Projekt nie przewiduje tak banalnej rzeczy jak stojaki!
Ustawienie dodatkowych stojaków na rowery nie jest w Raciborzu takie proste. Jak się okazuje, potrzeby nie dostrzegł nawet projektant przebudowy ulicy Gimnazjalnej.
- W związku z remontem ul. Gimnazjalnej ponownie zwracam się o ustawienie dodatkowych stojaków na rowery przy Muzeum i przy Zespole Szkół Ekonomicznych. Potrzeba taka wynika z dużej ilości uczniów przyjeżdżających do szkoły na rowerach jak i osób przyjeżdżających do Muzeum i RCK. Uczniowie zapinają swoje rowery byle gdzie. Taki nieużywany stojak jest ustawiony przy szalecie miejskim przy ulicy Młyńskiej. Można by go przenieś na ulicę Gimnazjalną - napisał do prezydenta radny Marcin Fica.
- W sprawie stojaków na rowery przy Muzeum i przy Zespole Szkół Ekonomicznych informuję, iż w zakresie dokumentacji projektowej na przebudowę ulicy Gimnazjalnej [od red. przygotowano ją w poprzedniej kadencji] nie został ujęty montaż elementów małej architektury. Zwracam uwagę, iż szkoła dysponuje własnym terenem i podjęte zostaną rozmowy z dyrekcją szkoły w celu ustalenia lokalizacji stojaków. W przypadku obrębu wejścia do muzeum podejmę decyzję po dokonaniu uzgodnień z dyrektorem Muzeum i Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków - odpowiedział z up. prezydenta Dariusza Polowego wiceprezydent Michał Fita.
Od redakcji. Rządząca obecnie w Raciborzu ekipa od lat jest znana z ekologicznych haseł. Tymczasem twarde dane pokazują, że więcej drzew się w naszym mieście wycina niż sadzi. Na organizowanych niegdyś rowerowych masach krytycznych widywaliśmy niemal wszystkich obecnych rządzących, niegdysiejszych opozycjonistów. Wtedy rowerowy Racibórz był hasłem na wyborcze sztandary. W 2018 r. słyszeliśmy wyborcze hasło "zamienię nie da się na da się". Dziś ustawienie stojaka okazuje się nie takie proste. Tłumaczy jednak dlaczego droga do wielkiego Raciborza jest dla prezydenta Dariusza Polowego tak trudna do pokonania.
Komentarze (0)
Komentarze zostały zablokowane.