Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia26 grudnia 201809:16

Wojnowicki skarbiec rodziny von Banck

Wojnowicki skarbiec rodziny von Banck  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Krzanowice:

Wejścia do samego skarbca broniły ciasne, ale bardzo solidne drzwi, zamontowane na trzech masywnych zawiasach, zaś z drugiej strony wmurowane były żelazne "oczka" w które niegdyś wchodziły rygle...Dawni mieszkańcy wojnowickiego pałacu - czwarta część cyklu Zbigniewa Woźniaka.

Jak wyglądało życie w pałacu za czasów rotmistrza Heinricha Bancka? W wydawanych od kwietnia 1889 roku w Raciborzu polskojęzycznych Nowinach Raciborskich (współzałożycielem i motorem wydawnictwa był wojnowiczanin, dr Józef Rostek) znalazło się wiele wzmianek o zdarzeniach w wojnowickim „dominium” oraz we wsi. Numer z 12 listopada 1890 roku informował np., że „posiedziciela dóbr rycerskich, pana Banck`a, rotmistrza pozasłużbowego skazał sąd na zapłacenie 25 marek kary za to, że nazwał tamtejszy Kriegerverein (związek weteranów wojennych) bandą pijacką. Widać, że dla Kriegervereinów nawet niektórzy Niemcy są nieprzychylnie usposobieni”. Znaczy to, że rotmistrz miał zadziorny charakter i - choć sam weteran wojny 1870 roku - niechętnie patrzył na wyczyny dawnych kompanów, którzy – jak należy się domyślać – pewnie go nachodzili, by sponsorował ich mocno zakrapiane spotkania. Numer zaś z 15 listopada donosił, że dopiero w tych dniach rozpoczęto w wojnowickim folwarku koszenie siana, co dowodzi faktu, że „wszędzie wielki brak robotnika”, zaś numer grudniowy informował iż na polu pozostało „około 20 tysięcy cetnarów ćwikły nie wykopanej”. Zdarzały się też zwykłe ciekawostki, np. Nowiny Raciborskie z 29 sierpnia 1893 roku informowały, że „na dominium tutejszym wylęgła się biała jaskółka”.

Dzięki dobrej koniunkturze na produkty rolne, a jednocześnie na fali mody na budowanie monumentalnych pałaców lub powiększanie i upiększanie istniejących rezydencji ziemiańskich, także Heinrich Banck radykalnie odmienił charakter swej siedziby. Najwyraźniej też poczuł potrzebę bezpiecznego przechowywania najcenniejszych elementów swego dobytku, bo urządził sobie prawdziwy skarbiec. Ponieważ najgrubsze mury w całym pałacu były w obudowanej pałacem i ukrytej wewnątrz niego baszcie, to na parterze w jej wnętrzu urządzono takie pomieszczenie. W ścianę wmurowano duży, choć sądząc po jego wykonaniu, niezbyt solidny sejf. Zapewne pan Heinrich chciał trochę zaoszczędzić, bo ten sejf najwyraźniej został wykonany przez jakiegoś okolicznego ślusarza albo i kowala. Nie dość że był nitowany, to jeszcze bardzo marnie wmurowany, z użyciem przypadkowych prętów, a nawet rurek. W tym czasie działały już przecież w Pruskiej Prowincji Śląskiej całe fabryki nowoczesnych, ogniotrwałych kas pancernych i skarbców oraz firmy montujące je na miejscu. Wystarczy tylko wspomnieć działającą we Wrocławiu od 1883 roku fabrykę Antona Gertha, który był potentatem w tej dziedzinie.

Może więc przynajmniej drzwiczki, albo i cała płyta czołowa, były solidne i profesjonalnie wykonane? Tego się już nie dowiemy, bo nie zachowały się do czasów współczesnych. Wejścia do samego skarbca broniły ciasne, ale bardzo solidne drzwi, zamontowane na trzech masywnych zawiasach, zaś z drugiej strony wmurowane były żelazne "oczka" w które niegdyś wchodziły rygle... W skarbcu przechowywano nie tylko pieniądze i kosztowności, lecz zapewne również najważniejsze dokumenty. Na pewno więc został tam zdeponowany w późniejszym czasie akt nadania Heinrichowi tytułu szlacheckiego i herbu, które otrzymał w 1908 roku. Oczywiście, dokumenty herbowe nie zachowały się, ale w Genealogicznej Księdze Szlachectw (Genealogisches Handbuch des Adels. Adelslexikon, Bd I, Limburg a d. Lahn 1972) można znaleźć opis herbu Heinricha von Banck`a, który został określony następująco: „w polu czarnym postawiony srebrny snop zboża, ponad hełmem z srebrno-czarnymi labrami srebrny koń”.

