Niewidzialna ręka „sprzątnęła” węgiel
Pół tony węgla zniknęło w nocy z soboty na niedzielę spod Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Kozielskiej w Raciborzu. Kto i w jaki sposób ukradł opał, zbada szczegółowo policja, bowiem straty oszacowano na 300 zł a to jest już klasyfikowane jako przestępstwo.
- Będziemy ustalać, kto jest odpowiedzialny za tę kradzież – zapewnia sierżant Anna Wróblewska z raciborskiej policji. – Trwają czynności, mające ustalić jak był składowany, czy w szkole jest monitoring lub alarm. Trzeba też przesłuchać ewentualnych świadków.
Nie wszyscy od razu zauważają, ze padli ofiarą kradzieży. Czasami niektóre sprawy zgłaszane są na policje ze sporym opóźnieniem. W ten weekend na przykład zgłoszono kradzież roweru, do której doszło prawdopodobnie 19 listopada. Zabezpieczony rower zostawiono na noc na podwórku. Po rowerze nie ma jednak śladu. Zdarzenie miało miejsce przy ul Piwnej, a starty oszacowano na 750 zł.
Prawie miesiąc zajęło mieszkance Raciborza z ulicy Kościuszki dokonanie odkrycia, że niepożądany intruz spenetrował jej piwnicę i wyniósł stamtąd tapczan, garnki, siekierę i łopatę czyli łup wart mniej więcej 500 zł. O kradzieży powiadomiła policjantów dopiero w miniony weekend.
(jola)
fot. internet
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany