Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności21 sierpnia 202111:08

Jeden wielki smród! A co będzie jak kamienica wyleci w powietrze?

Jeden wielki smród! A co będzie jak kamienica wyleci w powietrze? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

– Zgłosiły się do mnie trzy panie, mieszkanki ulicy Głubczyckiej. Przedstawiałem sprawę już w interpelacji. Panie mieszkają w otoczeniu lokali socjalnych i nie jest to przyjemne przeżycie. Sąsiedztwo nie jest najlepsze. Problem dotyczy kilkunastu mieszkań w Raciborzu. Sposób życia lokatorów tych mieszkań pozostawia wiele do życzenia - mówił na Komisji Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego jej przewodniczący, radny Piotr Klima.

– Zgłosiły się do mnie trzy panie, mieszkanki ulicy Głubczyckiej. Przedstawiałem sprawę już w interpelacji. Panie mieszkają w otoczeniu lokali socjalnych i nie jest to przyjemne przeżycie. Sąsiedztwo nie jest najlepsze. Problem dotyczy kilkunastu mieszkań w Raciborzu. Sposób życia lokatorów tych mieszkań pozostawia wiele do życzenia. Niestety, prawo nie chroni takich lokatorów, a jedynie najemców mieszkań socjalnych. Problem jest złożony i my dziś raczej nie wypracujemy żadnych rozwiązań. Zawsze jednak możemy zwrócić się do naszych posłów. Byłem w miejscu zamieszkania pań i jeden z takich lokali był otwarty. Zajrzałem więc do środka. W środku panował totalny nieład. Nie ma mediów bo są odcięte, w lokalu leżały szmaty, o odchodach ludzkich i zwierzęcych już nie mówiąc. Okazuje się jednak, że nie ma sposobów zmierzenia fetoru, można jedynie rozwiązać problem poprzez eksmisję za głośne zachowanie. Ale gdzie takiego człowieka umieścić, skoro już za jedno mieszkanie nie płaci? – referował Piotr Klima, dodając, że żałuje takich ludzi, którym nie powodzi się i mogą liczyć jedynie na pomoc państwa.

W sprawie wypowiedziały się mieszkanki ulicy Głubczyckiej. – Pan prezydent zna tę sytuację. Chcielibyśmy, by państwo nam pomogli. Sytuacja trwa już trzy lata. Mieszkanie jest zawalone, schodzą się różni ludzie. Sytuacja jest tam tragiczna, jest jeden smród. Nikomu nie życzę by mieszkał obok takich ludzi. Kto będzie odpowiedzialny, gdy kamienica wyleci w powietrze? Niejednokrotnie przychodziła do mnie pijana kobieta, prosząc o świeczkę i zapałki, bo ona nic w mieszkaniu nie widzi. Naprawdę, obawiamy się o swe życie i prosimy o pomoc – mówiły mieszkanki ulicy Głubczyckiej.

Głos zabrał Andrzej Migus, dyrektor MZB. – Problem, o którym panie mówią nie jest nam obcy. W tej chwili mamy czternaście takich mieszkań w Raciborzu, które są problematyczne. Wpierw możemy jedynie apelować o zachowanie porządku, dopiero potem składać wniosek do sądu o eksmisję. Nie da się, niestety, w żadnym regulaminie zapisać ile i jakie rzeczy można składować w mieszkaniu. Jedynie w momencie gdy ktoś hałasuje można kierować się opiniami współmieszkańców o uciążliwości. Mieliśmy taką sytuację, gdzie weszliśmy do mieszkania, gdyż dochodziło do zalewania mieszkania poniżej. Uważam, że w takich sytuacjach nie ma twardych metod egzekwowania prawa, można spróbować miękkich, takich jak negocjacje. W wielu przypadkach jest to spowodowane chorobą lokatora, w większości przypadków psychiczną. Nie można jednak tak generalizować. W każdym mieszkaniu może mieszkać ktoś, kto ma najem socjalny, a są normalnymi, porządnymi osobami, którym pokrzyżowały się drogi w życiu. Mamy przykłady, że mamy tzw. zbieraczy w lokalach mieszkalnych, którzy normalnie płacą za mieszkanie i nie mają żadnej zaległości – mówił szef Miejskiego Zarządu Budynków.

- Nasze stanowisko jest podobne do tego co powiedział pan dyrektor. Bez zgody tej osoby nie możemy wejść do mieszkania, nie możemy podjąć żadnych kroków. Jeśli dostajemy sygnały, że gdzieś dzieje się coś złego, wysyłamy jest pracownik socjalny. Nie może jednak podjąć kroków, jeśli nie zostaną otwarte mu drzwi. Rozumiem trudną sytuację pań, ale nasze działania naprawdę są ograniczone. Dostajemy też sygnały z tamtego rejonu, ale jeśli osoba nie chce współpracować nie możemy nic zrobić, gdyż zostaniemy posądzeni o przekroczenie uprawnień. Niejednokrotnie bywa tak, że osoby przychodzą i mówią, że nie potrzebują pomocy z OPS – stwierdziła Roksana Pytlik.

Obecny na posiedzeniu asp. szt. Radosław Rolka z KPP Racibórz, stwierdził natomiast, że policja w wielu przypadkach jest bezradna. – Z przypadku, który znam, pan trudni się zbieractwem, jest niechlujny. Nie było jednak doniesień o głośnym zachowaniu. Jeśli tak by się działo, wtedy my możemy ukarać mandatem lub złożyć wniosek do sądu – powiedział dzielnicowy.

Do dyskusji dołączyła radna Magdalena Kusy. – Zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest trudna. Powiedziano, że policja może interweniować dopiero wtedy gdy jest łamane prawo. Czy łamanie przepisów epidemicznych albo przeciwpożarowych nie jest naruszaniem prawa? – dociekała radna.

- To nie jest problem tylko Raciborza, ale całego kraju. Była kiedyś taka sytuacja w Nowej Soli, gdzie wybudowano nowe budynki socjalne, które po czasie zmieniły się na gorsze. Lokator uważał, że mieszkanie nie jest jego i z urzędu miasta powinna przychodzić sprzątaczka i zajmować się mieszkaniem – mówił radny Marcin Fica. Odniósł się także do sytuacji eksmisji. – Wielokrotnie włączają się obrońcy praw człowieka, którzy stwierdzili, że takich ludzi nie można wyrzucać poza miasto, bo są jego obywatelami i powinni mieszkać w nim – dodał.

Do dyskusji dołączył radny Mirosław Lenk. – Temat niezwykle trudny. Nie chciałbym mieszkać w takich warunkach, bo jest naprawdę nieciekawie. Praktyka z Nowej Soli, bo znam te tereny, pokazała, że nie da się tej sytuacji rozwiązać. Wydaje się, że jedynym sposobem jest negocjacja. Pamiętam, że była taka sytuacja na Ostrogu, gdzie po rozmowach z panem udało się wymóc opróżnienie mieszkania. Oczywiście nie za jego pieniądze. Wyjściem mogło by być ograniczenie praw, ale jest to niełatwa sprawa. Jedynie wtedy można próbować pomóc takiej osobie. Z tego co czytam w listach od pań, ten pan jest alkoholikiem i w większości przypadków nie wie co robi. Można zaryzykować, że jest w ciągłym ciągu alkoholowym, więc de facto nie wie co robi. Można próbować, ale będzie to niezwykle trudne. Powiedziano kiedyś, że by komuś pomóc, osoba ta musi być na dnie. Ten pan ewidentnie na nim nie jest, bo ma gdzie mieszkać, ma pieniądze na alkohol. Sama eksmisja niewiele da, gdyż on w jakiś sposób wróci do zasobu i będzie to robił w innym miejscu. Jako radni możemy państwu jedynie współczuć, ale niestety nie pomóc. Z doświadczenia wiem, że więcej zrobi OPS czy policja, bo też rozmawiają, przekonują. My tego uchwałą nie zrobimy. Nie można się jednak poddawać. Do tego pana musi jednak dotrzeć, że wymaga tej pomocy – mówił były włodarz Raciborza.

Michał Kuliga zwrócił z kolei uwagę na słowa lokatorki z Głubczyckiej. – Mówiła pani „żyjemy jak dziady” a z pewnością nie chcecie tak mieszkać. Wiem jaki jest stan techniczny budynku. Panie dyrektorze, może trzeba starać się o środki z zewnątrz? Mieszkają tam ludzie, którzy są zaangażowani i chcą spokojnie żyć. Odnośnie tego pana najbardziej zgadzam się z radnym Lenkiem. Takiego człowieka trzeba po prostu ubezwłasnowolnić i działać. Mam jednak wrażenie, że w tak skrajnych przypadkach takie osoby mają o wiele więcej praw niż inni. To trzeba zrobić sądownie, bo pan potrzebuje pomocy. Taki uciążliwy lokator ciągnie za sobą wiele innych kłopotów, ale państwo nie powinni się poddawać i walczyć – mówił rajca z Ostroga.

- Ten problem już dwadzieścia lat temu poruszyłem na tej sali. Akurat nie tej lokalizacji. Pytałem wtedy, kiedy w Raciborzu powstanie getto, bo takie słuchy dochodziły. Odpowiedziano mi wtedy, że nie pozwalają na to przepisy, gdyż jego utworzenie spowodowałoby uniemożliwienie powrotu takiej osoby na powrót do normalności. Służby, niestety, nie mogą działać inaczej jak w oparciu o prawo. Nie chcę być niemiły, ale panie dyrektorze, gdzie my tego człowieka umieścimy? Już odpowiadam. W innej kamienicy, powodując tym samym problemy dla innych osób. Nie wiem jakie rozwiązanie zastosować, ale jeśli nie stworzy się takiej enklawy, to sytuacja się nie zmieni. Innego wyjścia nie widzę. Panie wtedy będą wolne od problemu, ale on się pojawi na Sudeckiej czy Rybnickiej – powiedział radny Henryk Mainusz.

Radny Marian Czerner zaproponował, zaznaczając, że to jedynie wytwór jego wyobraźni, stworzenie specjalnego ośrodka. – Powinniśmy mieć specjalny ośrodek, do którego takie osoby byłyby kierowane i gdzie miałyby obligatoryjnie uporządkowane życie. Uważam, że jeśli OPS może podjąć drogę sądową, powinien z niej skorzystać – powiedział. Dodał także, że próba przeniesienia do mniejszego mieszkania, spowoduje przeniesienie problemu komuś innemu. – To taka kwadratura koła – stwierdził.

Głos zabrał radny Eugeniusz Wyglenda. – Jak tak słucham, to wszyscy działają zgodnie z prawem. A niech mi ktoś powie, jakie prawa mają te panie? Żadnego! Co w przypadku, że stanie się tragedia i ten budynek zniknie i te panie razem z nim? Wtedy przyjdzie prokurator i zacznie się mądrowanie, że tego i tego nie zrobiono. Mówią panie, że ma rentę socjalną. Może trzeba zrobić tak, by tę rentę socjalną przekazywać do jakiejś jadłodajni, gdzie będzie chodził na śniadania i obiady. Może, gdy nie będzie miał pieniędzy, to wytrzeźwieje i zgodzi się na leczenie? Nie wiem czy to możliwe, ale jakieś działania trzeba podjąć – powiedział radny ze Studziennej.

Do dyskusji powrócił dyrektor MZB, Andrzej Migus. – Mówią panie, że nie mają praw. Macie. Zgodnie z kodeksem cywilnym możecie wystąpić do sądu o eksmisję. My to już jednak zrobiliśmy i sprawa się dzieje niezależnie od tego, jakie kroki panie poczynią – stwierdził.

- Dziękuje paniom za obecność i dyskusję. Temat nie został zakończony, pozostaniemy w kontakcie, bo sprawa nie należy do błahych – podsumował dyskusję przewodniczący Piotr Klima.

Autor: (greh), redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: pizzę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.