Siatkarski maraton w Krzanowicach. UKS lepszy od Pszczyny [FOTO]

Pierwszy set był bez większej historii. Zespół gospodyń szybko wypracował przewagę, którą wraz z upływem czasu systematycznie powiększał. Choć ekipa z Pszczyny robiła co mogła nie zdołała nawiązać równej walki z drużyną Tomasza Kuziaka. Ostatecznie pierwsza partia powędrowała na konto krzanowiczanek w stosunku 25:15.

Drugi set sobotniego pojedynku należał już do nieco bardziej wyrównanych. Zespół gospodyń po raz kolejny starał się narzucić przeciwnikowi swój styl gry, lecz dobra analiza poczynań Krzanowic z pierwszego seta przyniosła skutki. Zapędy krzanowiczanek, mające na celu ucieczkę rywalowi szybko zostały zniwelowane. Zdało się to jednak na niewiele, gdyż i tak zespół gospodyń okazał się ponownie lepszy. Tym razem w stosunku 25:23. Oznaczało to prowadzenie Krzanowic w całym spotkaniu 2:0.

Gdy wszystkim wydawało się, że trzecia partia, oraz wygrana w niej ekipy gospodyń jest jedynie formalnością, stało się coś nieprawdopodobnego. To ekipa Pszczyny przypuściła serię ataków, które zakończyły się zdobyczą punktową. Tym razem to zespół Tomasza Kuziaka musiał gonić wynik, co nie było sprawą łatwą. Lekkie rozprężenie po wygraniu dwóch setów odcisnęło swe piętno. Trzecia partia padła więc łupem ekipy UKS Centrum, co oznaczało, że rezultat meczu brzmiał w tym momencie 2:1.

Dla kibiców zgromadzonych w hali sportowej przy Akacjowej nie był to jednak koniec emocji. Czwarty set od początku był bardzo wyrównany. Obie ekipy szły łeb w łeb, a wskazanie tej, która miała większe szanse na jego wygranie było praktycznie niemożliwe. Ostatecznie do rozstrzygnięcia stanu tej partii potrzebna była gra na przewagi. W tym aspekcie zdecydowanie więcej zimnej krwi zachowały siatkarki z Pszczyny, dzięki czemu wygrały seta numer cztery 26:28, doprowadzając do stanu 2:2 w całym spotkaniu. Do wyłonienia zwycięzcy konieczny był więc tie-break.

W nim sytuacja prezentowała się bardzo podobnie jak w secie czwartym. Znów obie ekipy grały punkt za punkt. W końcówce seta jednak to krzanowiczanki odskoczyły rywalkom, dzięki czemu wygrały decydującą partię 15:13, a całe spotkanie 3:2. Obecnie zespół Tomasza Kuziaka ma na swym koncie dwadzieścia siedem punktów, co daje mu ósmą lokatę w tabeli.

GS UKS Krzanowice - UKS Centrum POSiR Pszczyna 3:2 (25:15; 25:23; 19:25; 26:28; 15:13)