Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności16 listopada 202113:21

Zgoda i ustępliwość receptą na długie małżeństwo. Złote gody w raciborskim USC [FOTO i WIDEO]

Zgoda i ustępliwość receptą na długie małżeństwo. Złote gody w raciborskim USC [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

W raciborskim Pałacu Ślubów odbyła się dziś uroczystość wręczenia medali parom małżeńskim obchodzącym jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego.

W Urzędzie Stanu Cywilnego w Raciborzu odbyła się uroczystość wręczenia medali dla par małżeńskich z okazji 50-lecia małżeństwa. Odznaczenia nadane przez prezydenta RP, Andrzeja Dudę, ośmiu raciborskim parom wręczył włodarz Raciborza, Dariusz Polowy.

Kazimiera i Ryszard Bałkowscy

Poznali się 52 lata temu na zabawie w Tęczowej, dzięki koleżance siostry pana Ryszarda. Ślub cywilny i kościelny wzięli tego samego dnia. – Żeby nie uciekła – zażartował jubilat. W trakcie małżeństwa pan Ryszard pracował w wielu raciborskich zakładach. Na początku w Kolzamie, następnie w PKS-ie, Pollenie i Henklu. Z kolei pani Kazimiera początkowo pracowała w oświacie, później przeniosła się do Ogrodnika, gdzie spędziła 25 lat. Małżeństwo doczekało jednego syna, mają także jedną wnuczkę. Zdaniem jubilatów najlepszą receptą na długie wspólnie spędzone życie jest obopólna zgoda.

aaa

Brygida i Jerzy Czorniczkowie

Ich znajomość miała swój początek na weselu kuzyna pani Brygidy, na którym obecny był także pan Jerzy. Przez lata wspólnego życia pani Brygida zajmowała się gospodarstwem domowym, natomiast jej małżonek pracował na kopalni. Państwo Czorniczkowie mają dwoje dzieci, córkę i syna. Doczekali się także sześciorga wnucząt. Ich receptą na długi związek jest umiejętność znalezienia wspólnego języka. – Trzeba umieć się dogadać. Musi być zgoda, bo jak jeden drugiemu nie ustąpi, to koniec – zdradził pan Jerzy.

f

Lilia i Jan Jakubcowie

Poznali się podczas służby wojskowej pana Jana, którą odbywał w Białej Podlaskiej, skąd pochodzi pani Lilia. Po ślubie zamieszkali początkowo w Białej Podlaskiej, ale w 1973 roku przeprowadzili się do Raciborza, rodzinnej miejscowości pana Jana. Pani Lilia w trakcie małżeństwa pracowała w kilku raciborskich instytucjach. Najpierw w urzędzie powiatowym, następnie w magistracie, skąd przeszła do raciborskiego oddziału KRUS. Z kolei jej małżonek początkowo pracował w Rafamecie, a następnie w Elektro-Sterze. Małżeństwo ma dwójkę dzieci i dwoje wnucząt. Receptą na długie wspólne życie zdaniem jubilatów jest zgoda. – Nigdy nie jest idealnie, ale jeśli jest zgoda, to jest dobrze – powiedział pan Jan.

e

Maria i Robert Pawlikowie

Pochodzą z tej samej miejscowości – Raciborza-Studziennej. Poznali się podczas spaceru. Pani Maria szła z koleżankami, z kolei jej przyszły narzeczony z kolegami. – Wystarczyło jedno spojrzenie i padła ta strzała Amora – powiedziała z uśmiechem pani Maria. Ślub wzięli w miejscowym kościele, a przyjęcie weselne odbyło się w domu panny młodej. W trakcie małżeństwa pani Maria pracowała początkowo w Empiku, skąd przeszła do biura podróży Orbis, gdzie pozostała aż do emerytury. Z kolei pan Jerzy przez ponad 40 lat pracował w Rafako, w wielu wydziałach i na wielu stanowiskach. Za swą pracę na rzecz raciborskiej spółki został odznaczony medalem „Zasłużony dla Rafako”. Państwo Pawlikowie mają dwie córki i dwoje wnucząt. Jako receptę na długie małżeństwo jubilacie zgodnie stwierdzili, że potrzeba dużo miłości. Ważna jest także cierpliwość i wzajemne zaufanie.

d

Barbara i Bolesław Szkwara

Poznali się w 1970 roku w Paczkowie. Ślub wzięli rok później. Do Raciborza przyjechali w 1973 roku. Pani Barbara pracowała krótko, następnie zajmowała się domem i dziećmi. Jej małżonek pracował jako strażak. W czasie swej służby przeżył dwa największe pożary w historii powojennej Polski: w rafinerii Czechowice i w Kuźni Raciborskiej. Zapytani o receptę na długie pożycie małżeńskie zgodnie odpowiedzieli: - Spokój, zgoda i wzajemne zrozumienie, to najważniejsze.

c

Danuta i Bronisław Tomalikowie

Ich znajomość rozpoczęła się 55 lat temu podczas festynu strażackiego. Wtedy wybuchł ich żar uczuć, który trwa do dziś. – Do dziś trzymam listy od męża, które wtedy wysyłał – zdradziła pani Danuta. Narzeczonymi byli przez pięć lat. Ślub cywilny wzięli w Toszku, z kolei skromny ślub kościelny w zabytkowym drewnianym kościele w parafii pani Danuty. W trakcie małżeństwa pan Bronisław pracował początkowo w Instytucie Chemii Organicznej w Gliwicach, następnie w 1975 roku podjął pracę w raciborskiej Pollenie, a następnie Henklu, gdzie piastował różne stanowiska, aż po fotel dyrektora. Pani Danuta pracowała w różnych raciborskich szkołach. Małżeństwo ma dwoje dzieci, córkę i syna. Państwo Tomalikowie doczekali się także pięciorga wnucząt. – Teraz młodzi nie chcą się pobierać, to nie wiem, czy dożyją takiego jubileuszu. Musieliby być bardzo wiekowi – stwierdziła z uśmiechem jubilatka, zapytana o receptę na długie wspólne życie.

aa

Barbara i Zygmunt Zdziechowie

Poznali się w akademiku w Opolu. Narzeczonymi byli przez dwa lata. Ich ślub odbył się w Krapkowicach, a zabawa weselna w domu. Początkowo oboje pracowali w Rafako. Pan Zygmunt przeniósł sie następnie do Spółdzielni Rameta, gdzie pracował ponad 30 lat. Ostatnim miejscem jego pracy były Eko-Okna. Mają córkę i dwoje wnucząt. Pasją pana Zygmunta jest żeglarstwo morskie, które amatorsko uprawia od kilkudziesięciu lat. Ich receptą na długie wspólne życie jest wzajemne zrozumienie, tolerancja i akceptacja wzajemnych potrzeb.

a

Zofia i Stanisław Królowie

Pani Zofia pochodzi z Borucina. W trakcie pracy w kuchni poznała mężczyznę, który przyjechał aż z Nowego Sącza. – Przychodził na obiady abonamentowe do lokalu, w którym pracowałam i tak się poznaliśmy i pokochali. Szczególnie smakowała mu golonka, boczek i kluski. Mimo, że jest góralem, to śląskie jedzenie uwielbiał – wspomina śp. małżonka pani Zofia. Ślub wzięli w raciborskim Urzędzie Stanu Cywilnego. Ich wesele było skromne. Małżeństwo doczekało się siódemki dzieci oraz ośmiorga wnucząt. – Raz pod górkę, raz z górki. Trzeba ze sobą rozmawiać, na wszystkie tematy. Ciche msze nic nie dają – powiedziała jubilatka zapytana o receptę na długie pożycie małżeńskie.

b

Autor: (greh), fot. Katarzyna Kubik, wideo (greh), gpiszczan@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport14 kwietnia 202419:29

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Weekend bogaty był w wiele sportowych emocji. Grali piłkarze, siatkarze i piłkarki ręczne. Sprawdź, jak poradził sobie zespół, któremu kibicujesz.

(greh)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności15 kwietnia 202412:42

GK Rafamet zapowiada wyjście z kryzysu

GK Rafamet zapowiada wyjście z kryzysu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
3
materiał prasowy spółki
Aktualności15 kwietnia 202409:34

Iskra z instalacji elektrycznej przyczyną pożaru

Iskra z instalacji elektrycznej przyczyną pożaru - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. FB/Ochotnicza Straż Pożarna w Siedliskach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.