46-2009-[49]

Page 1

Reklama

Reklama

Reklama

Dowiedz się więcej www.naszraciborz.pl w Internecie –

RESTAURACJA PIZZERIA Racibórz, Rynek 10

Tygodnik bezpłatny 13 listopada 2009

Tajn aH Rac istoria ibor za c

Rok II, nr 46 (49) ISSN 1689-5606 www.naszraciborz.pl

zęść XXV I

Duży market stoi na szambie

Dr Migalski przyjmuje przed kościołem

Jest blok, nie ma pacjentów

Realizowany obecnie program gospodarki wodno-ściekowej nie załatwia wszystkich problemów. Diabeł tkwi w szczegółach, a jednym z nich jest końcówka Ostroga, a dokładnie obszar za Złotą Jesienią. Nie pociągnięto tu kanalizacji. » str. 2

Śląski europoseł dr Marek Migalski (PiS) z Raciborza otworzył 6 listopada oficjalnie swoje biuro w Rudach, tuż naprzeciwko pocysterskiego kościoła, w samym sercu matecznika posła Henryka Siedlaczka. – Jestem dostępny dla każdego, bo wpadam do domu na każdy weekend – zapewnia. » str. 3

Cztery sale operacyjne i centralna sterylizatornia z wysokospecjalistycznym zapleczem technicznym – tak wygląda nowy blok operacyjny raciborskiego szpitala. Na jego budowę wydano już grube miliony. Potrzeba kolejnych dwunastu na wyposażenie. » str. 5

10.000 BEZPŁATNYCH GAZET Racibórz, Kuźnia Raciborska, Krzyżanowice, Krzanowice, Pietrowice Wlk., Nędza, Rudnik, Kornowac, KIETRZ

Nie wywożą śmieci,

bo kubeł za ciężki

Racibórz » Trwają prezydenckie spotkania w dzielnicach. Na Płoni chcą świateł przy skrzyżowaniu Piaskowej-Sudeckiej-Szkolnej, w Miedoni uważają, że miasto o nich zapomniało i źle remontuje drogi, w Markowicach posypały się skargi na Przedsiębiorstwo Komunalne, które nie wywozi śmieci, bo kubły są za ciężkie. » str. 4 Reklama

Reklama

OGŁOSZENIA DROBNE TYLKO Aby dodać ogłoszenie drobne, należy skorzystać z FORMULARZA na stronie www.naszraciborz.pl.

6,10 zł

podana cena jest ceną brutto i obejmuje publikację ogłoszenia do 200 znaków na portalu www.naszraciborz.pl przez 14 dni od daty dodania oraz w co najmniej jednym wydaniu tygodnika Nasz Racibórz


2 » Aktualności »

Duma WOJEWÓDZTWA

Kurier tygodniowy Na mocnym gazie

Kolejny weekend – kolejni nietrzeźwi na naszych drogach. Od piątku policja zatrzymała sześciu kierowców, którzy mimo wychylonych kilku głębszych odważyli się prowadzić swoje pojazdy. Najwięcej, bo aż 3,5 promila, miał 27-latek, którego zatrzymano wczoraj na ul. Nowej. Mężczyzna nie dość, że był kompletnie pijany, to nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Kolejnego nietrzeźwego drogówka zatrzymała przy ul. Wesołej. 47-latek, mając 2,3 promila alkoholu, odważył się zasiąść za kierownicą opla corsy. W ręce policjantów wpadł również 64-letni rowerzysta, poruszający się ul. Londzina. Badanie alkomatem wykazało u niego 1,2 promila alkoholu. U reszty zatrzymanych alkomat pokazał blisko promil alkoholu. W sobotę około 22.00, na skrzyżowaniu Londzina z Kozielską, 27-letni mieszkaniec Pszowa wtargnął na przejście dla pieszych wprost pod nadjeżdżającą hondę civic kierowaną przez 25-letniego mieszkańca Pietrowic Wielkich. Winę ponosi 27-letni pieszy, który w chwili zdarzenia miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 350 zł. W miniony weekend policja odnotował dwie kradzieże. W sobotę w nocy nieznany sprawca ukradł audi a3 z ul. Słoneczny Stok w Raciborzu. Kobieta zaparkowała samochód przed prywatną posesją. Kiedy rano wstała, wozu już nie było. Straty oszacowano na 35 tys. zł. Wczorajszej nocy, w zaparkowanym w Rudach fordzie mondeo wybito szybę i skradziono akumulator. Straty szacuje się na 600 zł. Sprawców obu kradzieży nie udało się ustalić.

Biała Woda nie będzie już groźna

Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych ma wreszcie pieniądze na budowę zbiornika przeciwpowodziowego w sąsiedztwie potoku Biała Woda. W 1997 r. zalał on znacznie połacie miasta. Skutki tamtej powodzi widać do dziś. Do dziś też potok wzbiera podczas intensywnych opadów. – Jedynym ratunkiem dla mieszkańców jest budowa polderu, którego

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Przekazanie SMS-u marszałkowi województwa to dopiero pierwszy etap na drodze do odbudowy potęgi naszej szkoły. Lata 70. wrócą, ale tylko pod warunkiem, że nasi politycy i działacze sportowi będą o to zabiegać, wykorzystując umiejętnie swoje koneksje. W sporcie rządzi kasa i nie ma co do tego wątpliwości. Jakie kto ma możliwości, niech świadczą dane finansowe. Marszałek województwa wydaje rocznie 2,9 mld, a powiat raciborski 99 mln zł. Starosta może manifestować swoje uwielbienie dla SMS-u podczas oficjalnych inauguracji zawodów, witając zawodników i wręczając im potem medale, a marszałek może powiedzieć, że da 10 mln zł na modernizację bazy i 10 extra na budowę basenu 50-metrowego. Nie będzie to z jego strony szczyt ekstrawagancji, bo przecież „raptem” milion złotych jego urzędnicy wydali niedawno na utrwalenie hasła Śląsk - pozytywna energia.

W pozytywną energię z Katowic uwierzono w Starostwie przy Klasztornej, choć szkoda, że dopiero teraz. Lepiej jednak późno niż wcale. Zaznajomieni ze stanem rzeczy nie mają dziś wątpliwości, że bez przekazania SMS-u, moglibyśmy postawić na stole klepsydrę i odliczać czas do upadku pływania i lekkiej atletyki w Raciborzu. Szkoła ma już lata świetności za sobą, pod skrzydłami powiatu przyszłości nie ma żadnej, jej (byli) wielcy mistrzowie spotykają się tylko na rautach z okazji kolejnych jubileuszy, a współczesnych championów jak na lekarstwo i nie jest to wcale wina trenerów, ale warunków, w jakich przychodzi im trenować. Symbolem jest cieknąca niecka pływalni i mały stadion, który od Orlików dzielą lata świetlne. Nikt rozsądny, kto kręci dobre czasy w kadetach, nie przyjedzie dziś do Raciborza, bo o wiele lepsze zaplecze oferują Wrocław, Szczecin, Kraków, Oświęcim, Warszawa.

Zostają nam lokalne talenty, ale tym też można zrobić większą krzywdę, namawiając na trenowanie w naszym mieście, niźli na wyjazd do znacznie zamożniejszego ośrodka, gdzie dostaną odżywki, sprzęt, atrakcyjne zgrupowania i możliwość zmagania się z najlepszymi. Mamy kapitał w postaci dobrych trenerów, ale brakuje pieniędzy na zaplecze. Nie ma zaś wątpliwości, że pieniądze są w Katowicach. Nie wystarczy jednak tylko przekonać marszałka do przejęcia szkoły. Trzeba potem, wszystkimi politycznymi siłami, koneksjami i wpływami, pilnować jej interesów, wydzierać pieniądze na każdym kroku. Tak samo bowiem łatwo jak przejęty, może być nasz SMS z czasem zamknięty, bo nie będzie jedynym na południu Polski, choć jedynym pływacko-lekkoatletycznym w województwie śląskim – drugim najbogatszym po Mazowszu. Pływanie i lekkoatletyka

Racibórz » Realizowany obecnie program gospodarki wodno-ściekowej nie załatwia wszystkich problemów. Diabeł tkwi w szczegółach, a jednym z nich jest końcówka Ostroga, a dokładnie obszar za Złotą Jesienią. Nie pociągnięto tu kanalizacji, co inwestorom rodzi problemy. Mrówka stoi na szambie.

to współcześnie sporty telewizyjne, prestiżowe i kasowe. To jedna z kart przetargowych, argument, który powinien przemawiać do marszałka, by nie szczędził nakładów na raciborski SMS i budowanie w ten sposób prestiżu regionu na sportowych arenach. Druga to dobre zaplecze siatkarskie. To kolejna popularna dyscyplina, którą u nas reprezentuje II-ligowe UKS Krzanowice (kobiety) i II-ligowe Rafako (mężczyźni) i do tego zdolni młodzi siatkarze z G3. Mamy mistrzynie Polski w piłce nożnej, uczestniczki UEFA Champions League, znakomitych zapaśników klasyków i wolniaków, w tym centrum przygotowań dla kadrowiczów przy ul. Staszica. Mamy (bądź będziemy wkrótce mieć) stadion, korty, tereny do uprawiania biegów, krytą pływalnię na Ostrogu, halę przy Łąkowej no i PWSZ, gdzie absolwenci SMS-u mogą zdobywać akademickie szlify. Aż żal pomyśleć, by miasto

i powiat, działacze i trenerzy, nie usiedli wkrótce przy stole i nie zastanowili się, jak w ciągu kilku lat włożyć siatkówkę, piłkę nożną i zapasy do SMS-u, jak umiejętnie wykorzystać całą miejską infrastrukturę sportową, a przede wszystkim jak wszelkimi środkami wesprzeć szkołę, by stała się wizytówką sportową nie tyle Raciborza, co WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO. Władze w Katowicach nie będą mogły przecież szczędzić środków na placówkę, z której będzie dumne całe WOJEWÓDZTWO ŚLĄSKIE, w której będą się odbywać ważne zawody, w której będą trenować medaliści mistrzostw Polski, Europy i świata... Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

Racibórz » Kiedyś miasto zachęcało wspólnoty do remontów budynków. Teraz wspólnoty przychodzą ze swoimi planami, a prezydent pokazuje puste kieszenie. Tylko jeden zarządca zgłosił inwestycje i remonty za ponad milion złotych. – Musimy ustalić na co się zgodzimy – słyszymy w ratuszu.

Duży market stoi

Wspólnoty dołują

Kanalizacja jest na terenie dawnej bazy RPB a potem Dombodu, ale nie ma jej Mrówka, Euro Cash, schronisko dla psów i pięć okolicznych domów. Nitka kończy się na Złotej Jesieni. – To chyba nienormalna sytuacja – mówi jeden z przedsiębiorców, skoro duży market budowlany ma... szambo. Chce zbudować myjnię bezdotykową, ale ma z tym problem, a dokładnie ze ściekami, które gdzieś trzeba legalnie odprowadzać. – Mój kłopot to jedno, ale nie wiem, jak miasto chce sprzedać działki inwestycyjne przy wałach Ulgi. Inwestorzy pytają się przecież o kanalizację a tam jej nie ma. Podobnie ze żwirowniami – dodaje.

Wspólnoty to budynki, w których mieszkania są własnością osób prywatnych i gminy. Każdy, proporcjonalnie do swojego udziału zależnego od wielkości lokalu, płaci za koszty utrzymania i remonty. Większość decyduje na co wydać pieniądze zgromadzone na funduszu remontowym. Może też podjąć decyzję o dodatkowych wpłatach bądź zaciągnięciu kredytu. Miasto, jeśli we wspólnocie ma większość, może spać spokojnie, bo ma możliwość zablokowania inwestycji. Jeśli ma mniejszy udział od prywatnych właścicieli, wówczas to oni decydują co i za ile robić. Kłopot w tym, że bardzo często są to zamożne osoby, chcące mieszkać w coraz lepszych warunkach. Forsują

na szambie – Wiem o tym problemie, ale nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Nie ja pracowałem nad projektem sieci. To dzieło moich poprzedników. Proszę ich zapytać. Jakąś logiką się przecież kierowali – tłumaczy prezydent Mirosław Lenk. Zapewnia, że z przedsiębiorcą marzącym o myjni bezdotykowej już się dogadał. – Zbuduje sobie sieć kanalizacyjną, a my ją od niego przejmiemy na mienie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, oczywiście odpłatnie – tłumaczy. O inwestorów na Ostrogu też się nie martwi. Jak się pojawią, miasto pociągnie rury. Przypadek Ostroga nie jest jedyny. Co rusz wychodzi

na jaw, że gdzieś brakuje sieci, a problem dotknął nawet wysokiego rangą miejskiego urzędnika, który kupił sobie dom i musiał montować szambo. – Naprawdę nie wiem, jaką logiką kierowali się moi poprzednicy – zapewnia jeszcze raz Lenk. ZWiK na bieżąco rozwiązuje wszystkie ujawnione przypadki. Z reguły, jak słyszymy w ratuszu, nie odbywa się to kosztem właścicieli nieruchomości chcących się podłączyć do sieci, choć poza dofinansowanym z UE programem gospodarki wodnościekowej.

Reklama

Reklama

(waw)

miejską kasę więc inwestycje, do których musi się dołożyć miasto, a nie najemcy miejskich mieszkań. – No cóż, kiedyś zachęcaliśmy wspólnoty do remontów, a teraz sytuacja się odwróciła. To wspólnoty pukają do naszych drzwi. Nie ma się co czarować. Nie stać nas na udział we wszystkich przedsięwzięciach. Poleciłem więc zebrać przez MZB od wszystkich wspólnot plany remontowe na 2010. Potem usiądziemy i zdecydujemy, na co się zgodzimy, a na co nie – oświadcza prezydent Mirosław Lenk. Jest nieco przerażony, bo tylko jedna firma, która zarządza substancją z miejskimi mieszkaniami, zgłosiła plan inwestycji na ponad milion złotych. (waw) Reklama

Wydawca:

Fabryka Informacji WAW & Margomedia s.c. Grzegorz Wawoczny, Margomedia Sp. z o.o. ul. Staszica 22, IV p., 47-400 Racibórz

Redaguje zespół:

Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny Dyrektor techniczny: Łukasz Pawlik Fotoedycja i skład: Bożena Płonka

Redakcja dziennikarska:

47-400 Racibórz, ul. Staszica 22 IV p. tel. +48 605 685 485, tel. +48 32 415 18 66 redakcja@naszraciborz.pl

Reklama w gazecie i na portalu:

tel. +48 32 415 18 66, reklama@naszraciborz.pl Grzegorz Zimałka, tel. 0 509 505 765, gz@naszraciborz.pl

Druk:

Agora Poligrafia S.A., Tychy nakład: 10 000 egz. Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

CERTYFIKAT NR 1634/1B

PRACA W AUSTRII

I W NIEMCZECH

ZATRUDNIMY: spawaczy, ślusarzy, monterów fasad OFERUJEMY: legalną pracę, dojazd, ubezpieczenie, polską obsługę, dobre warunki mieszkaniowe KONTAKT: 0602 268 340 (032) 419 17 17

Prezydent Miasta Racibórz OGŁASZA NABÓR NA WOLNE KIEROWNICZE STANOWISKO URZĘDNICZE

KIEROWNIKA BIURA REALIZACJI PROJEKTU w pełnym wymiarze czasu pracy z zatrudnieniem na czas określony do 1 roku Szczegółowe informacje o naborze znajdują się w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Racibórz na stronie www.bipraciborz.pl „Praca w Urzędzie Miasta”


« Aktualności « 3

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Rudy » Śląski europoseł dr Marek Migalski (PiS) z Raciborza otworzył 6 listopada oficjalnie swoje biuro w Rudach, tuż naprzeciwko pocysterskiego kościoła, w samym sercu matecznika posła Henryka Siedlaczka. – Jestem dostępny dla każdego, bo wpadam do domu na każdy weekend – zapewnia.

Łubowice » Święty Marcin na czarnym koniu zawitał w niedzielę do kościoła w Łubowicach. Poprowadził procesję dzieci z lampionami a potem podzielił się swoim czerwonym żołnierskim płaszczem z ubogimi. Na zakończenie wieczoru ze św. Marcinem dzieciaki dostały rogale. Zobacz zdjęcia.

Dr Migalski przyjmuje Święty Marcinie,

przed kościołem patronie nasz… ogromny szyld europosła, logo PiS-u i frakcji w Brukseli, którą reprezentuje. Dlaczego Rudy? – Bo jakoś trzeba było pogodzić Rybnik i Racibórz – mówi i zapewnia, że poza jego asystentami będzie można tu również spotkać jego samego. – Na weekend jestem w domu – dodaje. Nie wyklucza, że przystanie nawet na wcześniej umowione spotkania z wyborcami, poza godzinami pracy biura. Nic zresztą dziwnego. Kursuje zwykle na trasie Szymocice-Katowice i Rudy ma po drodze. Na utrzymanie swoich placówek w terenie ma z europarlamentu 4,2 tys. euro na miesiąc. Kolejne 17,5 tys. dostaje na asystentów, a tych ma aż 17, w tym jednego, najważniejszego w Brukseli. To absolwentka Uniwersytetu ŚląMigalski wybudował się skiego. Zarabia najlepiej spow zeszłym roku w Szymoci- śród wszystkich zaufanych cach w gminie Nędza. Swoje europosła. Żaden z nich nie biura ma w Brukseli, w Kato- pracuje społecznie. Dziś całą wicach (główne) i w Rudach, grupą, po inauguracji działalna parterze naprzeciwko ności biura, poszli na kolację Sanktuarium Matki Boskiej Pod Kasztany. Pokornej. Tysiące wiernych, Do biura można przyjść wychodząc ze świątyni, widzi z wszystkimi problemami

(w zeszłym tygodniu przyszły już 3 osoby), ale europoseł uprzedza, że wpływ na tok spraw w Polsce ma niewielki. Może, owszem, pisać pisma, ale nie chciałbu uprawiać pieniactwa. Skupia się więc ze swoimi ludźmi na pracy z młodzieżą. Rocznie może zabrać do Brukseli 100 osób, na koszt UE. – Nie będę brał kolegów – zapewnia. Pojadą za to młodzi, którzy zwyciężą w konkursach organizowanych przez jego biuro. Pierwsza grupa już szykuje się do wyjazdu. Wkrótce szansę zyskają następni. Konkurs ma dotyczyć bohaterów naszych stron. Szczegółów Migalski jeszcze nie ujawnia. Dyrektorem biura w Ru„Święty Marcinie, patronie dach jest Dariusz Oleszowski, nasz...” śpiewały dzieci niosąc pracują tu również Marian Wa- lampiony. Niewielka procesja, siczek i Dominika Porwoł. na czele której jechał na czarnym koniu, ubrany w czerwoCzynne jest: ną opończę święty rzymski pn.: od 15.00 do 18.00 legionista, wyruszyła z kośśr., pt.: od 12.00 do 16.00 cioła w Łubowicach i przeszła pod dom parafialny. Tam Strona europosła przypomniano zebranym, jak www.migalski.eu to w dawnych czasach, konkretnie w IV wieku, rzymski (w) legionista Marcin, późniejszy

Reklama

Reklama

komunikat urzędowy

Prezydent Miasta Racibórz informuje, że w okresie od maja 2009 r. do kwietnia 2010 r. Miasto Racibórz w partnerstwie z Miastem Krawarz realizuje projekt:

„Racibórz-Krawarz Bliżej!” nr PL.3.22/3.3.04/09.00933

Projekt jest współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa „Przekraczamy Granice”. W ramach realizacji projektu powstaną dwa produkty: – Strategia rozwoju turystyki miasta Racibórz na lata 2010-2017, – Folder promocyjno-informacyjny o tematyce turystycznej. ____________________________________________________________________

Ogłoszenie współfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa „Przekraczamy Granice”.

UNIA EUROPEJSKA EUROPEJSKI FUNDUSZ ROZWOJU REGIONALNEGO PRZEKRACZAMY GRANICE

Reklama

Kurier tygodniowy koncepcję opracowano w połowie lat 90. Nie było jednak pieniędzy na realizację – mówi burmistrz Manfred Abrahamczyk. Teraz się znalazły. Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych ogłosił przetarg na wyłonienie wykonawcy. Zbiornik ma chronić całe dorzecze Białej Wody przed powodziami. Jego elementy to: zapora czołowa, obiekt przelewowo-upustowy, przejście młynówki, sieć aparatury kontrolno-pomiarowej oraz czasza o łącznej powierzchni 27 ha, w tym blisko 2,5 po stronie czeskiej.

W Sylwestra będzie standard

święty, podzielił się z ubogimi żebrakami pieniędzmi, chlebem i połową płaszcza. O świętym Marcinie, lampionach i zbliżającej się zimie opowiadały i śpiewały przedszkolaki z Brzeźnicy po niemiecku a z Grzegorzowic po polsku. Spotkanie ze świętym Marcinem przygotowała parafia w Łubowicach, i jej proboszcz Henryk Rzega. (j)

Pokaz fajerwerków, może teatru ognia, do tego jeszcze lasery jak dopisze pogoda – taki jest magistracki plan na powitanie Nowego Roku 2010. Pieniędzy w budżecie nie zostało już za wiele, ale na sylwestrową imprezę się znajdą. Trzeba jeszcze podpisać umowy. – Ludzie powoli się przyzwyczaili, że nowy rok wita się nad Odrą. Nie będziemy więc nic zmieniać – mówi prezydent Mirosław Lenk. Pieniędzy nie ma już za wiele, ale na zabawę sylwestrową wysupła. Na pewno będzie pokaz sztucznych ogni. Magistrat myśli też o teatrze ognia, ale chce dopiero rozmawiać z jakąś grupą. Uznaniem urzędników nie cieszą się lasery. Twierdzą, że w mglistej pogodzie nie ma żadnego efektu więc po co wydawać kasę. Nie będzie też żadnego koncertu. Zimowe


4 » Aktualności » Kurier tygodniowy granie na Rynku czy pl. Długosza w ogóle się nie sprawdza. Na koncert w Strzesze nikt zaś nie przyjdzie.

Złodzieje zbierają swoje żniwo

Złodzieje zbierają swoje żniwo. Tylko 5 listopada na terenie naszego powiatu doszło do trzech kradzieży. Łupem złodziejaszka padł rower warty blisko tysiąc zł. Właściciel przyjechał nim na zakupy do supermarketu Biedronka przy Ogrodowej. Zapiął jednoślad na kłódkę i poszedł do sklepu. Jak wrócił, roweru już nie było. Chwilę później mieszkańcowi ul. Odpoczynkowej skradziono cztery kołpaki z BMW. W dodatku sprawcy porysowali lakier pojazdu. Straty oszacowano na 742 zł. Wczoraj, również w samo południe, w Turzu przy ul. Kościelnej, nieznany sprawca włamał się do zaparkowanej przy cmentarzu hondy. Wybił szybę od strony kierowcy i ukradł torebkę, w której znajdowały się dokumenty i 500 zł. Poszkodowana to obywatelka Niemiec. Straty oszacowano na 1880zł. Jak dotąd policji nie udało się namierzyć żadnego ze sprawców.

Przystań poczeka na lepsze czasy

Stara przystań nad Odrą musi poczekać na lepsze czasy. – Na razie nie opłaca się tu uruchamiać żadnego biznesu – przekonuje jego właścicielka. – Poczekamy, co będzie z remontem zamku i bulwarami. Jest też problem z drogą dojazdową – dodaje i przyznaje, że mogłaby obiekt sprzedać. Przystań nad Odrą jest wpisana do rejestru zabytków, a to oznacza, że wszelkie przebudowy i adaptacje muszą się odbyć w ścisłej współpracy z konserwatorem zabytków. W latach 90. została odnowiona. Działała tu krótko Cafe Galeria. Potem została zamknięta. – Lokal na siebie nie zarabiał. Był i jest nadal problem z dojazdem – tłumaczy właścicielka. Uznała, że warto poczekać na lepsze czasy, bo w ponowne uruchomienie tu restauracji albo domu weselnego trzeba włożyć 2 mln zł, rozwiązać kwestię dojazdu czy chociażby zaopatrzenia w gaz. Jakieś widoki na przyszłość są. – Poczekamy, co wyjdzie z zamkiem i bulwarami – dodaje właścicielka. Sprzedawać nieruchomości nie musi, ale gdyby znalazł się chętny i zaoferował godziwą cenę, to owszem. Mogłoby dojść do transakcji.

Piątek Trzynastego z Zanussim

13 listopada, w piątek, do Raciborza przyjedzie Krzysztof Zanussi. Będzie gościem Dyskusyjnego Klubu Filmowego Puls. Odbędzie się przedpremierowy pokaz jego najnowszego filmu REWIZYTA, ostatniego, w którym wystąpił Zbigniew Zapasiewicz. Pokaz REWIZYTY rozpocznie się o godz. 17.00. Film ten zakończy V Dni Filmu Polskiego, poświęcone najwybitniejszym rolom filmowym zmarłego w lipcu br. Zbigniewa Zapasiewicza. Potem spotkanie z reżyserem.

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz-Markowice » Od dwóch lat strażacy ochotnicy z Markowic walczą o nową remizę. Obecna jest w opłakanym stanie. Budynek pęka. W małym pomieszczeniu ciężko pomieścić 67 strażaków z całym sprzętem. Prezydent gwarantuje tylko remont starej. Na nową się nie godzi. Powód? Brak pieniędzy.

Racibórz-Markowice » Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego rozpoczął się problem Herberta Broży mieszkającego przy ul. Babickiej w Markowicach. Przedsiębiorstwo Komunalne przestało opróżniać jego śmietnik. Twierdząc, że raz jest za ciężki, innym zaś razem wrzucony został jeszcze ciepły popiół.

Obiecanki cacanki... Nie wywożą a strażakom radość

śmieci,

bo kubeł za ciężki Justyna Korzeniak

OSP Markowice od lat walczą o nową remizę

Justyna Korzeniak Budynek obecnej remizy liczy już ponad 100 lat. Zanim wprowadzili się do niego strażacy, należał do bogatego urzędnika. W latach 70. przeszedł generalny remont, od dach po podłogi. W następnych latach przeprowadzane były tylko drobne naprawy. Dzisiejszy jej stan woła o pomstę do nieba. Elewacja się sypie, a na budynku pojawiają się coraz większe szczeliny. Przez wiele lat ochotnicy prowadzili świetlicę dla dzieci. W tym roku musieli ją zamknąć, bo stan budynku uniemożliwiał dalszą jej działalność. Obecna remiza jest za ciasna dla strażaków ochotników. W tej chwili jest ich 67 i niemożliwością jest, aby spotkali się w tak licznej grupie jednocześnie. Do tego dochodzi ich sprzęt. – Na 300 m kw nie zdołaliśmy wszystkiego pomieścić. Dlatego niektóre nasze sprzęty znajdują się na prywatnych posesjach – mówi kpt. Roland Kotula, ochotnik z Markowic. O organizowaniu imprez dla mieszkańców też nie ma mowy. Dlatego dwa lata temu strażacy zaapelowali do władz miasta o wyremontowanie ich siedziby. Usłyszeli wtedy od prezydenta Mirosła-

wa Lenka, że remont pochłonie tyle pieniędzy, że lepiej już wybudować nową. Załodze pomysł się spodobał i postanowili pójść tym tropem. Otrzymali nawet kilka propozycji, gdzie ewentualnie mogłaby powstać. – Pokazano nam kilka działek. Jednak wszystkie one znajdowały się na obrzeżach dzielnicy. Dlatego były nie do przyjęcia, bo nasza siedziba nie może znajdować się tak daleko centrum. Utrudniało by nam to dojazd – wyjaśnia Kotula. Postanowili zatem sami znaleźć grunt pod budowę. I znaleźli... kilka metrów od obecnej. – Właściciel tej działki chciał tam wybudować dom jednorodzinny, ale chętnie nam ją oddał. W zamian otrzymał inną. Była nieco większa, za co oczywiście miastu dopłacił – wspomina kpt. Kotula. Ale wtedy okazało się, że miasto jednak nie ma takiej sumy pieniędzy, żeby postawić na nowo nabytej ziemi remizę. Strażacy zostali więc z 13 ha gołej ziemi. Mimo to nie dali za wygraną. Poprosili jednego z mieszkańców, aby zrobił wizualizację obiektu. Do władz apelowali o wykonanie projektu architektoniczno-budowlanego, a następnie wpisanie go do wieloletniego planu inwestycyjnego. – Dzięki tym

dokumentom moglibyśmy zacząć starania o dofinansowanie zewnętrzne. – Uderzylibyśmy do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Funduszu Ochrony Środowiska, wszędzie gdzie się da. Bez konkretów mamy związane ręce – mówi Kotula. Prezydent Mirosław Lenk stwierdził, że wolałby wyremontować obecną remizę. Przewidywany koszt to jakieś pół miliona zł, a tyle miasto jest wstanie wydać. – Nie widzę problemu, na remont nas stać, ale nie na budowę. Za dużo mamy napraw dróg i chodników, za które ludzie nas rozliczają. Nie umniejszając wam oczywiście, bo remiza jest równie ważna, ale do 2013 r. nie będziemy mieć takich pieniędzy – tłumaczy prezydent Lenk. – Chcieć to móc. Wystarczy zrobić odpowiedni plan, a my się o dofinansowanie postaramy – ripostuje Kotula. Póki co takiego planu nie ma, ale prezydent obiecał, że jeszcze będzie ze strażakami rozmawiał i wspólnie postarają się znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Miejmy tylko nadzieję, że na obiecankach się nie skończy i strażacy w końcu dostaną pieniądze na nowy budynek.

Racibórz » Firma Remigiusza Trawińskiego wygrała przetarg na remont ulicy Brzeskiej, od przejazdu na Dębiczu do ogródków działkowych. Miasto zdecydowało, że przy okazji sfinansuje budowę ciągu pieszo-rowerowego, z kostki brukowej, w kolorze szaro-czerwonym.

Bruk na Brzeskiej Zakres robót obejmie: remont jezdni ul. Brzeskiej na długości 2.635,70 mb, polegający na całkowitej wymianie konstrukcji nawierzchni oraz ujednoliceniu jej szerokości do 6,5 m dla dwóch pasów ruchu; ścinkę poboczy drogi oraz ich późniejsze utwardzenie destruktem asfaltowym na szerokości 0,5 m; wymianę elementów odwodnienia – wpustów ulicznych wraz z przykanalikami do studni rewizyjnych zabudowanych na istniejącej sieci kanalizacji deszczowej oraz usunięcie samosiejek i wykonanie cięć technicznych ist-

niejącego drzewostanu. Termin wykonania ustalono na 30 czerwca 2010 r. – Roboty przygotowawcze rozpoczną się jeszcze w tym roku. Główne działanie zaplanowano na wiosnę 2010. Nie wiadomo jeszcze jak zostanie zorganizowany ruch. W grę wchodzi ruch wahadłowy sterowany światłami. Wolelibyśmy jednak wprowadzić objazdy od ul. Rybnickiej – mówi Jerzy Szydłowski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. Magistrat uznał, że przy okazji remontu drogi należy wykonać ciąg rowerowo-

pieszy wzdłuż Brzeskiej, od przejazdu kolejowego do zabudowy dzielnicy. – Wpisaliśmy do projektu budżetu 2010 1,27 mln zł na tę inwestycję. 730 tys. zł to nasz udział w pracach, a 550 tys. zł to koszt ciągu – mówi prezydent Mirosław Lenk. Chodnik i ścieżka zostaną wykonane z kostki brukowej. Będą w kolorze szaro-czerwonym. – To dobre rozwiązanie. W razie usterki fragmenty nawierzchni z kostki można łatwo naprawić – przekonuje dyrektor Szydłowski. (waw)

Herbert Broża mieszkający przy Babickiej w Markowicach od tygodni nie może doprosić się, aby pracownicy komunalni wywieźli jego śmieci. Kilkakrotnie dzwonił do PK, ale, jak twierdzi, zbywano go. – Mówili, że porozmawiają z pracownikami, a do tej pory mój śmietnik stoi pełny śmieci i aszy. Jak dzwoniliśmy z żoną kolejny raz, nikt już nie chciał z nami rozmawiać – skarży się mężczyzna. Dodaje, że nie jest jedynym mieszkańcem tej ulicy, któremu PK nie wywozi nieczystości. Zaczął się sezon grzewczy, więc ludzie muszą gdzieś wyrzucać popiół. Zawsze wrzucali do pojemników, które opróżniało PK. W tym roku pojawiły się problemy. Raz, że kubeł jest za ciężki, dwa, że popiół wrzucany do środka jest jeszcze ciepły. – Przecież, nie palimy i nie robimy nic innego jak to bywało w latach ubiegłych. Najwidoczniej im się po prostu nie chce wywozić naszych śmieci – wnioskuje mężczyzna. Korzystając z odwiedzin prezydenta Mirosława Lenka w jego dzielnicy postanowił przedstawić sprawę. – Wcześniej nie miałem problemu, a jakiś czas temu pracownicy zajmujący się opróżnianiem śmietników przestali opróżniać mój kubeł – opowiada pan Herbert. Mężczyzna wielokrotnie dopytywał pracowników, skąd ta zmiana. Usłyszał jedynie, że jest za ciężki. – Skoro za ciężki, to nie rozumiem dlaczego nie zostawili karteczki, jak dotąd to robili. Tylko bez słowa odjechali – żali się Broża. – Kubeł nie może ważyć więcej niż 50 kg, a pana pewnie

był cięższy. To nie jest ich wina, że nie zabierają. Wszystkie śmieci ważone są jeszcze raz na wysypisku. Pan płaci za wywóz 50 kg odpadów, za tyle też musi zapłacić pracownik wysypisku. Dlaczego zatem ma dopłacać? – tłumaczył prezydent. Pan Herbert twierdził jednak, że każdorazowo ważył kubeł i jak waga przekracza dopuszczalne 50 kg, to ubierał odpady. – My mamy ten sam problem. Zawsze coś wymyślają, żeby tylko nie zabierać naszych śmieci. Ja tylko popiół z pieca wsypuję, więc ile on może ważyć? Czasem nawet całego kubła nie ma, a i to często zostawiają – wtrąca kobieta mieszkająca także przy Babickiej. Jeśli już zabierają, to zdaniem mieszkańców robią potworny bałagan. – Zawsze po ich wizycie musimy sprzątać. Już nieraz dzwoniliśmy do PK, ale bez efektu, dlatego jak tylko słyszymy nadjeżdżającą śmieciarkę to wychodzimy na podwórka i pilnujemy tym panów, bo innego sposobu, żeby nie brudzili nie ma – mówi Broża. Prezydent obiecał, że przedstawi sprawę przedsiębiorstwu. My również zgłosiliśmy zażalenia mieszkańców. Usłyszeliśmy, że pracownikom sprawa nie jest obca, ale jeszcze dziś ekipa zostanie powiadomiona i przy następnym wywozie nie powinno już być problemu. – Pracownicy wyposażeni są w miotły i łopaty, także ich obowiązkiem jest sprzątanie po sobie. Jeśli tego nie robią, to nie wywiązują się ze swoich obowiązków i za to poniosą odpowiednie konsekwencje – tłumaczył jeden z pracowników PK.

Racibórz » ..ale na wakacje i to z powodu generalnego remontu, jaki magistrat zaplanował w tej placówce. – Do przyszłorocznego budżetu wpisano już milion złotych na to przedsięwzięcie – zapewnia odpowiedzialna za sprawy oświaty wiceprezydent Ludmiła Nowacka.

Przedszkole na Słonecznej

do zamknięcia... – Placówka będzie miała taki sam standard, jak przedszkola przy Kowalskiej czy Kozielskiej, które w ostatnim czasie odnowiło miasto – dodaje wiceprezydent Nowacka. Zaplanowano termomodernizację budynku, remont sal i sanitariatów. Wszystko za około 1,5 mln zł. Do budżetu 2010 wpisano co prawda milion złotych, ale pozostałą

kwotę – na docieplenie – magistrat chce pozyskać z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Inwestycję wesprze także Gminny Fundusz Ochrony Środowiska i GW. Prace potrwają latem, kiedy zamknięcie przedszkola nie utrudni życia rodzicom. (w)


« Aktualności « 5

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Cztery sale operacyjne i centralna sterylizatornia z wysokospecjalistycznym zapleczem technicznym – tak wygląda nowy blok operacyjny raciborskiego szpitala. Na jego budowę wydano już grube miliony. Potrzeba kolejnych dwunastu na wyposażenie. Wtedy pojawią się pierwsi pacjenci.

zawitają tam pierwsi pacjenci. – Na całkowite wyposażenie potrzeba kolejnych 12 mln zł. – wylicza dyrektor szpitala Ryszard Rudnik. – Staramy się pozyskać je z funduszy unijnych. Już napisaliśmy i złożyliśmy odpowiednie wnioski. Gdyby okazało się, że nie przejdą, wtedy zwrócimy się do wojewody o sfinansowanie wyposażenia z budżetu państwa. Jest to możliwe dlatego, że inwestycja w Raciborzu, jako jedna z niewielu w kraju, wpisana jest do budżetu centralnego. Natomiast niemal od zaraz może ruszyć sterylizatornia. plac budowy w maju 2008 r. We- referencje za bardzo dobrze – Centralna sterylizatornia jest w pełni wyposażona – podług pierwotnego harmono- wykonaną robotę. gramu miała skończyć prace Pomimo, iż urządzenia twierdza inspektor nadzoru po 12 miesiącach. – Jednakże lśnią nowością, nieprędko budowlanego Eugeniusz Praw lutym 2009 r. skończyły się pieniądze – wspomina Andrzej Żółty, prezes Raciborskiego Przedsiębiorstwa Inwestycyjnego, które było inwestorem zastępczym tej budowy. – Mieliśmy sygnały, że pieniądze są w budżecie państwa, trzeba je tylko umieć wyrwać. Kryzys finansowy zażegnano i w końcu z wielką pompą oddano wybudowany i częściowo wyposażony blok operacyjny i centralną sterylizatornią. Ta część inwestycji kosztowała niecałe 26 mln zł. Bardzo zadowolony ze współpracy z raciborskim szpitalem i powiatem jest dyrektor Centrum Regionalnego Południe Grupy 3J Bohdan Kozak. – Podczas tej budowy były wzloty i upadki. Były też problemy. Ważne jednak, że problemy były rozwiązywane, a nie eskalowane – mówił tuż przed przecięciem wstęgi. Odebrał też od starosty Wstęga przecięta i tyle, pacjentów nie będzie raciborskiego Adama Hajduka

Jest blok, nie ma pacjentów Jola Reisch Nowy blok operacyjny robi wrażenie. 3 kondygnacje, każda po 1 700 m kw. Na parterze 4 sale operacyjne, każda w innym kolorze. Jest piaskowa, różowa, seledynowa i niebieska. – Pacjenci po narkozie nie pamiętają wielu szczegółów operacji. Potem będą mogli powiedzieć, że byli operowani w różowej sali – opowiada inspektor nadzoru budowlanego Eugeniusz Pradela, oprowadzając po nowych salach raciborskich notabli, obecnych na uroczystości oddania nowego bloku operacyjnego, 9 listopada. – To jedyna taka okazja, by obejrzeć blok, nie będąc pacjentem. Pomieszczenia pod blok operacyjny zbudowano już w latach 1996-98. Czekały jednak w stanie surowym na swój czas. Gdy znalazły się pieniądze, głównie z budżetu państwa, wyłoniono wykonawcę. Mająca świetne referencje i doświadczenie firma Grupa J3 SA z Warszawy weszła na Reklama

Reklama

SZUKASZ PRACY? SZUKASZ PRACOWNIKA? znajdziemy rozwiązanie! R E K R U TAC J A , S E L E KC J A , L E A S I N G , O U T S O U R C I N G

od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 do 16.00

Racibórz, ul. Batorego 5, pok. 215, II piętro tel. 032 410 47 24, kom. 0 603 859 629

Racibórz, ul. Długa 12 Reklama

angielski, czeski, niderlandzki, niemiecki i inne ul. Batorego10 (budynek Getin Banku) 47-400 Racibórz Czynne: pn.-pt.: 9:00-15:00 Tel. 032/415-33-10 w w w.btje.pl, biuro@btje.pl

Reklama

AGENCJA PRACY

Renomowana Niemiecka firma budowlana oferuje pracę dla: » cieśli szalunkowych DOKA, PERI » murarzy » pomocników » operatorów dźwigów

TŁUMACZENIA PRZ YSIĘGŁE:

Śląska Izba Aptekarska i Śląski Uniwersytet Trzeciego Wieku uprzejmie zapraszają w dn. 19 listopada 2009r (cz) o godz.: 16.30 – Dom Kultury Strzecha, ul.ks.Londzina 38 na wykłady naukowe pt.: 1. Grypa w Polsce 2009 – aktualna sytuacja epidemiologiczna – dr Dariusz Foryś, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Raciborzuu; 2. Grypa – fakty, mity i zagrożenia - dr hab. n. med. Tomasz J. Wąsik, kierownik Zakładu Wirusologii Wydziału Farmaceutycznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Wykład obejmie m.in. następujące zagadnienia: biologia wirusów wywołujących grypę, co to znaczy grypa ptasia, świńska i sezonowa?, dlaczego nie należy lekceważyć grypy, 4. prewencja, diagnostyka i terapia grypy, 5. jak zapobiegać szerzeniu się zakażenia, czyli jak się chronić i samemu nie zakażać? Podczas wykładów zostanie poruszona problematyka zakażeń wirusem grypy typu A istotnych zarówno z punktu widzenia lekarza i farmaceuty, jak i pacjenta. Szczegółowo zostanie omówiona biologia wirusa grypy, mechanizmy przenoszenia się wirusa w populacji i prewencja szerzenia się epidemii. Ponadto zostanie przedstawiona obecna sytuacja epidemiologiczna i związane z nią zagrożenia, oraz omówione zostanie działanie szczepionek ochronnych i leków przeciwwirusowych sto-

Praca w Polsce Praca w Holandii

Certyfikat 5055/1b

Reklama

Kurier tygodniowy Wykłady o grypie

Certyfikat 698/1B 698/1A

Agencja Pracy PRACA W NIEMCZECH Legalna praca, zameldowanie, ubezpieczenie, zasiłek dla dzieci. Zjazdy co 2 tygodnie. Darmowe mieszkanie.

dela. – Jeśli tylko dostaniemy zgodę na użytkowanie, a mam nadzieję, że nie potrwa to dłużej niż 2 tygodnie, możemy ruszać... Z nowego bloku operacyjnego dumny jest dyr. Szpitala Rejonowego Ryszard Rudnik. – To jest dobrze wyposażony szpital. Zazdroszczą nam ci, którzy go wizytują. Plasujemy się na 28. miejscu w Polsce a na 5 na Śląsku – wylicza dyrektor. – Nowoczesny blok operacyjny był nam potrzebny, bo sale, w których teraz operujemy są przez Sanepid zatwierdzone warunkowo. Nowy blok, już po uruchomieniu, zdecydowanie poprawi jakość usług. Na to, jednak przyjdzie jeszcze trochę poczekać.

Reklama

tel. 032 419 18 76-77 kom. 0695 452 125, 0609 632 957 e-mail: raciborz@inperson.pl


6 » Aktualności » Kurier tygodniowy sowanych w walce z grypą. Uczestnicy spotkania naukowego otrzymają materiały informacyjne nt.profilaktyki i leczenia grypy. Informacje szczegółowe: Piotr Klima, kom. 0501088491, mail: klimafarm@wp.pl

Konferencja: nowotwory skóry

W związku ze wzrostem zachorowalności na nowotwory skóry raciborskie Koło PKZR organizuje ogólnodostępną otwartą konferencję pt. „Nowotwory skóry”. Odbędzie się ona dnia 16.11.2009 o godzinie 12.00 w Młodzieżowym Domu Kultury przy ul. Stalmacha 12 w Raciborzu.

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » Raciborska spółka Awa w przyszłym roku chce rozpocząć adaptację starych przychodni przy Ludwika na hotel z restauracją. Czeka na gotową dokumentację i pozwolenie budowlane oraz zapewnienie finansowania. Banki muszą dać kredyt, a o ten niełatwo.

Nie postawimy wam

Moda fotoradów na hotele Przypomnijmy, że radni powiatu, a potem także miasta, chcieli masztów na ul. Bogumińskiej w Studziennej, w Tworkowie oraz na ul. Starowiejskiej. – Przedmiotowe urządzenia lokalizowane są na odcinkach szczególnie niebezpiecznych. Celem ich lokalizacji jest uzyskanie maksymalnej redukcji liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach

Ptasie piękności w Strzesze

Kolorowe kanarki, papugi oraz inne egzotyczne ptaki w ostatni weekend listopada będzie można podziwiać w Domu Kultury Strzecha. Do Raciborza zjadą się hodowcy z całego kraju, wezmą udział w Indywidualnych i Drużynowych Ornitologiczych Mistrzostwach Śląska „RACIBÓRZ 2009”. Wystawa pokonkursowa rozpocznie się w piątek o godz. 9.00 i potrwa do godz. 17.00. –– W tym dniu jak co roku zapraszamy grupy zorganizowane ze szkół i przedszkoli, ale i wszystkich chętnych miłośników ptaków egzotycznych – zachęta ornitolog. Dnia następnego, czyli w sobotę wystawa czynna będzie od 9.00 do 17.00, a w niedzielę od 9.00 do 16.00. Wstęp bezpłatny.

Racibórz » Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie postawi na swoich arteriach w Raciborskiem masztów na fotoradary. To odpowiedź na wniosek Starostwa, skierowany na wniosek radnych powiatu. GDDKiA powołuje się na analizy, z których wynika, że nie ma takiej potrzeby.

drogowych. Z przeprowadzonej pod tym kątem analizy powyższych wniosków wynika, że powyższe odcinki drogi krajowej nr 45 (Opole-RacibórzChałupki – od red.) według posiadanych statystyk wypadków do takich nie należą – czytamy w piśmie Wojciecha Gierasimiuka z GDDKiA do starosty Adama Hajduka. – Przedstawiając powyższe nie widzimy

konieczność budowy masztów dla fotoradarów na wyżej wymienionych odcinkach DK-45 – dodał. Dyrekcja poinformowała również, że ze względu na obecną sytuację finansową budżetu państwa nie może deklarować terminu realizacji budowy ekranów akustycznych w ciągu ul. Starowiejskiej. (w)

Racibórz » – O bulwarach przestajemy tylko mówić. Mamy je w przyszłorocznym budżecie – zapewnia prezydent Mirosław Lenk. Inwestycja ma pochłonąć 2,7 mln zł, ale bez przystani. Lenk jest pewien, że radni podczas uchwalania wydatków nie wytną prac w Parku Zamkowym.

Właściciele Awy nie mają wątpliwości, że w Raciborzu potrzeba hoteli. Firma Kampka rozpoczęła przebudowę na ten cel zajazdu biskupiego przy Londzina. Dwóch biznesmenów roztacza plany budowy 4-gwiazdkowego hotelu w północnej pierzei Rynku. Potrzebuje tylko od miasta zgody na wydzierżawienie parkingów przy Odrzańskiej. Awa ma budynek starych przychodni przy Ludwika. Część prac już wykonano. Obiekt ma już nową elewację. Pozostały do wykonania roboty wewnątrz. Ich koszt szacowany jest na około

5 mln zł. Trwa domykanie dokumentacji. Potem przyjdzie czas na uzyskanie pozwolenia na budowę i załatwienie kredytu. Termin rozpoczęcia: 2010. Hotel ma mieć 40 pokoi i 80 miejsc noclegowych. Na parterze zaplanowano recepcję i część konferencyjną. W suterenie restaurację. Na I i II piętrze oraz poddaszu pokoje dla gości. Awa nie ma też kłopotu z miejscami parkingowymi. Do niej należy 12 arów przy Budowlance, kupione od powiatu (dawne warsztaty).

Bulwary jak bumerang

Ścieżki spacerowe i do biegania, place zabaw, liczne urządzenia parkowe, nowa nawierzchnia z kostki przy Pomniku Powstańców Śląskich, wszystko tylko nie przystań nad Odrą – tak ma się zmienić Park Zamkowy w przyszłym roku. Magistrat ma gotową dokumentację i wielką ochotę na zrealizowanie przedsięwzięcia. – Wpisałem do projektu bu(w) dżetu na 2010 r. 2,7 mln zł na ten

cel – oświadcza prezydent Mirosław Lenk. Czy radni zgodzą się na tak duży wydatek? – Nie sądzę żeby mi to wycięli. Mam przecież za sobą większość – dodaje głowa miasta. Bulwary mają być zrobione niezależnie od wyniku starań o pozyskanie unijnej dotacji. – Jeśli ją dostaniemy, wtedy zaoszczędzimy na środkach z naszego budżetu – zapewnia Lenk. Pozostaje jeszcze problem

przystani. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej postawił trudne warunki. Ich realizacja kosztowałaby około 6 mln zł. Ratusz uważa, że marinę można wykonać znacznie taniej. Pozostaje tylko przekonać RZGW. Prezydent wybiera się z przedstawicielem tej instytucji do Urazu, gdzie działa już podobny obiekt, wybudowany kosztem około miliona złotych. (w)

WITAMY W RACIBORZU

Ania Magdzińska swymi narodzinami wielce ucieszyła rodziców, mamę Mariole i tatę Mariusza z Raciborza. Miały one miejsce 2 listopada. Mała Ania w chwili przyjścia na świat ważyła 3 400 g a mierzyła 56 cm.

Roksana Malcharczyk pojawiła się na świecie 3 listopada ku wielkiej radości rodziców, Aldony i Piotra z Łubowic. W chwili narodzin dziewczynka ważyła równe 4 kg i miała 59 cm wzrostu. W domu czeka na nią trzyletni braciszek, Justin.

Zuzanna Burek jest pierwszym i ukochanym dzieckiem Agnieszki i Rafała. Ku ich przeogromnej radości, przyszła na świat 4 listopada. W chwili narodzin mała Zuzia ważyła 3 820 g i miała 56 cm wzrostu.

Paulina Lepszy to pierwsza i długo oczekiwana córeczka Katarzyny i Grzegorza z Ciechowic. Dziewczynka urodziła się 3 listopada. W chwili przyjścia na świat ważyła 4 300 g i miała 57 cm wzrostu.

Florian Mazurek oczka otworzył i ciekawie spojrzał na świat 3 listopada. Ważył wtedy równe 3 kilogramy i miał 52 cm wzrostu. Dumni rodzice, Violetta i Adam z Bieńkowic, bardzo chcą już zmieć malucha przy sobie, w domu.

Dominika Wiktoria Baron jest pierw- Martynka Sławik jest trzecim dzieszym dzieckiem Barbary i Aleksan- ckiem Bożeny i Andrzeja z Wojnowic. dra z Nędzy. Dziewczynka otworzyła Na świecie pojawiła się 8 listopada. oczka i pierwszy raz ciekawie spoj- Mierzyła wtedy 56 cm a ważyła 3 600 g. rzała na świat 6 listopada. Miała wte- W opiece nad maleńką Martynką na pewno pomagać będzie rodzeństwo, dy 56 cm wzrostu i ważyła 3 600 g. 14-letnia Karolina i 9-letni Tomasz.

Filip Pytlik jest pierwszym synem Aleksandry i Jerzego. Na świecie pojawił się 4 listopada. Ważył wtedy 3 520 g i miał 53 cm wzrostu. Szczęśliwi rodzice nie mogą się już doczekać chwili, gdy zabiorą małego Filipka do domu w miejscowości Kobyla.

Bartosz Otlik przyszedł na świat 9 listopada. Ważył wtedy 3 400 g i miał 58 cm wzrostu. Dumni rodzice, mama Monika i tata Andrzej bardzo chcą już zabrać synka do domu do Raciborza i przedstawić starszej siostrze, 3-letniej Magdalenie.

Oliwia Staszak urodziła się 4 listopada, czym sprawiła wielką radość rodzicom, Dorocie i Sebastianowi z Raciborza. Ważyła wtedy 3 800 g i a mierzyła 58 cm. Maleńką siostrzyczkę bardzo chce już poznać starszy brat, dwuipółletni Aleksander.

Syn Haliny i Grzegorza Podgórskich urodził się 10 listopada. W chwili narodzin miał 55 cm wzrostu i ważył 3 360 g. W Raciborzu-Markowicach czeka na małego braciszka starsze rodzeństwo, 16-letni Marcin i 18-letnia Ewa.


« Reklama « 7

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz, ul. Zamkowa 11, tel.: 032 419 06 10 poniedziałek - piątek 7.00-19.00, sobota 8.00-14.00

SALON DRZWI I PODŁÓG

Racibórz, ul. Polna 2a, tel.: 032 415 02 50 poniedziałek - piątek 9.00-17.00, sobota 9.00-13.00

PŁYTY I AKCESORIA MEBLOWE

Racibórz, ul. Zamkowa 11, tel.: 032 415 35 48 poniedziałek - piątek 7.00-19.00, sobota 8.00-14.00

Racibórz » W latach 2009-2016 w krajach Unii Europejskiej, a więc również w Polsce, stopniowo wycofywane będą tradycyjne żarówki. Ich miejsce mają zająć świetlówki energooszczędne. Z myślą o klientach ceniących sobie wysoką jakość a przy tym atrakcyjne ceny Market Budowlany Oman wprowadził do swej sprzedaży produkty firmy MEGAMAN® – jednego z wiodących producentów oświetlenia energooszczędnego.

Energooszczędnie

w OMANIE

Tradycyjne żarówki w niewielkim stopniu zamieniają dostarczaną energię elektryczną w energię świetlną. Tylko niecałe 10% dostarczonej energii zamieniane jest na światło, reszta energii tracona jest w postaci ciepła. Dlatego też w celu wyeliminowania energochłonnych żarówek i zastąpieniu ich energooszczędnymi a przez to obniżeniu zużycia energii i zmniejszeniu emisji CO2 do atmosfery, Komisja Europejska wydała rozporządzenie dotyczące wycofania z rynku krajów UE żarowych źródeł światła. Zgodnie z nim od dnia 1.09.2009 r. rozpoczął się proces wycofywania ze sprze-

daży tradycyjnych żarówek. Rozporządzenie Komisji Europejskiej ma zastosowanie tylko do niekierunkowych źródeł światła tzn. źródeł emitujących światło jednakowo we wszystkich kierunkach np. tradycyjna żarówka. Nie obejmuje ono źródeł światła kierunkowych emitujących strumień skupiony, takich jak np. żarówki reflektorowe.

• dobry współczynnik oddawania barw, • dostępne różne barwy światła – ciepła, biała, zimna, • bogata gama kształtów i mocy, • emitują znacznie mniej ciepła niż żarówki.

Ważnym aspektem jeśli chodzi o świetlówki jest również ekologia. Kompaktowe Zalety świetlówek energo- świetlówki fluorescencyjne oszczędnych: do prawidłowego funkcjono• oszczędność energii do wania potrzebują dodatku rtę80% w stosunku do trady- ci. Rtęć jest substancją stanocyjnej żarówki, wiącą zagrożenie dla zdrowia • duża trwałość – do 15 ludzi i niszczącą środowisko razy większa niż tradycyj- naturalne. Firma Megaman, nej żarówki, została pierwszym na świe-

cie producentem świetlówek, który w 100% wyeliminował ze swoich produktów rtęć w postaci ciekłej. Do produkcji całej gamy wyrobów stosuje tylko Amalgam. Jest to stop rtęci z innymi metalami. W temperaturze pokojowej jest on w stabilnym stanie stałym – rtęć znajdująca się w Amalgamie jest związana w stopie metalu i nie wydostaje się nawet kiedy lampa się rozbije. Jest bardziej ekologiczną i bezpieczniejszą alternatywą ciekłej rtęci, ponieważ opary rtęci nie są wydzielane, aż do osiągnięcia temperatury około 1000°C. Opracowanie technologii wykorzystującej Amalgam pozwoliło na znaczne zredu-

Stoisko Działu Elektrycznego

kowanie ilości rtęci zawartej w świetlówkach kompaktowych. Świetlówki energooszczędne Megaman zawierają średnio mniej niż 2 mg rtęci. Jest to ilość znacznie mniejsza niż limit dopuszczony przez prawo Unii Europejskiej (UE dopuszcza 5 mg). Jest to również znacznie mniej niż w innych przedmiotach znajdujących się w domu, np. w bateriach (5-25 mg), termometrach (500 mg) itd. Świetlówki energooszczędne MEGAMAN® można kupić w Markecie Budowlanym Oman przy ulicy Zamkowej 11 w Raciborzu. Sklep posiada w sprzedaży energooszczędne zamienniki wszystkich trady-

cyjnych żarówek i żarówek halogenowych, spełniające wymagania nowych przepisów Unii Europejskiej. Świetlówki dostępne są w zakresie mocy od 5 W do 30 W, co odpowiada tradycyjnym źródłom żarowym o mocy od 25 W do 150 W. Większość z nich została oznaczona jako produkty klasy A, stosując je mamy więc pewność, że stosujemy źródła o najwyższej efektywności energetycznej – najbardziej energooszczędne. Ponadto oferowane produkty charakteryzują się nie tylko wysoką jakością, ale również bardzo atrakcyjnymi cenami. Zapraszamy na zakupy!

Tabela zamienników:

Etapy wycofywania żarowych źródeł światła Etap

Data

Źródła światła wycofane ze sprzedaży

1

1 września 2009

żarówki matowe i świetlówki kompaktowe (oprócz tych z klasą energetyczną A) oraz przezroczyste żarówki o mocy 80W lub większej

2

1 września 2010

przezroczyste żarówki o mocy powyżej 65W

3

1 września 2011

przezroczyste żarówki o mocy powyżej 45W

4

1 września 2012

przezroczyste żarówki o mocy powyżej 7W

5

1 września 2013

podniesienie wymagań jakościowych dotyczących produktów oświetleniowych

6

1 września 2016

żarówki z klasą energetyczną C*

Tradycyjne żarówki

Reflektorki halogenowe

MEGAMAN®

Żarówka

5W

25W

MEGAMAN® CFL GU10

Halogen GU10

*z wyjątkiem żarówek przeźroczystych z trzonkami G9 i R7s.

Porównanie świetlówki z tradycyjną żarówką: Żarówka tradycyjna 60 W

Świetlówka Megaman GSU 111i

7W

35W

Trwałość źródła

1000 h

15000 h

9W

45W

7W

30W

Koszt źródeł

(dla 15000 h) 15 szt. * 1,50 zł = 22,50 zł

25,00 zł

11W

60W

9W

40W

Zużycie energii (dla 15000 h)

15000 h * 60 W = 900 kWh

15000 h * 11 W = 165 kWh

15W

75W

11W

50W

Koszt energii

900 kWh * 0,45 zł 405 zł

165 kWh * 0,45 zł = 74,25 zł

20W

100W

14W

70W

Koszty eksploatacji (dla 15000 h)

427,50 zł

99,25 zł

23W

125W

30W

150W

OSZCZĘDNOŚĆ

328,25 zł

Wyłącznym dystrybutorem produktów marki MEGAMAN jest firma Markslojd Sp. z o.o., ul. Batorowska 24, 62-070 Dąbrowa k. Poznania, www.mlamp.eu

WYSOKA JAKOŚĆ, NISKIE CENY


8 » Reklama »

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Reklama

Reklama

Reklama

OFERTA NAJLEPSZA DLA MNIE

BILLA - wybierz oszczÚdnoĂÊ! Oferta promocyjna waĝna od 5 do 18 listopada 2009 roku

-33% Karkówka b/k 1 kg

11

99

www.billa.pl gulasz wy wieprzo w cenie g ,99 zł / k

-28%

10

9

Mięso wieprzowe na pieczeń luz - 10,99 1 kg

17,99

-37%

Ćwiartka z kurczaka 1 kg

4

99

99 13,99

-27%

Majonez dekoracyjny

Winiary 400 ml + 10% GRATIS

1 l - 9,07

7,99

-30%

3

99 GRAND meble 5,49

Jagr

275 g 1 kg - 7,60

2

09

1

49

1,5 l 1 l - 0,99

2,99

Serdecznie zapraszamy!

Oferta ważna dla marketu BILLA

w Raciborzu przy ul. Opawskiej 45

meble kuchenne na Twój wymiar zabudowa wnęk

pomiar i wycena

Woda Osełka śmietankowa

Reklama

Reklama

PRODUCENT MEBLI

-25%

(gazowana, niegazowana) Kropla Beskidu

Reklama

1,99

GRATIS

!

Reklama

zadzwoń i umów się na GRATISOWY POMIAR Tel. 032 725 43 70

Kom. 728 496 026 e-mail: p.p.u.hgrand@interia.eu

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

DobreButy Racibórz ul. Opawska 9


Racibórz, ul. Opawska 82

Kietrz, ul. Niepodległości 37

Wodzisław Śl., Osiedle Dąbrówki 1a

MAJSTER to trzy sklepy, Raciborzu, Kietrzu i Wodzisïawiu, a juĝ wkrótce otworzycie kolejny, w Gliwicach. – Sklepy narzÚdziowe MAJSTER naleĝÈ do rmy M-HURT, bezpoĂredniego dystrybutora i importera caïej gamy narzÚdzi warsztatowych, ogrodowych i budowlanych. Pawie 20-letnie doĂwiad-

O rmie M-HURT opowiada jeden z wïaĂcicieli Grzegorz Skoczylas.

–4–

Wasza dbaïoĂÊ o klienta to przede wszystkim szeroki asortyment i dostosowanie go do indywidualnych potrzeb kupujÈcego. – Nasza oferta jest rzeczywiĂcie szeroka. Sprzedajemy narzÚdzia rÚczne, ogrodowe, budowlane, zarówno pneumatyczne, elektryczne jak i spalinowe oraz akcesoria i czÚĂci zamienne do nich. Klient moĝe wybraÊ od produktów tañszych, takich jak TOYA, TOPEX, DEDRA poprzez produkty ze Ăredniej póïki m.in. BLAUKRAFT, FERM, EINHELL, GRAPHITE po w peïni profesjonalne typu BOSCH, DEWALT, METABO, MAKITA, PERLES, FESTOOL, MILWAUKEE. Zapewniamy, ĝe kaĝdy klient dobierze sobie produkt wedïug wïasnych potrzeb i wymagañ z moĝliwoĂciÈ zakupu na raty bez zaĂwiadczeñ i ĝyrantów, z opcjÈ dowozu wiÚkszych narzÚdzi pod wskazany adres.

czenie w handlu pozwala na kompleksowÈ obsïugÚ zarówno klientów detalicznych jak i hurtowych. Dbamy o szeroki asortyment towarów, by zadowoliÊ nawet najbardziej wymagajÈcych klientów, o fachowÈ obsïugÚ oraz staramy siÚ zagwarantowaÊ najlepszÈ cenÚ detalicznÈ produktów. Dla staïych klientów sÈ oczywiĂcie rabaty i gratisy.

Wasi klienci majÈ do dyspozycji nie tylko trzy przestronne sklepy ale równieĝ Internet. – Tak. Dla wygody naszych klientów uruchomiliĂmy takĝe sklep internetowy: www.majster.az.pl. Moĝna siÚ zapoznaÊ tam z ofertÈ naszych sklepów jak i wypoĝyczalni, bo warto dodaÊ, ze w 2008 r. uruchomiliĂmy wypoĝyczalniÚ i gïówny serwis elektronarzÚdzi mieszczÈcy siÚ w Kietrzu przy ul. Nadbrzeĝnej 20. W Internecie moĝna poczytaÊ teĝ o comiesiÚcznych promocjach oraz sprawdziÊ lokalizacjÚ i adresy sklepów detalicznych.

Bywa, ĝe klienci sami nie do koñca wiedzÈ, co chcÈ kupiÊ. MogÈ liczyÊ na waszÈ pomoc? – Nasi konsultanci i sprzedawcy sïuĝÈ poradÈ w kaĝdej sprawie. Naszym atutem jest kompleksowa i szybka obsïuga oraz wszechstronnoĂÊ oferowanych usïug zwiÈzanych z zaopatrzeniem warsztatów, rm produkcyjnych, sklepów narzÚdziowych i odbiorców indywidualnych. Najpierw rozmawiamy z klientem, a potem proponujemy sprzÚt w zaleĝnoĂci od jego potrzeb. Inne urzÈdzenia proponujemy hobbystom a inne wïaĂcicielom warsztatów czy duĝym rmom.

NAJLEPIEJ

U MAJSTRA

NIEZBĘDNIK RACIBORSKI – ELEKTRONARZĘDZIA

REKLAMA

Moĝesz byÊ majsterkowiczem, producentem prostych mebli, hydraulikiem, elektrykiem, Ălusarzem, tokarzem, dekoratorem wnÚtrz, ogrodnikiem i stolarzem – kim tylko chcesz. Szereg drobnych i wiÚkszych napraw staïo siÚ dziĂ prostsze dziÚki elektronarzÚdziom. Producenci renomowanych urzÈdzeñ oferujÈ nam praktycznie wszystko, co pozwoli wykonaÊ kaĝdÈ naprawÚ. Równieĝ specjaliĂci nie mogÈ narzekaÊ. DostÚpna na raciborskim rynku gama elektronarzÚdzi sprosta oczekiwaniom najlepszych specjalistów, czyniÈc ich pracÚ szybszÈ, wygodniejszÈ i precyzyjniejszÈ. Pozostaje jednak problem, gdzie kupiÊ elektronarzÚdzia? JakÈ markÚ wybraÊ? KupowaÊ tañszy czy droĝszy, ale dïuĝej niezawodny sprzÚt? Czy w sklepach moĝemy liczyÊ na doradztwo i sprawdzony serwis? Tygodnik Nasz Racibórz przygotowaï specjalnÈ wkïadkÚ poĂwiÚconÈ elektronarzÚdziom. Prezentujemy lokalne, renomowane rmy, znane z solidnoĂci i bogatego asortymentu. Mamy nadziejÚ, ĝe lektura dostarczy Czytelnikom sporej dawki potrzebnej wiedzy a takĝe pozwoli siÚ zorientowaÊ w ofercie raciborskiego rynku.

–1–

I ZAWODOWCÓW

DLA MAJSTERKOWICZÓW

NIEZBĘDNIK RACIBORSKI – ELEKTRONARZĘDZIA


NIEZBĘDNIK Ę RACIBORSKI – ELEKTRONARZĘDZIA

DORADZAMY, POMAGAMY

dowym oferujemy narzÚdzia takich marek jak BETA czy IRIMO. RównoczeĂnie rma ZAMTECH organizuje pokazy specjalistycznym samochodem wyposaĝonym w narzÚdzia dla mechaników bezpoĂrednio na terenie warsztatów samochodowych. Czy to jedyna branĝa, jakÈ obsïugujecie? – Nie, mamy równoczeĂnie rozbudowanÈ ofertÚ dla branĝy budowlanej. Proponujemy im urzÈdzenia takich rm jak: BOSCH, METABO, COLLOMIX, DeWALT, Dr SCHULZE, MAKITA, FOGO. Dodatkowo oferujemy kompleksowe rozwiÈzania dostawy rusztowañ. Oferujemy systemy rusztowañ typu TERMOSPRZ}T w cenach producenta. Mamy teĝ w ofercie bardzo szeroki wybór specjalistycznych agregatów malarskich i tynkarskich. A inne branĝe? – Jeĝeli chodzi o branĝÚ spawalniczÈ, to polecamy takie marki jak ESAB, LINCOLN czy MAGNUM. Ostatnio duĝym powodzeniem cieszÈ siÚ lekkie i maïe urzÈdzenia inwertorowe. Mamy teĝ oczywiĂcie w sklepie róĝnorakie akcesoria spawalnicze. Waĝnym klientem sÈ ludzie z branĝy stolarskiej. Mamy produkty rmy

Firma Zamtech mieĂci siÚ przy ulicy Mariañskiej 116 w Raciborzu. TEL/ FAX 032/417 00 69. Otwarta jest od poniedziaïku do piÈtku w godzinach od 07.30 do 17.30 a w sobotÚ od 09.00 do 13.00. Zapraszamy.

Dlaczego warto wejĂÊ na WaszÈ stronÚ internetowÈ? – Strona internetowa sklepu jest aktualizowana na bieĝÈco. Codziennie pojawiajÈ siÚ na niej nowe produkty oraz nowe promocje, jakie przygotowujemy dla naszych klientów. Ponadto na naszej stronie znajdujÈ siÚ równieĝ promocje rm, które reprezentujemy. Dlatego warto czÚsto zaglÈdaÊ na www.zamtech.info.pl

Jakie nowoĂci rma ZAMTECH wprowadziïa na nasz rynek w 2009 r.? – Jako jedyni w regionie posiadamy autoryzacjÚ na sprzedaĝ i serwis maszyn i urzÈdzeñ rmy KARCHER. DziÚki podpisaniu stosownej autoryzacji potramy zaoferowaÊ klientom kompleksowÈ obsïugÚ tej znanej marki.

Czy oprócz sprzedaĝy i serwisu narzÚdzi i maszyn oferujecie dodatkowe usïugi dla rm? – Nasza rma oferuje teĝ wypoĝyczanie podstawowych narzÚdzi budowlanych, takich jak mïoty, wiertarki czy niwelatory. Specjalizujemy siÚ w remontach silników elektrycznych do 100 kW, oraz prowadzimy serwis urzÈdzeñ spawalniczych.

SPAX czyli wkrÚty montaĝowe, uĝywane do konstrukcji drewnianych i z pïyt MDF. Klient znajdzie u nas specjalistyczne narzÚdzia rmy VIRUTEX czy elektronarzÚdzia MAKITA. SÈ teĝ w naszym sklepie przyrzÈdy i urzÈdzenia pomiarowe takich rm jak Geo-Fenel, SOLA, DISTO czy TOPCON. Innym waĝnym dziaïem jest pneumatyka. Oferujemy narzÚdzia CHICAGO PNEUMATIC i SUMAKE oraz kompresory rmy ATMOS. Posiadamy peïny wybór akcesoriów do instalacji pneumatycznych.

NAPRAWIAMY – Nasza rma jest nowa na rynku, ale zarówno ja jak i pracownicy majÈ dïugoletnie doĂwiadczenie w branĝy narzÚdziowej – zapewnia szef rmy ZAMTECH, inĝynier Zbigniew Sokolik. – Nasz pomysï na rmÚ oraz lozoa jej funkcjonowania polega na dostosowaniu odpowiednich urzÈdzeñ czy narzÚdzi do zapotrzebowañ klientów. Ma to byÊ nie tylko kolejny sklep z tej branĝy, ale bardziej rma doradztwa technicznego. DoĂwiadczenie naszych pracowników pozwala swobodnie poruszaÊ siÚ po szerokim asortymencie w tej branĝy. Czy ZAMTECH to tylko sklep? – WaĝnÈ czÚĂciÈ naszej dziaïalnoĂci jest zaplecze serwisowe. NarzÚdzia serwisujemy i naprawiamy zarówno u klienta, w terenie jak i na miejscu w warsztacie. UrzÈdzenia sÈ równieĝ sprawdzane i jakiekolwiek wady czy usterki sÈ usuwane na miejscu. Jaki asortyment oferujecie klientom? – Nasza oferta obejmuje szeroki zakres, od narzÚdzi rÚcznych poprzez elektronarzÚdzia, Ăruby montaĝowe a koñczÈc na maszynach budowlanych. Mamy szerokÈ ofertÚ dla wielu branĝ. Na przykïad warsztatom samocho-

SKLEP ZAMT MT TEC ECH H ul. Ma Mari riañ añsk añ ska sk a 11 116, 6 Racib bór ó z ww za www.za amt m ec e h. h in info f .p pl

–2–

NIEZBĘDNIK RACIBORSKI – ELEKTRONARZĘDZIA

WYMIENIAMY SIĘ

gania. JesteĂmy otwarci na sygnaïy z rynku i ciÈgle nasz asortyment uzupeïniamy. Nie ma teĝ dla nas zasady sztywnych cen. Zawsze teĝ jest czas na pogaduchy i wymianÚ doĂwiadczeñ z klientem. – Od 3 lat jesteĂmy na nowym miejscu, wïaĂnie tu, przy ul Brzozowej. – uzupeïnia wypowiedz kolegi Grzegorz Païczyñski. – Sklep jest przestronny, ma wïasny parking, dowozimy równieĝ towar wïasnym transportem. Proponujemy teĝ atrakcyjne formy pïatnoĂci, dajemy dogodne terminy, staramy dostosowaÊ siÚ do potrzeb klienta. KupujÈ u nas wszyscy, od maïych rm poprzez warsztaty samochodowe, stolarskie do duĝych przedsiÚbiorstw, zwiÈzanych z branĝÈ spawalniczÈ. Ostatnio

Godziny otwarcia: Pm.-Pt.: od 08.00 do 16.00 Sob.: od 09.00 do 12.00

Salon Spawalniczy Orion Racibórz, ul. Brzozowa

wĂród klientów jest wiele osób rozpoczynajÈcych dziaïalnoĂÊ, którzy u nas kompleksowo siÚ zaopatrujÈ, wydajÈc na to dotacje z urzÚdu pracy. – Maïo siÚ reklamujemy – wyznaje Maciej Païczyñski. – NaszÈ najlepszÈ reklamÈ jest zadowolony klient, który opowie o nas swoim znajomym. Tak byïo od poczÈtku i bardzo siÚ to sprawdza. Nie traktujemy tez innych rm jako konkurencji raczej jako uzupeïnienie oferty rynkowej. Juĝ wkrótce w Orionie pojawiÈ siÚ nowe póïki ze sprzÚtem poniewaĝ sklep otwiera patronackie stoisko rmy narzÚdziowej MODECO. – SÈ to narzÚdzia rÚczne (kombinerki, ĂrubokrÚty, tanie wiertarki, szlierki i wkrÚtarki) dla warsztatów, majsterkowiczów i hobbystów – wyjaĂnia Artur Czajkowski. – Chcemy w ten sposób otworzyÊ siÚ bardziej na klientów detalicznych. To bÚdzie alternatywa dla tych, którzy na przykïad chcÈ wyremontowaÊ sobie mieszkanie i nie potrzebujÈ do tego drogich, profesjonalnych urzÈdzeñ. – ZrobiliĂmy coĂ z niczego, bo zaïoĝyliĂmy tÚ spóïkÚ bez duĝego kapitaïu – mówiÈ zgodnie trzej panowie z ORIONA, z dumÈ rozglÈdajÈc siÚ po swoim salonie.

DOŚWIADCZENIEM

REKLAMA

W salonie spawalniczym ORION przy ul Brzozowej w Raciborzu krzÈta siÚ trzech panów, Artur Czajkowski, Grzegorz Païczyñski i Maciej Païczyñski. To jego wïaĂciciele i jedyni pracownicy. – Do pracy nie przychodzimy w garniturach, bo nie chcemy siÚ odróĝniaÊ od naszych klientów – mówi z uĂmiechem Maciej Païczyñski. Historia ich wspóïpracy siÚga 2001 r. PoczÈtki byïy trudne. Magazyn w garaĝu a biuro w prywatnym mieszkaniu. – ZaczÚliĂmy od branĝy spawalniczej, bo na tym znaliĂmy siÚ najlepiej – opowiada Artur Czajkowski. – Potem stopniowo rozszerzaliĂmy asortyment pod potrzeby klienta. ZaczÚliĂmy oferowaÊ elektronarzÚdzia, materiaïy Ăcierne, narzÚdzia rÚczne, artykuïy do děwi-

–3–


Hugo Wolf, zaledwie 40-letni profesor i wykïadowca Instytutu Egiptologii i archeologii póïnocno-wschodniej Afryki Uniwersytetu Humboldta w Berlinie, prywatnie zatwardziaïy kawaler, miaï za sobÈ makabryczny lot z Kairu. Wczoraj wieczorem, z powodu powaĝnej usterki, musiano podmieniÊ maszynÚ Lufthansy, co o kilka godzin opóěniïo wylot, ale, jak zapewniano, uratowaïo ĝycie ponad setce pasaĝerów. Nad Morzem ¥ródziemnym nie byïo to jeszcze takie pewne, bo samolot wpadï w silne turbulencje. Podróĝni, nie liczÈc siñców i napadów paniki, znieĂli to jednak dzielnie i bezpiecznie dotarli na lotnisko Schönefeld. Profesor Wolf dojechaï taksówkÈ do swojego duĝego mieszkania w dzielnicy Spandau. Lokal stanowiï poïÈczenie wspóïczesnych, modnych loftów, starej biblioteki, gabinetu naukowca baïaganiarza i maïego klubu tness. Idealnie pasowaï do obrazu Wolfa uwielbiajÈcego ksiÈĝki, luz, pracÚ w artystycznym nieïadzie. Rzuciï w kÈt bagaĝ, wziÈï prysznic, zasïoniï okna i wtuliï siÚ w poĂciel swojego ïóĝka. WyjeĝdĝajÈc na kolejne badania archeologiczne w Tebach nawet nie Ăcieliï swojego legowiska. Wïoĝyï tylko brudne naczynia do zmywarki, ogarnÈï kuchniÚ i spÚdziï póï godziny u swojej sÈsiadki Berty Ziegler, samotnej wdowy, która podczas jego nieobecnoĂci doglÈdaïa mieszkania i podlewaïa nieliczne kwiatki. Wypiï kawkÚ i skosztowaï sernika po czym uprzejmie podziÚkowaï za przysïugÚ. Pani Berta odbieraïa takĝe pocztÚ Wolfa, a przed samym powrotem profesora dbaïa, by jego lodówka byïa peïna jedzenia i piwa. Sama kupowaïa wszelkie wiktuaïy, stanowczo jednak odmawiajÈc przyjÚcia zapïaty. Byïa zafascynowana egipskimi wyprawami Wolfa. Mogïa godzinami sïuchaÊ jego opowieĂci znad Nilu, koniecznie przy kuu dobrego bawarskiego zïotego trunku, którym wspólnie popġali Ăwieĝy chlebek z tïustym pasztetem. Tak spÚdzali wiele wieczorów, podczas których profesor uzupeïniaï swojÈ wiedzÚ o wydarzeniach, które zaszïy w Niemczech i samym Berlinie w trakcie jego nieobecnoĂci. Nigdy teĝ nie zapomniaï, by przeszmuglowaÊ z Egiptu dla poczciwej pani Berty jakÈĂ drobnostkÚ z wykopalisk. SÈsiadka przez lata uzbieraïa juĝ sporÈ kolekcjÚ egiptiaków. Dochodziïa 11-ta. Wolfa obudziï gïoĂny sygnaï telefonu.

Idě do diabïa

2.

–2–

Pocaïuj mnie w dupÚ

1.

– Lèche mon cul1 – zaklÈï Wolf po francusku. Przewróciï siÚ na drugi bok, naïoĝyï na gïowÚ poduszkÚ i czekaï aĝ telefon zamilknie. Przykry sygnaï wciÈĝ jednak naruszaï mir profesorskiego lokum. – Va te faire voir2 – kolejny raz zaklÈï siarczyĂcie. Zszedï z ïóĝka, dowlókï siÚ do telefonu i podniósï sïuchawkÚ. – Wolf? Jakie szczÚĂcie… Na uczelni powiedziano mi, ĝe byïeĂ w Egipcie i dziĂ wracasz. Cudownie, kilka dni szukaïam ciÚ po Ăwiecie… – Ruth! Do diabïa. Serca nie masz. Na uczelni nie uprzedzili, ĝe wracam w nocy i do poïudnia chciaïbym siÚ zdrzemnÈÊ? – Nie. A powinni? – Mogliby, choÊ kto mógï przewidzieÊ, ĝe jakiĂ babsztyl z Izraela bÚdzie do mnie wydzwaniaï w Ărodku nocy. – Jest, kochany, krótko przed poïudniem. ¥wiat siÚ juĝ Ămieje. A poza tym ĝaden babsztyl. Wypraszam sobie! – Serca nie masz, Ruth. – Lepiej mów mi tu, co tam nowego na wykopaliskach! – A moĝesz poczekaÊ do jutra. WypocznÚ, ogarnÚ zalegïe sprawy i sam zadzwoniÚ. ZrelacjonujÚ Ci wszystko dokïadnie. ObiecujÚ. Czy coĂ jeszcze… – RÚkopis staroakadyjski. – Masz, chcesz kupiÊ, ktoĂ chce sprzedaÊ, coĂ odnaleziono? Nie jestem za bardzo w temacie. – Natraïam na trop rÚkopisu staroakadyjskiego. SÈdzÚ, ĝe moĝna go odnaleěÊ. – To szukaj. W czym ja Ci mogÚ pomóc? – Poszukasz ze mnÈ? – Gdzie? – W Polsce. MyĂlÚ równieĝ o Karlu. Obaj pomoĝecie mi wyjaĂniÊ sprawÚ. – Nie za duĝo sobie obiecujesz. Kaĝdy z nas ma co robiÊ. Dlaczego miaïbym siÚ poĂwiÚciÊ dla jakiegoĂ rÚkopisu? – Bo czujÚ, ĝe to coĂ wyjÈtkowego. – Obejrzyj sobie kilka takich w Luwrze albo British Museum. Moĝe ci przejdzie. – Wolf! Przestañ siÚ droczyÊ. Wiesz dobrze, ĝe zabytki staroakadyjskie to wyjÈtkowa rzadkoĂÊ. LiczÈ siÚ nie tylko znaleziska, ale i treĂÊ tekstów. NaprawdÚ jesteĂ tak zmÚczony, ĝe starasz siÚ mnie spïawiÊ za wszelkÈ cenÚ. – Ruth, jak sÈdzÚ sprawa nie jest

Tajna Historia Raciborza cz. 26 Ăwieĝa. Ten rÚkopis, jeĂli istnieje, spoczywa gdzieĂ spokojnie i czeka na swoich odkrywców jakieĂ trzy tysiÈce lat. Nie widzÚ wiÚc powodu, by juĝ teraz poĂwiÚciï mu caïÈ swojÈ uwagÚ. Daj mi dwa dni. ZaïatwiÚ sprawy na uczelni, rozliczÚ misjÚ archeologicznÈ, zïoĝÚ wstÚpy raport. Potem moĝemy konwersowaÊ do woli. – Masz jeden dzieñ. Jutro z rana przylatujÚ do Berlina. – ProszÚ! LitoĂci! – Nie ma litoĂci. Jutro meldujÚ siÚ w twoim mieszkaniu. Uprzedě paniÈ BertÚ. Na pewno przygotuje pysznÈ szarlotkÚ. *** Patricia Kelly jak zwykle o 18.00 opuĂciïa swoje biuro. MiesiÚczna gaĝa wypïacana przez bankierów pozwalaïa jej na zakupy w nobliwym i sÚdziwym Fortnum&Mason przy Piccadilly 181, gdzie kazaïa siÚ zawieěÊ tradycyjnÈ londyñskÈ taksówkÈ marki LTI Vehicles. WciÈĝ tÈ samÈ, której kierowca Henry, emerytowany policjant sekcji kryminalnej Scotland Yardu, na telefoniczne wezwanie pani Kelly stawiaï siÚ punktualnie o 18.10 przed wejĂciem do archiwum Rothschildów. Obu ïÈczyïa pewna zaĝyïoĂÊ na czas kaĝdej z podróĝy. Taksówkarz Henry, z racji osiÈgniÚtego wieku pozbawiony juĝ istotnych walorów uĝytkowych dla Scotland Yardu, nadal chciaï peïniÊ sïuĝbÚ, tym razem nie kryminalnÈ a patrolowÈ. Owocem jego codziennych dziaïañ – rozmów z nowymi kolegami po fachu i mimowolnego sïuchania rozmów klientów – byïa ogromna wiedza operacyjna, którÈ caïkiem bezinteresownie gromadziï w swojej pamiÚci i – w razie potrzeby – przekazywaï mïodszym Ăledczym. Ci skwapliwie z niej korzystali, wiedzÈc, ĝe ich mentor kategorycznie nie ĝyczy sobie ujawnienia jego roli w rozwikïaniu wielu spraw. Doktor Kelly, miïoĂniczka wszystkiego co jest do bólu tradycyjne i angielskie, byïa rozkochana w nieco zakurzonej twórczoĂci Agaty Christie czy Arthura Conan Doyle’a. KlasykÚ uznawaïa za ĂwiÚtoĂÊ i nie dopuszczaïa do siebie nawet myĂli o lekturze jakiejkolwiek wspóïczeĂnie skreĂlonej powieĂci kryminalnej, w której komunikacja odbywa siÚ za pomocÈ telefonu komórkowego, a nie tradycyjnÈ jej zdaniem metodÈ, czyli alfabetem Morse’a. Na oïtarzu stawiaïa siïÚ umysïu i dedukcji, a nie nowinki techniczne. Celowo wytyczaïa dïuĝsze trasy podróĝy, by w spokoju wysïuchaÊ krymi–3–

nalnych raportów swojego zaufanego taksówkarza. Te byïy sporzÈdzane w oparciu o lekturÚ wszystkich londyñskich brukowców i bulwarówek oraz radiowe doniesienia lokalnych rozgïoĂni. Wspólnie typowali sprawÚ tygodnia, zawsze najbardziej zagadkowÈ, i co piÈtek stawiali hipotezy Ăledcze. Zawsze szïo o honorowy zakïad. StawkÈ byïy luksusowe uĝywki – wino, whisky, kawa, cygara, ekskluzywne czekolady, bombonierki – wszystko to, co w caïej gamie oferowaï wspomniany Fortnum&Mason. – Witaj. O czym dziĂ, Henry, huczy Londyn? Doktor Kelly zajÚïa miejsce z tyïu taksówki. Wygodnie siÚ rozsiadïa i rozpiÚïa klasycznie skrojony pïaszcz. – Znów ten nudny kryzys. Grupie nansistów udowodniono celowe preparowanie wadliwych analiz i przedstawianie ich klientom, którzy stracili krocie na nietraonych inwestycjach w skomplikowane, jak to ujÚto w prasie, narzÚdzia. – MogïaĂ poprosiÊ bym przywiózï – Jezus kazaï wybraÊ, albo On, albo ci te foldery… mamona. Kto wybiera to drugie, sam – RzeczywiĂcie, ale nie przyszïo mi sobie jest winien. Moĝna siÚ pogubiÊ to do gïowy. Trudno. Mamy juĝ to za w tych narzÚdziach, choÊ, nie powiem, sobÈ. wiedza przynosi zyski. Moi pracodaw– No tak. Co jest celem naszej pocy sÈ w tym dobrzy. PomnaĝajÈ sku- dróĝy? tecznie moje nadwyĝki nansowe, któ– Fortnum&Mason… Mówisz Henry, re deponujÚ w ich domu bankowym. ĝe ci wszyscy bogacze wziÚli te lipne – To prawda, Patricia, mamona oĂle- analizy za dobrÈ monetÚ? *** pia… Taksówkarz chciaï wygïosiÊ krótBerta znakomicie wywiÈzaïa siÚ ki moralitet, ale jego pasaĝerka mu z zadania, które w zaufaniu powierzyï przerwaïa. jej profesor Wolf. Rankiem odebraïa – MógïbyĂ, drogi Henry, zatrzy- Ruth Sonnenbruch z lotniska i przymaÊ siÚ dziĂ na chwilÚ przy najbliĝ- wiozïa do mieszkania swojego sÈsiaszym punkcie informacji turystycz- da, oznajmiajÈc, ĝe Hugo zostaï nagnej. Chciaïabym zabraÊ kilka folderów le wezwany na spotkanie z rektorem dla znajomych z USA. MajÈ bzika na i nie mógï osobiĂcie pofatygowaÊ siÚ na punkcie kolekcjonowania turystycz- terminal. Ruth wyczuïa pismo nosem, nych pamiÈtek. chwyciïa za telefon komórkowy, ale – OczywiĂcie, jak sobie ĝyczysz. aparat Wolfa odezwaï siÚ w sypialni. Jechali okoïo dziesiÚciu minut. Hen– To drañ. Celowo nie wziÈï go ze ry streĂciï w tym czasie prasowe do- sobÈ… niesienia o aferze z analitykami z City – ProszÚ skosztowaÊ mojej szarof London. Zauwaĝyï jednak, ĝe jego lotki… przyjacióïka byïa jakby nieobecna. – CzujÚ pismo nosem. Jest Pani Zwykle wchodziïa mu w sïowo, zada- w zmowie z tym nikczemnikiem. StÈd waïa pytania, ĝartowaïa. Tym razem ta pyszna szarlotka… milczaïa. – Nie ma to teraz ĝadnego znaczeHenry zatrzymaï siÚ przy punkcie nia. Jest Pani moim goĂciem, choÊ informacji. Patricia wyszïa i zdecy- w mieszkaniu profesora. Zaproponudowanym krokiem przekroczyïa jego jÚ chwilÚ na ogarniÚcie. PrzygotujÚ progi. Wyszïa po piÚciu minutach, trzy- w tym czasie kawÚ, a potem wspólnie majÈc w rÚku kilka folderów. Henry zdecydujemy, w jaki sposób wypeïniÊ zauwaĝyï jednak, ĝe wiÚkszoĂÊ czasu resztÚ dnia. spÚdziïa przy infomacie z dostÚpem – ResztÚ dnia…. – krzyknÚïa Ruth. do Internetu. Wpisywaïa coĂ na kla- – Niech ja tylko dorwÚ tego ïajdaka… wiaturze. Weszïa do taksówki. – Profesor bardzo przeprasza. Zapewniï, ĝe postara siÚ wróciÊ okoïo 15.00, na obiad, ale nie daje gwarancji. Poleca wyprawÚ do jakiegoĂ centrum handlowego albo zwiedzanie Berlina. – Niech siÚ wypcha. Podlec! Ruth byïa zszokowana ïatwoĂciÈ, z jakÈ obrzucaïa Wolfa inwektywami i to w obecnoĂci jego zaufanej sÈsiadki Berty, która przyglÈdaïa siÚ izraelskiej naukowiec ze stoickim spokojem, nie szczÚdzÈc dobrotliwych uĂmiechów. – Mówi Pani centra handlowe. No cóĝ. RozliczÚ siÚ z Wolfem po jego powrocie. Teraz wezmÚ prysznic, potem proponujÚ zjeĂÊ wspólnie Ăniadanie a nastÚpnie wybraÊ siÚ na zakupy. Moĝe odrobina próĝnoĂci zïagodzi moje zdenerwowanie. *** Ruth postanowiïa siÚ odgryěÊ na chwilowo znienawidzonym Wolfie. Znaïa jego naukowy geniusz, konsekwencjÚ i niebywaïÈ wyobraěniÚ, która pozwalaïa mu stawiaÊ nawet najbardziej szalone hipotezy, potwierdzane potem w trakcie badañ terenowych. Kilkakrotnie miaïa okazjÚ przebywaÊ w jego obozach naukowych w Egipcie. Niemiecki naukowiec nie byï co prawda jej mentorem, ale z caïÈ pewnoĂciÈ bardzo imponowaï wiedzÈ, ogïadÈ, dowcipem i aryjskÈ aparycjÈ w odcieniach egipskiej pustyni. Ubieraï siÚ na modïÚ angielskich pionierów eksploracji dorzecza Nilu. Kilka wspólnych sezonów badawczych pozwoliïo, by Ruth poznaïa sïaboĂci Wolfa. Hugo byï kobieciarzem lekkoduchem, a w jego ideaï pïci piÚk-

Tajna Historia Raciborza cz. 26


standardów i po zanurzeniu w wodzie roznegliĝowanego ciaïa, przystÈpiïa do uwaĝnej lektury Dziejów Sargona Wielkiego i jego imperium, które zakupiïa w jednym z berliñskich antykwariatów. OdĂwieĝona i zrelaksowana poïoĝyïa siÚ na soe w salonie. Krótkie szorty ledwie zakrywaïy jej ksztaïtne poĂladki, a krótka koszulka na ramiÈczkach tylko z grubsza otulaïa wdziÚki górnych partii jej ciaïa. Na gïowie miaïa turban z rÚcznika. Wolf zadbaï o nagïoĂnienie salonu. Z wysokiej klasy sprzÚtu znów dochodziïy děwiÚki jazzowych standardów, na tyle dyskretne, ĝe pozwalaïy Ruth skupiÊ siÚ na kolejnych stronach biograi Sargona, opracowanej przez grono wytrawnych znawców tej tematyki. Hugo przyszedï tuĝ po ósmej. Zrazu przeprosiï goĂcia za caïy dzieñ zwïoki. – Miaïem naprawdÚ pilne spotkanie z rektorem no i jeszcze rozliczenie ostatniej ekspedycji… – Wolf, przestañ ïgaÊ!

Tajna Historia Raciborza cz. 26 nej idealnie niemal dopasowaï siÚ wyglÈd 35-letniej ¿ydówki w stopniu doktora, specjalistki epigraki i lingwistyki z Jerozolimy. Wysokiej, szczupïej, o Ăniadej cerze, z bujnymi, czarnymi, krÚconymi wïosami, zgrabnÈ taliÈ i piersiami niezbyt przesadnej wielkoĂci, moĝna rzec optymalnej w stosunku do caïego ciaïa Ruth. Wolf zawitaï do swojego mieszkania w dzielnicy Spandau po 20.00. Pani Berta podczas popoïudniowych spacerów po centrach handlowych odczuïa nagïy atak migreny, której objawy nasiliïy siÚ wieczorowÈ porowÈ. Zrezygnowaïa ze wspólnej kolacji z Ruth i Wolfem. Postanowiïa zaĝyÊ koñskÈ dawkÚ aspiryny i przeczekaÊ do rana na dalszy rozwój wypadków zwiÈzanych z jej przykrym schorzeniem. Ruth uznaïa, ĝe dobrze jej zrobi dïuga, gorÈca kÈpiel w pachnÈcych olejkach. Zaparzyïa sobie liĝankÚ zielonej herbaty, przytaskaïa do ïazienki przenoĂny radioodtwarzacz, wïÈczyïa skïadankÚ ulubionych jazzowych REKLAMA EKLAMA

Racibórz

– Wiesz, ĝe to nie w moim stylu… – Zaleĝy do czego odnieĂÊ tÈ reguïÚ. Na twarzy Wolfa pojawiï siÚ uĂmiech. Poszedï na chwilÚ do swojego gabinetu a stamtÈd do kuchni. Pani Berta nie zawiodïa. Lodówka kryïa Ăwieĝutki, swojski pasztecik sprowadzony z jakiegoĂ ekologicznego gospodarstwa na uĝycach i kilka butelek dobrze schïodzonego piwa pszenicznego, mÚtnego, ale wyjÈtkowo smacznego. Hugo miaï zasadÚ, ĝe codziennie kosztowaï innego zïocistego trunku, a ĝe oferta piw w takiej metropolii, jak Berlin jest ogromna, miaï wiÚc moĝliwoĂÊ niemal przez caïy rok moczyÊ usta codziennie w innej marce. Stroniï jedynie od piw ciemnych, które uznawaï za mdïe, po prostu niesmaczne. Usiadï koïo Ruth i przykleiï wzrok do jej ïydek. Otworzyï piwa i zaciÈgnÈï porzÈdny ïyk napoju wyprodukowanego przez bawarski klasztor benedyktynów. C.D.N.

Sentymentalny antologia raciborskich pocztówek

od końca XIX w. do końca XX w.

Zobacz dawne oblicze miasta i czasy PRL-u.

Albumu szukaj: Empik, Sowa, Dom Książki, Oficyna –4–

TAJNA HISTORIA RACIBORZA cz. XXVI

Max Brix

Akcja powieĂci Maxa Brixa zaczyna siÚ w Ratibor 1864 r. Potem przenosi do païacu bogatych bankierów von Rotschildów, a koñczy wspóïczeĂnie, biorÈc za kanwÚ wydarzenia sprzed blisko 150 lat i zwiÈzanÈ z nimi tajemnicÚ egipskich kapïanów. DziĂ 10 odcinek.

część X

Córka balwierza

REKLAMA


« Rozrywka « 13

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » W niedzielne popołudnie w Domu Kultury Strzecha odbył się finałowy koncert II Raciborskiej Jesieni Muzycznej. Przybyli mieli okazję usłyszeć funk w czystej postaci, który zafundował zespół funk4fun oraz legendarną raciborską grupę Bez nazwy, która przygotowała taki repertuar, aby każdy znalazł coś dla siebie.

Funk i jazz na zakończenie jesieni – W ubiegłym roku, kiedy rozpoczynaliśmy cykl jesiennych koncertów, jako pierwszy wystąpił zespół Bez Nazwy, dziś ta grupa zakończy jesienne koncertowanie. Jako, że ideą jesiennych spotkań jest łączenie pokoleń. Na finał zaprosiliśmy również młody, dobrze rokujący zespół funk4fun – tłumaczyła Janina Wystub, dyrektorka DK Strzecha.

Muzycy zaproszenie przyjęli i zafundowali słuchaczom ponad godzinną dawkę funku w czystej postaci. Koncert tradycyjnie już rozpoczęli wesołym kawałkiem Same e. Był konkurs dla publiczności oraz kilka starych kawałków w nowej aranżacji. Just say zagrali nieco dynamiczniej niż do tej pory, natomiast A jeśli zechcesz delikatniej. Muzy-

cy zdradzili nam również, że już szykują materiał na nową płytę. Ich nowe utwory będzie można usłyszeć 21 listopada na Końcu Świata. Po wesołych funkowych dźwiękach przyszedł czas na jazz w wydaniu wielopokoleniowego zespołu Bez Nazwy. – Wprawdzie historia odznaczyła się na naszych twarzach, ale wciąż jesteśmy młodzi, bo

w zespole mamy dwie młode solistki, Alicję Ploch-Burdę i Ryszardę Widotę – żartował jeden z członków zespołu. Grupa jak zwykle przygotowała taki repertuar, aby każdy z przybyłych odnalazł w nim coś dla siebie. Były samby, swing i tango. Nie zabrakło również najpiękniejszych latynoskich melodii, wesołego country i oczywiście jazzu. (k)

OGŁOSZENIA DROBNE Dla domu

Imprezy/Przyjęcia

Nieruchomości

Usługi budowlane

Lokal

Mieszkanie sprzedam

Instalacje P.U.H. Hydro-Gas oferuje wykonawstwo: instalacje wodno-kanalizacyjne, gazowe, centralnego-ogrzewania, wentylacji oraz instalacje specjalne uslugi ogolno -budowlane. Tel.: 667 333 922, email: puhhydro@wp.pl.

Wolne terminy komunie wesela imprezy Komunie, wesela, przyjęcia, spotkania klasowe, wolne terminy sala na 70 i 25 osób, parking, dobre jedzenie, snooker. www.restauracja-kosel.eu pstrąg na maśle, najlepsze pieczone golonko (na zamówienie). Tel.: 600 729 936, 32 410 81 14, email: restauracja@ restauracja-kosel.eu.

SPRZEDAM MIESZKANIE Sprzedam mieszkanie o pow. 77 m2 na ul. Lotniczej (Ostróg) 3 pokoje, 3 piętro w 4 piętrowym bloku.Łazienka po remoncie,nowe okna,ciekawa aranżacja wnętrz. Możliwośc wynajmu garażu Tel. 503 363 008.

USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE GŁADZIE, KAFELKOWANIE, MONTAŻ PŁYT K-G, INSTALACJE WOD-KAN I ELEKTRYCZNE, SUFITY PODWIESZANE, PANELE, ADAPTACJA PODDASZY, WYMIANA OKIEN I DRZWI, MONTAŻ URZĄDZEŃ SANITARNYCH, ROBOTY MURARSKIE. Tel.: 032 417 04 61.

Usługi remontowe REMONTY MALOWANIE, GŁADZIE, PANELE, PŁYTY G-K, GLAZURA, TERRAKOTA I INNE PRACE WYKOŃCZENIOWE, WOLNE TERMINY, SOLIDNIE I SZYBKO. Tel.: 695 625 514, email: r1963052@o2.pl.

Komputery Usługi Monitoring IP przez Internet Obserwuj w domu lub w biurze u siebie na komputerze co się dzieje w twojej firmie lub sklepie, wystarczy dostęp do internetu. Oferujemy kamery obrotowe, bezprzewodowe, z podsłuchem, zdalnie sterowane. Tel.: 695 729 933, email: pl@gopos.eu.

Motoryzacja

Wnętrza

Sprzedam

PARKIETY Firma AS-DREW poleca bezpyłowe cyklinowanie, układanie parkietu, odnowa drewnianych schodów oraz profesjonalne doradztwo. Tel.: 691 539 589, email: as_drew@interia.pl.

Opony Sprzedam opony zimowe z felgami do seicento. Tel.: 606 958 935, email: munionaj@poczta.onet.pl.

Inne TV CYFROWA + INTERNET + TELEFON Przedstawiciel Handlowy firmy VECTRA S.A. TV CYFROWA + INTERNET + TELEFON. Korzystna oferta oraz spisanie umowy w dogodnym terminie w Twoim domu! Zadzwoń i umów się na wizytę już dziś! Tel.: 781 741 669.

Gastronomia

Sprzedam mieszkanie Sprzedam mieszkanie 47,35 m 2, ul. Opawska, na IV piętrze, nowe okna. Mieszkanie zadbane. Tel.: 889 592 201. Sprzedam mieszkanie Racibórz Mieszkanie 48 m2, 3 pokoje, 3 piętro w bloku 4 piętrowym, wyremontowane, spokojna okolica – ul. Dworska, cena 125 000 zł. Tel.: 502 365 380.

Szukam mieszkania do wynajęcia Pilnie szukam kawalerki do wynajęcia dla starszej osoby w Raciborzu. Tel.: 509 156 794.

Usługi

Garaże

Usługi transportowe Ciężarówka wywrotka do 1,5 t. Przewóz materiałów budowlanych, żwir, piasek, itp. Drobne przeprowadzki. Tel.: 602 692 349, 664 615 689.

Garaż do wynajęcia Wynajmę garaż murowany z instalacją elektryczną w centrum Raciborza (ul Opawska). Czynsz miesięczny wynosi 150 pln. Tel. 665 665 915 lub 691 681 789.

Nauka

GASTRONOMIA MIMO Hala Sezam (Jysk), Mały Targ, Racibórz, Eichendorffa/Kościuszki. Poleca smaczną domową kuchnię. Dowóz. Imprezy okolicznościowe: od 20 zł/os. Dla dzieci trampolina. Zapraszamy. Tel.: 032 726 15 73, 0603 460 249.

Korepetycje

CAFE FANABERIE Restauracje CAFE FANABERIE zaprasza na pyszne naleśniki i inne dania.Zapraszamy na ul.Warszawską 13 od godz 11.00 do godz 22.00. Wkrótce oferta na dowóz do klienta! Możliwość rezerwacji stolika. Tel.: 32 793 60 15.

Sprzedam mieszkanie Sprzedam mieszkanie 36,7 m 2, ul. Opawska, na IV piętrze, nowe okna. Mieszkanie zadbane. Tel.: 728 968 707.

VW Passat 1,9 TDI Combi Ładny i niedrogi z oryginalnym przebiegiem 271 tys., bezwypadkowy, garażowany VW Passat z 1999 r. Auto sprawne w 100%. Cena do negocjacji. Tel.: 516 135 654.

Kawiarnie

Restauracje

Sprzedam mieszkanie Sprzedam mieszkanie, centrum Raciborza, 46 m2, II piętro, cena: 120,000 zł (do negocjacji). Tel.: 32 417 30 52, 783 023 162.

J. FRANCUSKI & HISZPAŃSKI TŁUMACZ J. FRANCUSKIEGO Tłumaczenia pisemne specjalistyczne oraz ustne. Zajęcia indywidualne z j.francuskiego oraz hiszpańskiego. Przygotowanie do MATURY, certyfikatów DELF, DFA Autorski program. Tel.: 796 140 585. Korepetycje Korepetycje język niemiecki. Konwersacje, 20 lat pobytu w Niemczech, tel.: 887 711 406. Korepetycje język angielski, tel.: 602 190 094.

Mieszkanie wybajmę

Praca Dam pracę Dodatkowe pieniądze! Chcesz dorobić, a jednocześnie mieć możliwość zakupu kosmetyków AVON z dużym upustem? Zapraszam do "Świata Piękna"! Tel.: 789 241 424, email: e.len_a@tlen.pl. PRACA DORYWCZA Poszukuję komunikatywnych osób do przeprowadzenia ankiet badających styl życia raciborzan. Zarobek minimalny 10 zł/godzinę. Tel.: 518 595 821.

Praca w Austrii i w Niemczech Legalna praca w Austrii i w Niemczech dla spawaczy, ślusarzy, monterów fasad. Wymagany paszport niemiecki. Firma Pientka, Tel.: 0602 268 340, 032 419 17 17.

RTV/AGD Usługi CYFRA+ SPRZEDAŻ CYFRY+ AKTUALNE PROMOCJE DLA NOWYCH I OBECNYCH ABONENTÓW. ZAPRASZAMY NA JESIENNE PLUSY 50% TANIEJ NAWET PRZEZ 11 MIESIĘCY. CANAL+ GRATIS DO 9 MIESIĘCY. ZAPRASZAMY DO PUNKTU VOBIS UL.BANKOWA 2. Tel.: (032) 4140925, email: topmk@ vobis.pl.

Zdrowie Lekarze Diagnostyka USG USG-Kolor-Doppler, przepływy. Witold Ostrowicz, specjalista radiolog, Racibórz, Chodkiewicza 23, pn., wt., czw., pt. 12:15-14:15, www.usg-raciborz.pl. Tel.: 604 347 669. Specjalista chorób wewnętrznych Irena Leśnik Lekarz medycyny specjalista chorób wewnętrznych Irena Leśnik. Rejestracja telefoniczna: 032 419 92 90, www. tarczyca-raciborz.pl.

HOROSKOP Baran

Przed Tobą kilka poważnych rozmów. Nie możesz ich odkładać w nieskończoność. Ostatnio żyjesz na wysokich obrotach, najwyższy już czas, by trochę wyluzować. Kilka dni odpoczynku nikomu jeszcze nie zaszkodziło, a praca nie zając – poczeka. Ktoś, o kim często myślisz, odwzajemnia Twoje uczucia i tylko czeka na znak.

Byk

Nie bierz wszystkiego tak na serio, czasami na poważne sprawy trzeba spojrzeć z przymrużeniem oka. Nabierz dystansu do siebie i do tego, co robisz. W pracy czeka Cię kilka trudniejszych dni. Nie daj namówić się kolegom na ryzykowne działania. Rozsadek przede wszystkim. Nawet w sprawach sercowych.

Bliźnięta

Kto pyta nie błądzi – może warto czasami przypomnieć sobie o tej starej maksymie. Zbyt często opierasz się tylko na swoich sądach, stąd ostatnio kilka błędnych decyzji. Łatwo można je jednak naprawić. Zaufaj komuś bliskiemu, bo dobrze Ci życzy i chce pomoc. W miłości czas raczej trudny, nie licz na wiele.

Rak

W tym tygodniu możesz liczyć na znaczną poprawę nastroju. Złoży się na to kilka czynników, ale najbardziej ucieszy Cię nieoczekiwany przypływ gotówki. Nie szastaj nią, przyda się już wkrótce, bo znajomy zaproponuje Ci niezły interes. Czas też odpocząć po pracowitym tygodniu. Weekendowa wyprawa bardzo wskazana.

Lew

W tym tygodniu Twoje finanse stać będą raczej pod psem. Tym samym samopoczucie na początku tygodnia nie będzie najlepsze. Nie trać jednak pogody ducha, gdyż to koniec tygodnia będzie należał do Ciebie. Spotkasz kogoś, kto całkowicie zmieni i przeorganizuje Ci świat. I będą to zmiany zdecydowanie na lepsze.

Panna

W tym tygodniu mocno wzrosną Twoje notowania w pracy. Nasz dobre pomysły i wiesz, jak je sprzedać. To zaowocuje długo oczekiwaną podwyżką. Pamiętaj jednak, że pieniądze się Ciebie nie trzymają, dlatego obejrzyj dwa razy każdą złotówkę przed wydaniem. Najlepiej poszukaj dobrego doradcy finansowego.

Waga

Nowe znajomości oto, czego potrzeba Ci w nadchodzącym tygodniu. W pracy poszukaj sojuszników wśród nowych kolegów. Szczególnie przyjazna będzie Panna. W sferze uczuciowej zastój. Sam wiesz, że ostatnio zaniedbywałeś mocno ukochaną osobę, więc nie licz na wiele albo po prostu zrób coś szalonego.

Skorpion

Zwierzęta

Jesteś osobą ambitną, dlatego w nadchodzący tydzień czeka Cię wiele wyznań. W pracy szykuje się kilka zmian a to dobry czas, by wstrzelić się ze swoimi pomysłami. Szef na pewno to doceni i może na horyzoncie zaświta awans. Natomiast sprawy uczuciowe w odwrocie. Daj sercu chwilę wytchnienia.

Inne

Strzelec

Zaginął Pies Chiuhuahua Zaginął pies chiuhuahua długowłosy w piątek 6.11.2009 r. w okolicy kościoła Matki Bożej, maści rudo, biało, czarny, nagroda dla znalazcy 200 zł. Tel.: 513 868 354, email: justyna675@ onet.eu.

Różne Inne Certyfikator energetyczny Mgr inż. Rafał Kramarczyk. Uprawniony do sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej budynków. Tel.: 692 432 262, email: rafal_kramarczyk@ poczta.onet.pl. Usługi elektryczne Instalacje elektryczne, domofonowe, alarmowe, odbiory i usuwanie awarii, nadzór budowlany, fachowe doradztwo, faktury VAT, ceny konkurencyjne. Tel.: 508 773 156.

Za granicą

Aby dodać ogłoszenie drobne, należy skorzystać z FORMULARZA na stronie www.naszraciborz.pl. Koszt ogłoszenia drobnego to 6,10 zł brutto (do 200 zmaków). Cena obejmuje publikację ogłoszenia na portalu www.naszraciborz.pl przez 14 dni od daty dodania oraz w co najmniej jednym wydaniu tygodnika Nasz Racibórz (anonsy dodane do środy do godziny 12.00 ukażą się w najbliższy piątek).

Czas, by Twoje świetne pomysły powoli zacząć przekuwać w czyny. Na pewno nie zabraknie Ci ambicji i energii, teraz wszystko zależy od Twojej wytrwałości w dążeniu do celu. Zwróć też baczną uwagę na swoje otoczenia, bardzo blisko ciebie jest ktoś fałszywy. Nie daj się podejść, bo sporo na tym stracisz.

Koziorożec

W tym tygodniu bądź otwarty na nowe wyzwania. Czas pozbyć się skromności i pokazać, na co cię naprawdę stać. A stać Cię na wiele. Tylko trzeba udowodnić to innym. Uważaj jednak, bo nieprzyjazny Ci Bliźniak spróbuje pokrzyżować Twoje plany. Tymczasem pomoc przyjdzie z zupełnie nieoczekiwanej strony.

Wodnik

Ten tydzień to czas na ważne decyzje. Zarówno w kwestii Twojej kariery jak i uczyć. W pracy możesz liczyć na podwyżkę i awans. Pomoże Ci w tym przyjaciel, którego nawet nie podejrzewasz o takie wpływy. Do muru przyciśnie Cię natomiast ukochana osoba, która od dawna czeka na Twoje tak lub nie.

Ryby

Zwolnij, za szybko gnasz do przodu. Może się to zdecydowanie odbić na Twoim zdrowiu. Częściej sprawdzaj stan konta, bo ostatnie spore wydatki mocno go nadwyrężyły. Za to w sprawach uczuciowych możesz liczyć na pomyślność gwiazd. Nie odkładaj na nie wiadomo kiedy ważnej rozmowy z najbliższą osobą.


14 » Sport »

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Racibórz » W niedzielnej serii spotkań trzynastej kolejki raciborskiej A klasy doszło do konfrontacji pomiędzy LKS Tworków a LKS Brzezie. Po wymarzonym starcie goście spadają coraz niżej w tabeli. Sytuacja Tworkowa także nie rysuje się w różowych barwach.

Quo Vadis Brzezie? Grzegorz Piszczan Gospodarze wypracowali dogodną sytuację już w 3. minucie spotkania, lecz dośrodkowanie z rzutu wolnego w okolicach narożnika boiska zostało wybite przez obrońców gości. Sytuacja ta ożywiła grę zespołów. W odpowiedzi gracze Brzezia przeprowadzili akcję zakończoną minimalnie niecelnym strzałem. Piłka dosłownie o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką. Po tej sytuacji zdecydowanie do głosu doszli gracze gospodarzy. Nieustannie napierali na bramkę Grzegorza Sekuły. Niestety, bez efektu bramkowego. Najlepszą sytuację do wyprowadzenia swej drużyny na prowadzenie miał Grzegorz Adamczyk w 12. minucie, kiedy to jego strzał głową pewnie zmierzający do bramki wybił bramkarz gości. 18. minuta spotkania. Dwóch zawodników Brzezia dochodzi do sytuacji sam na sam z bramkarzem Tworkowa. Roman Bindacz bez problemu wybił piłkę wślizgiem, lecz prosto pod nogi zawodnika przyjezdnych, który bez zastanowienia oddał strzał. Piłka, dzięki ofiarnej interwencji golkipera, została wybita na rzut rożny. Dośrodkowanie Marcina Ulańskiego trafiło do Łukasza Niestroja,

a ten strzałem głową pokonał bramkarza miejscowych. Strata bramki ożywiła graczy Tworkowa. Mimo tego, że byli stroną zdecydowanie przeważającą, nie potrafili tego udokumentować zdobyciem bramki. 24. minuta meczu. Bardzo dobra parada Romana Bindacza. Chwilę później kolejną idealną sytuację dla Tworkowa zmarnował Piotr Wieder, posyłając piłkę z trzynastu metrów ponad bramką gości. Sześć minut później do wysoko zagranej piłki wyskoczyli Paweł Paprocki z Tworkowa oraz Dariusz Kulikowski z Brzezia. Ten drugi otrzymał niezamierzone uderzenie w twarz, po czym z krwotokiem z nosa musiał opuścić boisko. Zawodnik gospodarzy ukarany został za ten wybryk żółtą kartką, choć był on zdecydowanie przypadkowy. W 37. minucie spotkania zawodnicy miejscowych po raz kolejny wypracowują idealną sytuację bramkową. Lecz i tym razem na drodze do wyrównania stanął im bramkarz Brzezia. Obronił zarówno strzał gracza gospodarzy, jak i późniejszą dobitkę. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry drużyna Tworkowa wywalczyła rzut wolny z 17. metrów. Piłkę ustawił lewo nożny Piotr Wieder, po czym oddał strzał

wprost w... zawodnika własnej drużyny. Od początku drugiej połowy gracze Brzezia ruszyli do frontalnego ataku. Opłaciło się w 48. minucie, kiedy to piłka zagrana została do Marcina Ulańskiego, a ten umieścił ją w długim rogu bramki Romana Bindacza. 0:2. W odpowiedzi gracze Tworkowa próbowali przeprowadzić szybką akcję, lecz jedyne, co osiągnęli, to rzut wolny, zakończony w dodatku całkowicie nieudanym dośrodkowaniem. 53. minuta meczu. Stefan Pawlik oddał strzał w kierunki bramki Brzezia, niestety piłka znacznie minęła słupek. W 58. minucie meczu starania gospodarzy zostały nagrodzone zdobyciem bramki. Piotr Wieder zagrał idealnie do Michała Wolnika, ten wpadł w pole karne i posłał piłkę w krótki róg bramki Brzezia. 1:2. Odpowiedz gości mogła być natychmiastowa, lecz piłkę która po ich akcji zmierzała do pustej bramki wybił z linii jeden z graczy Tworkowa. 65. minuta spotkania. Bramka wyrównująca. Po długim wyrzucie piłki w pole karne, dopada do niej Stefan Pawlik, który następnie umieszcza ją w siatce z najbliższej odległości. Po stracie drugiego gola zawodnicy Brzezia gościli pod bram-

