniosła się już radna Zuzanna Tomaszewska na swoim profilu facebookowym. "Prymitywne zachowanie radnego, który bez żadnych konkretnych informacji spekuluje żeby rzucić negatywne światło ...jestem zniesmaczona tym zachowaniem" - napisała radna.
Th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany