Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności16 października 202009:29

Instrukcja eksploatacyjna zbiornika Racibórz. Po co powstał ten dokument?

Instrukcja eksploatacyjna zbiornika Racibórz. Po co powstał ten dokument?  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Powiat:

Nie ma wątpliwości co do tego, że zbiornik Racibórz spłaszcza falę powodziową poniżej zapory czołowej. Są natomiast wątpliwości co do tego, kiedy należy włączyć go do akcji. W galerii zdjęcia zbiornika z lotu ptaka oraz polder Buków.

Październikowe wezbranie, raptem 3,5 miesiąca po oficjalnym oddaniu zbiornika do użytku (zdolność przechwytywania wód osiągnął już w styczniu) rozbudziło emocje. 14 października poziom wody w Odrze szedł mocno w górę, a mieszkańcy zaczęli stawiać pytania, dlaczego tak się dzieje, skoro na wyciągnięcie ręki mamy obiekt zdolny pomieścić 185 mln m sześc. wody?

W maju 2010 r. w Raciborzu Miedoni Odra osiągnęła 882 cm. Mówiono wtedy, że do 930 cm obwałowania powinny wytrzymać, potem zacząłby się dramat taki jak w 1997 r. Na szczęście udało się uniknąć katastrofalnej powodzi. Nie było wtedy zbiornika Racibórz dolny, był natomiast polder Buków (Racibórz górny), który - czego nie ukrywano - uratował Racibórz.

Polder Buków, część sterowalna, 14.10.2020 ok. godz. 16.30

14 października tego roku woda osiągnęła w Raciborzu Miedoni 715 cm (poranne komunikaty mówiły o zagrożeniu wodą na poziomie 800 cm), ale na szczęście popołudniem sytuacja na Odrze zaczęła się stabilizować, a na Olzie odnotowano nawet spadek poziomu rzeki. Gdyby zbiornika nie było, z centrów zarządzania kryzysowego płynęłyby uspokajające komunikaty. Pod wodą byłyby co prawda nadodrzańskie bulwary, międzywale wzdłuż Ulgi, ale to wszystko, co mogłaby zrobić rzeka.

Około godz. 14.00 szef Wód Polskich podjął decyzję o uruchomieniu zbiornika (pierwsze efekty piętrzenia były widoczne o 17.00, a największy przybór wody w czaszy nastąpił w nocy z 14 na 15 października), wbrew instrukcji, która zakłada, że grodzie na budowli przelewowo-spustowej powinny być opuszczane przy przepływie 1210 m3/s.

Zbiornik Racibórz, 14.10.2020 godz. 14.00

- Praca zbiornika rozpoczyna się dopiero w momencie, gdy przepływ na Odrze przekracza wielkość 1210 m3/s. W takiej sytuacji rozpoczyna się prowadzenie gospodarki przeciwpowodziowej, która dzięki napełnianiu się obiektu zmierza do obniżenia kulminacji fali powodziowej. Jest to realizowane poprzez odpowiednią pracę zasuw, znajdujących się w kluczowej dla zbiornika Budowli Przelewowo-Spustowej. Obiekt hydrotechniczny pracuje aż do momentu, gdy dopływ opadnie ponownie poniżej 1210 m3/s i nastąpi jego całkowite opróżnienie. Fale o kulminacji do 2 400 m3/s będą przez zbiornik wypłaszczane, znaczącej redukcji będą podlegały również większe (katastrofalne) fale powodziowe. Ponadto, praca kaskady zbiorników Racibórz Dolny i Buków uzależniona jest również od prognoz hydrologiczno-meteorologicznych przygotowywanych przez IMGW- PIB – czytamy na stronie PGW Wody Polskie. Kluczowe jest tu określenie „gospodarka przeciwpowodziowa”.

- Decyzja Prezesa Wód Polskich miała na względzie ochronę obszaru położonego poniżej zbiornika, a przede wszystkim szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. Zbiornik Racibórz Dolny opiera się na danych hydrologicznych występujących na posterunku wodowskazowym Krzyżanowice. Podjął on pracę przy wskazaniu 711 cm, co odpowiada przepływowi w korycie rzeki Odry równemu 818 m3/s. Praca zbiornika ma na celu wypłaszczenie, wyhamowanie przepływu do 600 m3/s, co przełoży się na stan wodowskazowy ok. 670 cm. - czytamy na stronie PGW Wody Polskie RZGW Gliwice.

Gdyby więc rolnicy czy firmy eksploatujące kruszywa zapytały, dlaczego postąpiono wbrew instrukcji, wówczas Wody Polskie oświadczyłyby zapewne, że miało to związek z epidemią koronawirusa. Chciano chronić kędzierzyński szpital. Sytuacja jest nadzwyczajna, więc i działania takie mogą być podejmowane. Bez stanu epidemii szef Wód Polskich prawdopodobnie nie zdecydowałby się na taki krok jak 14 października.

Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że nocy z 14 na 15 października, przy niewielkim, stabilizującym się już wezbraniu, wypełnienie zbiornika sięgnęło 8 proc. Należy więc zadać sobie pytanie, co stałoby się, gdyby pod presją opinii publicznej napełniano zbiornik przy relatywnie niskich przepływach, nie mając pewności co do skali wezbrania w perspektywie dłuższej niż 48 godzin? Czy w obliczu możliwej dużej fali powodziowej w suchych polderach, a takim jest zbiornik Racibórz, należy gromadzić wodę od razu, czy też należy do ostatniej chwili utrzymywać jak największe rezerwy? Co mówiliby raciborzanie obserwujący zbyt szybko zapełniony zbiornik w obliczu ciągle rosnących stanów wód? Apele o jak najszybsze uruchomienie, zastąpiłyby zapewne katastroficzne wizje z przerwaniem wałów i nagłym zalaniem Raciborza.

- Zbiornik zapewnia redukcję fali powodziowej z 1997r. Q=3120 m3/sek. do wielkości 1538 m3/sek. przy dysponowaniu 48 godzinną prognozą dopływu lub do wielkości około 1800 m3/sek. przy 24 godzinnej prognozie dopływu do zbiornika - czytamy na stronie RZGW. Tu tkwi odpowiedzieć na stawiane pytania.

Nie dziwi zatem, że prezes Wód Polskich nie chciał składać oświadczeń co do możliwości zmiany instrukcji. To skomplikowany proces. Przypomnijmy, że realizacja inwestycji była uzgadniania z instytucjami finansującymi, m.in. Bankiem Światowym.

Autor: Grzegorz Wawoczny, fot. PGW Wody Polskie, Obiektyw Piotr Krysiak, Mateusz Jęczmionka, Adam Borowski, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Reklama
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Nasz Racibórz 15.03.2024
14 marca 202421:35

Nasz Racibórz 15.03.2024

Nasz Racibórz 08.03.2024
7 marca 202423:50

Nasz Racibórz 08.03.2024

Nasz Racibórz 01.03.2024
29 lutego 202423:20

Nasz Racibórz 01.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.