LKS Brzezie

ką gospodarzy jeszcze rzadziej niż do tej pory, a ich wizyty nie stwarzały większego zagrożenia dla bramki Tworkowa. Co innego akcje gospodarzy, którzy wyprowadzali atak za atakiem. Niestety, brakowało „kropki nad i” – czyli bramki. 75. minuta gry. Oba zespoły były już bardzo zmęczone, lecz miejscowi wygospodarowali jeszcze trochę sił, aby w 80. minucie po dwójkowej akcji Wieder-Wolnik zadać ostateczny cios przyjezdnym. Zdobywcą gola po raz drugi był Michał Wolnik. 3:2. W 90. minucie sędzia Robert Derleta poinformował o ilości doliczonego czasu. Były to cztery minuty. Już w pierwszej minucie dodatkowego czasu gry Brzezie miało idealną okazję do wyrównania. Na szczęście

Racibórz » W meczu finałowym Drużynowych Mistrzostw Polski Kadetów w za- tusz, w kat. 46 kg. Dżedżora pasach w stylu klasycznym MKZ Unia Racibórz zremisowała z SMS Radom 5:5. na punkty pokonał Sebastiana Zwycięstwa Gucika i Ersetica przez przewagę techniczną i tusz zadecydowały Nowaka, w kat. 58 kg. Ersetic o złotym medalu dla raciborskich zapaśników. wygrał z Terleckim przez tusz,

Złoci kadeci z Raciborza

Protokół pomeczowy: LKS Tworków-LKS Brzezie 3:2 (0:1) Bramki dla Tworkowa: Michał Wolnik (x2) 1:2, 3:2 Stefan Pawlik (x1) 2:2 Bramki dla Brzezia: Łukasz Niestrój (x1) 0:1 Marcin Ulański (x1) 0:2 Składy: LKS Tworków: polskiej Olimpiady Młodzieży i uczestnicy Mistrzostw Europy Kadetów w zapasach kobiet i zapasach w stylu wolnym: Sara Jezierzańska, Ryszard Nowak, Paweł Drzeżdzon i Mateusz Pukas. W meczu finałowym drużyna MKZ Unia Racibórz walczyła z RCSZ SMS Olimpijczyk Radom. Przed meczem zapytaliśmy trenera Piotra Szczeponioka jaki przebieg meczu przewiduje. – To będzie trudny mecz, myślę, że będzie 5:5 i wszystko zależy od tego ilu naszych zawodników wygra przez tusz – powiedział trener Piotr Szczeponiok. Jak się okazało, trener Unii się nie mylił, a zwycięstwo przez przewagę techniczną Gucika i tusz Ersetica zapewniły Unii zwycięstwo w punktach technicznych 36:32. Mecz miał dość dramatyczny przebieg ponieważ po cichu wszyscy liczyli na zwycięstwo Jarosława Dżedżory, który tym razem niestety przegrał. Na dwie walki przed końcem meczu Radom prowadził 5:3. Jedyną szansą na złoty medal były walki wygrane przez Pukasa i Fafińskiego. Obaj sobie poradzili i wielka radosć zagościła w Rudniku. – Cel, który stawialiśmy przed naszą drużyną został osiągnięty, choć nie było łatwo. Jestem zadowolony, że tytuł Drużynowych Mistrzów Polski Kadetów trafił do naszego klubu – powiedział prezes klubu Grzegorz Pieronkiewicz.

podobnie w kat. 63 kg. Wanke pokonał Zwolińskigo, kolejne zwycięstwo przez tusz dołożył w kat.76 kg. Łaszewicz kładąc na łopatki Dziudzię, Pukas na punkty wygrał z Borowczykiem, a siódme zwycięstwo dołożył Fafiński wygrywając z Zielińskim przez przewagę techniczną. W drugim meczu eliminacyjnym Unia wygrała z MLKS Agros Żary również 7:3 a swoje walki wygraW pierwszym meczu MKZ li: Gucik,Sutowicz, Ersetic W każdym meczu mistrzostw walki odbywają się w 10 katego- Unia Racibórz pokonała KS wszyscy przez tusz, Dżedżoriach wagowych. W zawodach Sobieski Poznań wygrywając ra przez przewagę techniczwystartowało 84 zawodników 7 z 10 walk. W kat 42 kg. Gu- ną, a Wanke, Pukas i Fafiński reprezentujących 7 klubów. cik wygrał z Urbańskim przez na punkty. Po uroczystym otwarciu Mistrzostw, w którym uczestniczyli starosta raciborski Adam Hajduk, prezydent miasta Racibórz Mirosław Lenk, trener kadry narodowej Ryszard Wolny odbył się mecz finałowy. W trakcie otwarcia z rąk starosty raciborskiego nagrodę dla trenera za wysokie wyniki zawodników odebrał Piotr Szczeponiok, listy gratulacyjne otrzymali dwaj zawodnicy MKZ Unia Racibórz złoci medaliści Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i uczestnicy Mistrzostw Europy Kadetów w zapasach w stylu wolnym Jarosław Dżedżora i Dawid Ersetic. Podobne wyróżnienie podczas Walnego Zebrania Członków Klubu we wtorek 10 listopada otrzymają trener stylu wolnego z LKS "Dąb" Brzeźnica Krzysztof Ołenczyn MKZ Unia Racibórz: i jego złoci medaliści Ogólno- 1. Arkadiusz Gucik Unia Ra-

Złoto kadetów MKZ Unia Racibórz Formuła mistrzostw dopuszcza wzmocnienie drużyny klubowej o dwóch zawodników z innych klubów w kraju i dwóch z klubów województwa Śląskiego.

dla gospodarzy, Roman Bindacz pewnie obronił ten strzał. 94. minuta i kolejna sytuacja gości. Gracze przyjezdnych wywalczyli rzut wolny, rozegrali piłkę krótko, ale strzał został zablokowany przez gracza Tworkowa.

Roman Bindacz – Grzegorz Adamczyk, Mirosław Krakowczyk, Paweł Paprocki, Stefan Pawlik, Mateusz Mrozek, Marek Pytlik, Paweł Skowyra, Marcin Wieder, Piotr Wieder, Michał Wolnik. Rezerwa: Marcin Friedek, Michał Malcharek, Michał Sala, Martin Wojtek. TRENER: Krzysztof Popławski. LKS Brzezie: Grzegorz Sekuła – Jan Terstucha, Dariusz Kulikowski, Wojciech Jakubczyk, Marcin Stawinoga, Dariusz Lenart, Marcin Ulański, Daniel Gawełek, Marek Juroszek, Łukasz Niestrój, Rajman Dawid. Rezerwa: Mateusz Szkatuła, Krzysztof Stawinoga, Artur Szefner, Mateusz Ulański. TRENER: Ryszard Ulański. cibórz kat. 42 kg, 2. Jarosław Dziedziora Unia Racibórz kat. 46 kg, 3. Marek Fijas Unia Racibórz kat. 50 kg, 4. Łukasz Sutowicz Pogoń Ruda Śląska kat.50 kg, 5. Mateusz Oliwa Unia Racibórz kat. 54 kg, 6. Mateusz Sutowicz Pogoń Ruda Śląska kat. 54 kg, 7. Dawid Ersetic Dawid Unia Racibórz kat. 58 kg, 8. Grzegorz Wanke ZKS Miastko kat. 63 kg, 9. Mateusz Wardęga Unia Racibórz kat. 63 kg, 10. Krzysztof Bańczyk Unia Racibórz kat. 69 kg, 11. Vadim Łaszewicz Unia Racibórz kat. 76 kg, 12. Mateusz Pukas Dąb Brzeźnica kat. 85 kg, 13. Mateusz Fafiński AZS -AWF Warszawa kat. 100 kg. Ostateczna kolejność końcowa Drużynowych Mistrzostw Polski Kadetów w zapasach w stylu klasycznym: 1. miejsce MKZ Unia Racibórz, 2. miejsce RCSZ Olimpijczyk Radom, 3. miejsce GKS Cartusia Kartuzy, 4. miejsce MLKS Agros Żary, 5. miejsce AKS Piotrków Trybunalski, 6. miejsce KS Sobieski Poznań, 7. miejsce ZKS Zagłębie Wałbrzych. PiK


« Rozrywka « 15

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

Kupon nr 40/09

Krzyżówka

Dziś do wygrania 

Hasło:

długopis i pióro

firmy Millenium Hasło będące rozwiązaniem krzyżówki wraz z naklejonym kuponem (z lewej strony) prosimy przesyłać na kartkach pocztowych na adres redakcji („Nasz Racibórz” 47-400 Racibórz, ul. Staszica 22). Spośród nadesłanych odpowiedzi wylosujemy osobę, która otrzymaja nagrodę długopis i pióro firmy Millenium. Czekamy do 27 listopada 2009 r. UWAGA! Tylko prawidłowo wypełnione i podpisane kupony biorą udział w losowaniu.

Imię i Nazwisko: Adres:

data, podpis: .............................................................................................................

Nagrodę za rozwiązanie hasła z krzyżówki z numeru 38/2009, otrzymuje Pani Katarzyna Buchalik z Rud Gratulujemy! Prosimy o odbiór nagrody w siedzibie redakcji (47-400 Racibórz, ul. Staszica 22) w godz. 9.00-15.00 do dnia 20 listopada. W przypadku nieodebrania nagrody, zostanie ona rozlosowana ponownie.

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie – sentencję łacińską

Racibórz » Na to pytanie miał dać odpowiedź projekt przygotowany przez PWSZ Express, który mówił o trenw Raciborzu i firmę Work Express. Wczoraj odbyło się sympozjum, w którym udział dach rynkowych a rzeczywiwzięli m.in. specjaliści w dziedzinie recrutingu, z kolei na dzisiaj zaplanowano stości edukacyjnej oraz o wymaganiach rynku pracy. Podwarsztaty pozwalające wprowadzić w życie zdobyte informacje.

PWSZ: Którędy do pracy? Iwona Świtała – Współczesny rynek pracy wymaga od absolwentów różnych umiejętności. Znamy ich potrzeby, wiemy, z jakimi problemami borykają się wchodząc na rynek pracy, w związku z tym, dzisiejsze sympozjum, które ma pokazać, jaki jest ten rynek i jak się kształtuje, jest bardzo potrzebne – mówił Marcin Parzonka, pracownik Biura Karier PWSZ w Raciborzu. Uczestników sympozjum powitał rektor raciborskiej

uczelni prof. dr hab. Michał Szepelawy. W dalszej kolejności głos zabrała Anna Zembaty – Łęska, reprezentująca Fabrykę Kotłów Rafako SA. – Pracownicy są najcenniejszym kapitałem każdego przedsiębiorstwa – mówiła, wyrażając przy tym nadzieję, że absolwenci kierunków technicznych raciborskiej PWSZ będą zasilali szeregi Rafako, jako że zatrudnia się tam ludzi młodych, którzy już w tej chwili stanowią 50 % załogi. Wykładowca PWSZ w Raciborzu, dr Rajmund Morawski

zaprezentował zebranym wyniki badań przeprowadzonych wśród studentów w ramach projektu Co w studenckiej trawie piszczy? Wynikało z nich, że studenci chcieliby jak najszybciej zdobyć dobrze płatną pracę, jak również dyplom wyższej uczelni, z czego można wnioskować, że po zdobyciu tytułu licencjata w Raciborzu, na ścieżkę zawodową woleliby wejść od razu, podejmując przy tym studia magisterskie zaoczne. Jako trzeci wystąpił Dariusz Lamot – prezes zarządu Work

powiadał również, jakie kroki podjąć, a czego unikać w momencie poszukiwania pracy. Możliwości zawodowej realizacji absolwentów w trzecim sektorze przybliżył zebranym Piotr Dominiak, prezes Stowarzyszenia Kulturalnego ASK. O roli Akademickich Biur Karier, będących dla studentów pierwszymi przedstawicielami rynku pracy, opowiedział Marcin Parzonka. Ewa Salomon, prezes zarządu firmy Ragos mówiła o oczekiwaniach pracodawców względem osób debiutujących na rynku pracy, z kolei Bożena Olchawa – kierownik Działu Praktyk w PWSZ w Raciborzu oraz Aleksandra Bęczkowska wyjaśniły, jak ważną rolę pełnią praktyki studenckie. Na zakończenie Tomasz Zjawiony, wiceprezes RIG w Katowicach podpowiadał, w jaki sposób odnaleźć niszę rynkową i osiągnąć sukces w młodym wieku. – Zagadnienia związane

Rektor prof. Michał Szepelawy

z pracą są ciekawe dla każdego studenta i dlatego postanowiłam wziąć udział w sympozjum – stwierdziła Natalia z III roku socjologii. Jej kolegę, Mateusza skłoniła do tego sytuacja na raciborskim rynku pracy oraz możliwość nowych perspektyw. Dzisiaj studentów czeka jeszcze druga część projek-

tu Którędy do pracy? Będą to warsztaty poświęcone głównie nowoczesnym formom poszukiwania zatrudnienia, które poprowadzą przedstawiciele Work Express. – Ilość miejsc była ograniczona. Zapisy rozpoczęliśmy w miniony poniedziałek i tego samego dnia zamknęliśmy listę – zdradza Marcin Parzonka.


16 » Reklama » Reklama

Piątek, 13 listopada 2009 » www.naszraciborz.pl

P Reklama

Reklama

Przy kominku RESTAURACJA

P Racibórz-Markowice ul. Gliwicka 8 tel. 032 415 60 70 kom. 516 476 624

Organizujemy:

- wesela - komunie - bankiety - studniówki - urodziny - komersy - stypy - zabawę sylwestrową - inne imprezy okolicznościowe Reklama

Reklama

Reklama

TANIA ODZIEŻ

NAJWIĘKSZY SKLEP W REGIONIE (1000 m2)

Racibórz, Bosacka 52 pon.-pt. w godz.: 10.00-18.00, sob.: 9.00-14.00

nowa kolekcja

JESIENNO-ZIMOWA

ZAPRASZAMY

stałe dostawy TOWARU! Reklama

Wszelkie informacje ZRB Kampka: Tel: 0 502 242 585, 0 502 096 496, 032 414 91 64 www.kampka.pl

E AN ED RZ SP

UL. BROWARNA 9

(mieszkania bezczynszowe) Racibórz, ul. Browarna 9 Piwnica: • garaże podziemne (możliwość zakupu miejsca parkingowego), • piwnice lokatorskie. Piętro II – 4 ostatnie mieszkania: • dwu lub trzy pokojowe o pow. 47-61 m2. Cena zakupu: 3.150 zł. netto/m2. Piętro III – 6 ostatnich mieszkań: • dwu lub trzy pokojowe o pow. 47-62 m2. Cena zakupu: 3.150 zł. netto/m2. Poddasze – sprzedane

DOMKI SZEREGOWE na Ocicach

Racibórz-Ocice, ul. Francuska Domki w stanie surowym – zamkniętym:

• media: woda, kanalizacja, energia, gaz • okna PCV z roletami zewnętrznymi • ściany z bloczków gr. 30 cm, ocieplone + tynk • dachówka ceramiczna – Karpiówka Domki frontowe nr 1 i 2 o pow. 135 m2 + garaż

– działka o pow. 355 m2.

Cena wraz z garażem: 350.000 zł brutto Domek boczny nr 1a o pow. 133,5 m2 + garaż – działka o pow. 440 m2.

Cena wraz garażem: 360.000 zł brutto

DOMKI WOLNOSTOJĄCE w Markowicach

Racibórz-Markowice, ul. Chrobrego Pozostały wolne domki nr: 3, 4, 6.

Stan surowy – zamknięty:

• Ściany z bloczków Porotherm gr. 30 cm, • Okna plastikowe PCV w kolorze białym, • Ścianki działowe – płyty gipsowo-kartonowe, • Strop Teriva, • Dach – dachówka ceramiczna (bez ocieplenia od spodu), • Rynny PCW, • Obróbki blacharskie – blacha powlekana, • Okna dachowe – FAKRO, • Ocieplenie budynku – styropian gr. 10 cm wraz z tynkiem w kolorze, • Drzwi wejściowe – antywłamaniowe, • Brama do garażu – uchylna ręcznie.

Cena: 315.000 zł brutto

Stan developerski:

• wylewki, • tynki na ścianach, • instalacja elektryczna, • instalacja CO z grzejnikami (bez pieca), • instalacje wod-kan (bez urz. końcowych), • dach ocieplony wełną mineralną, • dojazd z kostki betonowej (bez chodników wewnątrz działki). Pow. użytkowa: 179,40 m kw., garaż + kotłownia: 30,20 m kw., działka 8 arów

Cena: 395.000 zł brutto


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.