Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności23 stycznia 201819:52

Gościniec na Bosackiej kopci, bo zgubiła się instrukcja obsługi kotła, a palacz nie ma uprawnień?

Gościniec na Bosackiej kopci, bo zgubiła się instrukcja obsługi kotła, a palacz nie ma uprawnień? - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Powiat:

Mieszkańcy Ostroga od miesięcy skarżą się na uciążliwe funkcjonowanie Gościńca Iza przy Bosackiej (dawny hotel ZEW). Kłęby dymu z komina obiektu spowijają okolicę. Starostwo powiatowe przy wsparciu uprawnionych służb przeprowadza liczne i niezapowiedziane kontrole, ale niewiele to pomaga. Komin jak dymił, tak dymi. Temat na dzisiejszej sesji Rady Powiatu wywołał radny Dawid Wacławczyk. Jego zdaniem nie chodzi tylko o komfort okolicznych mieszkańców, ale także bezpieczeństwo dzieci w pobliskim przedszkolu.

Problem jest znany od wiosny ubiegłego roku. Już wtedy przeprowadzono kontrolę kotłowni. Służby podległe staroście stwierdziły nieprawidłowości i - zgodnie z przepisami - złożyły zawiadomienie do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Ten zlecił inspektorom jesienne kontrole. Te potwierdziły wcześniejsze obserwacje powiatowych urzędników. Okazało się, że w obiekcie spalano odpady. Chodziło o meble, które – jak wyjaśniał właściciel – pochodziły z pokoi poddanych remontowi. Nałożono mandaty karne, jeden dla firmy prowadzącej gościniec, drugi dla tej zajmującej się kotłownią, oraz wydano zalecenia pokontrolne.

Jak przekazał na dzisiejszej sesji radnym powiatowym kierownik referatu ochrony środowiska w starostwie, Krzysztof Sporny, właściciel gościńca nie zatrudnia palacza, lecz zleca obsługę kotłowni zewnętrznej firmie. Tej natomiast, lepiej niż palenie w piecu, wychodzi szukanie wymówek na temat tego, dlaczego dym wydobywający się z kominów uprzykrza życie mieszkańcom miasta. Jednym z najbardziej absurdalnych wyjaśnień, jak opowiedział, było to, że zgubiono instrukcję obługi kotła. Urzędnicy ze starostwa skontaktowali się więc z producentem urządzenia i sprezentowali instrukcję wspomnianej firmie. – Nie jesteśmy jednak o tego, aby uczyć palacza palenia w piecu – podkreślił K. Sporny, dodając, że istnieją uzasadnione przypuszczania, iż pracownik, który zajmuje się kotłem, nie posiada odpowiednich uprawnień. Przedsiębiorstwo tłumaczy ponoć, że „na rynku pracy nie ma palaczy z uprawnieniami”. Tych ostatnich widocznie trzeba dopiero wykształcić, ponieważ zapewniono kontrolerów, że w lutym kotłownią zajmie się kompetentny pracownik, z... uprawnieniami, które właśnie nabywa. 

Jak zapewnił Sporny, ostatnia kontrola (z 9 stycznia br.) nie potwierdziła, że w gościńcu nadal palone są meble. Mimo to z kominu wciąż lecą głęby gęstego i czarnego dymu, które, jak przyznał, widać za dnia z okien starostwa. - Występuje silne, okresowe zadymienie. Naszym zdaniem przyczyną jest niewłaściwe użytkowanie pieca, który ma moc 400 kW. Dochodzi do tego w momencie jego rozpalania i za każdym razem, gdy dokłada się opał do kotła - ocenił, zauważając, że właściciel obiektu nie wykazuje chęci współpracy i nieprzychylnie podchodzi do kontrolerów. - Spotykamy się z ostrą krytyką. Gdy przyjeżdżamy ze strażą, słyszymy: Boże, znowu oni. 

Krzysztof Sporny zapewnił jednak rajców, że nie zamierza się poddawać i wraz z odpowiednimi służbami podejmie wszelkie możliwe kroki, aby zakończyć temat. Zapowiedział, że gościńcem zajmie się już nie tylko straż miejska, straż pożarna i starostwo powiatowe, ale także nadzór budowlany czy państwowa inspekcja pracy.

 

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Nasz Racibórz 15.03.2024
14 marca 202421:35

Nasz Racibórz 15.03.2024

Nasz Racibórz 08.03.2024
7 marca 202423:50

Nasz Racibórz 08.03.2024

Nasz Racibórz 01.03.2024
29 lutego 202423:20

Nasz Racibórz 01.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.