Życie Heinricha upływało pracowicie i szczęśliwie, ale zdarzały się również sytuacje trudne, z których zawsze jednak potrafił wyjść obronną ręką. W piątek 26 lipca 1901 roku dzwony kościelne nad ranem zabiły na trwogę. Dość szybko, bo po około dwudziestu minutach przybyli na miejsce strażacy z wojnowickiej ochotniczej straży pożarnej. Rozszalały już ogień trawił już nie tylko pańską stodołę, ale i zabudowania folwarczne. Szczęściew nieszcześciu, że był to dopiero początek żniw i plony były jeszcze na polach. Straty w budynkach i inwentarzu żywym okazały się jednak wielkie. Heinrich, podówczas 55-letni energiczny mężczyzna, stanął na wysokości zadania i wyciągnął z tego tragicznego zdarzenia właściwe wnioski. W Górnośląskim Ziemstwie Książęcym Racibórz-Opole zaciągnął kredyt na budowę nowych, bardzo nowoczesnych budynków gospodarczych i stajni. Przede wszystkim jednak kazał wykopać staw, który miał być zarówno zbiornikiem przeciwpożarowym, jak również i ozdobą przypałacowego parku. Tak więc, Heinrich w jesieni swego życia cieszył się nie tylko pięknym, rozbudowanym i stylistycznie uporządkowanym pałacem, ale i nowoczesnym folwarkiem. A do tego doszedł jeszcze tytuł szlachecki...

Heinrich Friedrich August von Banck swym szlachectwem nie cieszył się zbyt długo, bo w niecałe trzy lata po jego otrzymaniu, 18 sierpnia 1911 rroku, zmarł w swych wojnowickich dobrach. Dożył zaledwie 65 lat. Umierał spokojnie, bo na szczęście miał czas by się przygotować na odejście z tego świata oraz uregulowanie wszystkich najważniejszych spraw rodowych swą ostatnią wolą. Został pochowany w Raciborzu na ewangelickiej części cmentarza przy ulicy Opawskiej (Troppeuerstrasse), gdzie dziś znajduje się park im. Miasta Roth. Po grobowcu nie ma już od kilkudziesięciu lat śladu. Zachował sie jednak wpis w ewangelickiej księdze parafialnej, która obecnie znajduje się w Rybniku.

Starszy syn Eduard otrzymał w spadku cały majątek, a jego młodszy brat, Werner Louis, jak to było w zwyczaju pruskiej szlachty, do której przecież Heinrich całe życie aspirował, poświęcony został zaszczytnej karierze wojskowej. Służył w pułku dragonów w Mainz, a gdy wybuchła I wojna światowa, przechodził wraz z nim swój szlak bojowy jako podporucznik. Kiedy otrzymał awans na porucznika przeniesieniono go do 13. Pułku Strzelców w Saarlouis. Werner Luis poległ 25 marca 1918 r. jako dowódca batalionu strzelców w czasie szturmu na zachodnią stronę twierdzy Betancourt w północnej Francji.

Wkrótce po śmierci męża, wdowa po Heinrichu, Anna Sofia Augusta Friderika, choć wyznania ewangelickiego, przekazała sporą darowizną na rozbudowę miejscowego kościoła katolickiego. Zmarła w Wojnowicach 18 września 1925 r., w wieku 71 lat. Na dwa miesiące przed śmiercią doczekała się w końcu tak długo oczekiwanego wnuka, Heinricha (wnuczka, Gisela, miała już półtora roku). Co ciekawe, niemal sto lat od pierwszej darowizny, na prośbę miejscowego kleryka, Wolfram von Banck (wnuk Heinricha mieszkający w Hiszpanii), wraz z synem Ottonem, ufundowali remont hełmu wieży wojnowickiego kościoła. Miało to miejsce w 2009 roku.

Zbigniew Woźniak

Wojnowickie lata rodu von Banck

Syn ochrzczonego Żyda

Magnat węglowy z podraciborskich Wojnowic

Autor: Zbigniew Woźniak, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport19 kwietnia 202407:19

Weekendowy Niezbędnik Kibica

Weekendowy Niezbędnik Kibica - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
(greh)
Sport18 kwietnia 202409:01

Junior Trening Racibórz zaprasza na piłkarskie wakacje

Junior Trening Racibórz zaprasza na piłkarskie wakacje - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
opr. (greh), fot. FB/Junior Trening - Rozwój Młodego Piłkarza
Reklama
Aktualności19 kwietnia 202409:03

Wyciek paliwa przy Wojska Polskiego

Wyciek paliwa przy Wojska Polskiego - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. grupa Racibórz 112
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.