Droga Racibórz-Pszczyna w pytaniach i odpowiedziach

Po co nam akurat droga do Pszczyny?

Idea wybudowania drogi regionalnej Racibórz-Pszczyna powstała w czasach, gdy o autostradzie A1 mówiono, że będzie kiedyś gdzieś koło Rybnika. Trasa miała zatem prowadzić jak najszybciej do autostrady i być południową alternatywą dla autostrady A4. Dziś droga ma być oknem na świat dla Raciborza i łączyć go z A1 o wiele szybciej, niż dotychczas. Z Rybnika droga prowadzić będzie przez Żory do Pszczyny, po drodze spotykając jeszcze m.in.  „wiślankę” i „starą” jedynkę.

Jak szybko można będzie po niej jeździć?

Droga budowana jest jako dwupasmowa od węzła z drogą wojewódzką nr 919 (do Gliwic) aż do Rybnika i dalej. Projektowana bez kolizyjnych skrzyżowań (do Rybnika). Prędkość dozwolona to 90 km/h przy jednym pasie ruchu i 100 km/h przy dwóch. W terenie zabudowanym prędkość zostanie podniesiona do 70 km/h. Do A1 będzie można dojechać w mniej więcej 20 minut.

Mosty, wiadukty, ślimaki i ronda, czyli którędy pojedziemy?

Droga rozpocznie swój bieg rondem w Rudniku na wysokości firmy handlującej maszynami rolniczymi. Będzie to fragment z jednym pasem ruchu. Stamtąd poprowadzona zostanie do Miedonii aż do wału przy Odrze. Wzdłuż wału, przez most na Odrą, dalej wzdłuż wału już przy Uldze przez tereny żwirowni na Ostrogu dotrze do pierwszego węzła – skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 919. Nowa droga przejedzie nad Rudzką, a z niej zjadą drogi dojazdowe do skrzyżowań ze światłami. Jeszcze przed skrzyżowaniem droga poszerzy się do dwóch pasów ruchu w każdym kierunku.

Dalej nadal wzdłuż Ulgi, obok KSEE, schroniska dla psów, w końcu wiaduktem nad torami i ulicą Nad Koleją. Polami w kierunku skrzyżowania Rybnickiej i Piaskowej, obok Mikołowskiej i przez Cieszyńską. Następnie droga wchodzi w ślad ulicy Piaskowej, przekraczając Rybnicką wiaduktem. Na polach między Piaskową a Ulgą powstanie duży węzeł, pozwalający na bezkolizyjny wjazd i zjazd z drogi w ulicę Piaskową właśnie. Jednocześnie powstanie nowy fragment drogi do bazy PK na Adamczyka. Dalszy ciąg drogi to most nad Ulgą i wiadukt nad Brzeską z węzłem do Brzeskiej w postaci dwóch rond. Potem przez las Bismarck, Wiatrakową, nad Rybnicką w kierunku Kobyli.

A poza Raciborzem?

W projektowanym fragmencie drogi (od Rudnika do Rybnika) przebiega ona przez tereny gmin Rudnik, Racibórz, Kornowac, Gaszowice, Lyski, Rydułtowy i Rybnik. Od Rybnika do Żor prowadzi także nowym śladem, w Żorach wykorzystuje już gotowe fragmenty drogi. Odcinek Żory – obwodnica Pszczyny został gruntownie przebudowany przez ZDW i aktualnie brak jest planów budowy drogi w nowym śladzie.

Jak wynika z planów, bezkolizyjnie dojedziemy od Rudnika do ronda z ul. Sportową w Rybniku. Prawdziwa karuzela zacznie się w Żorach, gdzie już teraz ilość rond niebezpiecznie zbliża się do tej z Rybnika.

Kto jest za to odpowiedzialny?

Władze samorządowe Raciborza, którym gminy partycypujące w budowie powierzyły pełnomocnictwo. Osobą najbardziej kompetentną jest Wojciech Krzyżek, pierwszy wiceprezydent miasta, dla którego budowa drogi Racibórz-Pszczyna jest najważniejszym zadaniem powierzonym przez prezydenta Lenka.

Czy obejdzie się bez problemów?

Na pewno nie. Problemy dotyczą wielu kwestii – od przebiegu drogi poprzez problemy z ekologią, wywłaszczeniami i koniecznością… rozebrania przez PKP PLK torów kolejowych linii nr 176 z Markowic do Syrynii. Droga przebiegać będzie przez cieki wodne, lasy i łąki, bardzo blisko Odry i Ulgi. Powstanie wiele wiaduktów i mostów. Trzeba będzie wywłaszczyć obecnych właścicieli gruntów, przez które ma przebiegać droga. Niektóre z nich to nieruchomości, zamieszkałe i niezamieszkałe. Aby nie pomnażać kosztów inwestycji o kolejne 50 milionów, PKP PLK w rozmowie z prezydentem Lenkiem poinformowały, że wspomniany tor linii z Markowic do Syrynii zostanie rozebrany. Spowoduje to zapewne protesty miłośników kolei, ale nikt dla samej miłości nie dołoży tych 50 milionów na wiadukt kolejowy, pod którym zmieści się skład pociągu. Już teraz projektowany ślad drogi nie podoba się mieszkańcom Kobyli, mimo że konsultacje społeczne prowadzone są od dawna, zarówno w Urzędzie Miasta, jak i w terenie.

Droga ominąć musi też tereny rezerwatów przyrody i objęte programem Natura 2000, w tym m.in. Łężczok, Arboretum Bramy Morawskiej, Wielikąt. Problemem jest też przebieg drogi wzdłuż wałów na Odrze i Uldze. Ponieważ droga będzie na tej samej wysokości, co wały, powstanie niecka, w której będą się zbierały wody opadowe i trzeba coś z tym zrobić.

A ile to będzie kosztowało?

Dużo. Od 900 milionów do miliarda dwustu milionów złotych.

Kto za to zapłaci?

Pan płaci, pani płaci i pan – też płaci. Wszyscy. Na razie za opracowanie dokumentacji odpowiedzialne są władze Raciborza. Prezydent liczy, że będzie ona kosztowała ok. 3,5 mln zł. 65% tej sumy da Samorząd Województwa Śląskiego, resztę podzielą między siebie gminy, przez które przebiegać będzie trasa. Inwestycja jest finansowana z RPO dla województwa śląskiego.

Kiedy pojedziemy?

Od momentu wydania pierwszej złotówki nie będzie odwrotu – inwestycja musi zakończyć się do 2020 roku.

A może by tak coś więcej?

Tutaj można znaleźć informacje na temat projektowanej drogi. Bardzo ciekawe informacje znaleźć można też tutaj. Najłatwiej jednak wejść TUTAJ (interaktywna mapa systemu ESIM) i w interaktywnej mapie odznaczyć wszystko z wyjątkiem projektowanej drogi Racibórz-Pszczyna, ortofotomapy 2013 i danych ogólnogeograficznch. Można wtedy dokładnie przestudiować przebieg drogi.

th