Wakacje dla odkrywców. Podraciborski zakątek najczęściej wymieniany w Polskim Radio
Wakacyjne podróże po Polsce doby PRL-u, odbywane w pozbawionych klimatyzacji fiatach, syrenkach, polonezach, skodach czy daciach, umilała nam dawniej audycja Lato z Radiem. Oprócz słynnej Polki Dziadek można było usłyszeć komunikaty o czasie oczekiwania na odprawę graniczną w Chałupkach i stanie Odry w Raciborzu Miedoni. Zapraszamy do miejsca, gdzie stara Odra łączy się z Ulgą i gdzie mierzono poziom rzeki, a potem dzwoniono do Warszawy.
Miedonia - jak pisze Paweł Newerla w Dziejach Raciborza i jego dzielnic (wyd. WAW 2008) - jest ściśle związana z rzeką Odrą. Nie tylko dlatego, że część terenów nadodrzańskich była regularnie zalewana podczas wezbrania rzeki. Z ulicy Wybrzeżnej można było drogą polną dostać się do przeprawy, która jeszcze po 1945 roku przewoziła ludzi i niewielkie furmanki na wschodni brzeg Odry. Stamtąd drogą polna doprowadzała do ulicy Czechowickiej bądź dalej, do ulicy Gliwickiej.
Miedonia jeszcze kilka lat temu była jedną z miejscowości najczęściej wymienionych w pierwszym programie Polskiego Radia. Codziennie o godzinie 11:55 radio nadawało komunikat o stanie wód na głównych rzekach Polski. Spiker oznajmiał: stan wody na rzece Odrze wynosił: – w Raciborzu-Miedoni tyle a tyle centymetrów, w ciągu ostatniej doby ubyło (lub przybyło) ileś centymetrów. Obecnie południowe komunikaty radiowe o stanie wód na polskich rzekach zostały zlikwidowane. Można je znaleźć w Internecie.
Pierwotnie stan wody na Odrze mierzono w nadzorze rzecznym (Strommeisterei) na wysokości szkół starowiejskich. Z chwilą zakończenia budowy kanału Ulga, miejsce pomiarowe trzeba było przenieść. Wybrano punkt na wysokości Miedoni, po połączeniu starej Odry i kanału. Przez kilkadziesiąt lat pomiaru dokonywała pewna mieszkanka Miedoni, wpuszczając miernik do wody. Wynik podawano telefonicznie. Później pomiary dokonywano automatycznie, a wynik przekazywano drogą radiową. Podczas powodzi w 1903 roku poziom wody wynosił 737 cm. Kolejne wezbranie odnotowano w 1939 roku. Trzeba jednak uwzględnić, że wówczas nie było jeszcze kanału Ulgi, a poziom wody mierzono na wysokości parku przy Odrostradzie. Żadna z powodzi nie była porównywalna z wylewem w 1997 roku. 9 lipca 1997 roku o godzinie 4:00 stan wody rzeki Odry mierzony w Miedoni wynosił 1046 cm. Stan alarmowy został zatem przekroczony o 4,5 metra. Ostatecznej wysokości fali powodziowej nie znamy, bo urządzenia pomiarowe znalazły się pod wodą.
- Spokoje miejsce. Nawet bocian się dziwił, że pojawił się tam człowiek - informuje Artur Wierzbicki, który udostępnił nam zdjęcia. Warto obrać ten kierunek podczas wakacyjnych rowerowych spacerów.
opr. w
Komentarze (0)
Komentarze zostały zablokowane.