Skarpa w Wojnowicach straszy
Tadeusz Kulesza zaapelował na wczorajszej sesji w Krzanowicach o umocnienie skarpy w Wojnowicach przy ul. Łąkowej. - Część skarpy, tam gdzie się oberwała, awaryjnie, ale solidnie została umocniona, ale trzeba to dokończyć, bo nadal się obsuwa - zwrócił się do radnych.
Obsuwanie się skarpy jest niebezpieczne m.in. z tego względu, że stoją na niej słupy elektryczne. - Przemieszczanie się skarpy może doprowadzić do tego, że słupy przewrócą się na zabudowania, a to może doprowadzić do porażenia prądem - relacjonował Kulesza. - To obsuwanie następuje powoli, tego nie widać, ale jest to niebezpieczne - dodał.
Radny wspomniał o szkodach, jakie poczyniła ostatnia powódź. - Mieszkam nad Cyną i widzę szkody, jakie ta woda poczyniła w rolnictwie. Łąki, które o tej porze zawsze były po pierwszym pokłosie, w tej chwili są nie tylko nie do zebrania, ale nie da się na nie wjechać, woda stoi - opowiadał. - To będzie katastroficzny rok dla nas wszystkich - dodał.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany