Ścieki za 24 zł na miesiąc. To możliwe!
Eko-kurier 49. Tyle będą płacić miesięcznie mieszkańcy gminy Pietrowice Wielkie niezależnie od ilości ścieków. Ruszyła właśnie budowa 1170 przydomowych biologicznych oczyszczalni. Właściciele domów zapłacą za urządzenie 1845 zł. Mało, bo gmina zdobyła wsparcie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Pietrowickie rozwiązanie ma charakter pilotażowy w kraju. Mówiono o nim w maju podczas konferencji zorganizowanej wspólnie z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Od kilku tygodni projekt jest już w fazie realizacji. Przy Urzędzie Gminy powstała pierwsza biologiczna oczyszczalnia ścieków niemieckiej firmy Kessel. - To sprawdzone rozwiązanie, zapewniające trwałość na kilkadziesiąt lat - zapewnia wójt gminy Andrzej Wawrzynek.
Inwestycja dla 1170 domostw warta jest 24 mln zł. 10 mln zł gmina otrzyma w formie dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Kolejne 10 mln zł NFOŚiGW przekaże w formie preferencyjnej pożyczki. Resztę wyłoży gmina i mieszkańcy. Dla tych ostatnich wiąże się to z jednorazowym wydatkiem w kwocie 1845 zł. - Budowa oczyszczalni trwa jeden-dwa dni - mówi sekretarz gminy Adam Wajda.
Potem mieszkańcy będą już tylko liczyć zyski. Miesięcznie zapłacą tylko 24 zł netto. To koszt wywozu osadu raz do roku, opłaty karty SiM, jednego rocznego przeglądu oraz wymiany zużywających się elementów. Tam gdzie funkcjonują tradycyjne sieci kanalizacyjne i duże oczyszczalnie, mieszkańcy płacą ponad 10 zł za metr sześc. wody i ścieków (w Raciborzu 11,66). Jeśli rodzina zużywa 12 metrów, koszt miesięczny sięga więc 120 zł. Wywóz metra sześc. wozem asenizacyjnym na wsiach to koszt 30 zł.
Serwis urządzeń zapewni gmina. Każde łączy się z centralą poprzez kartę SiM. Pozwala to natychmiast wychwycić i usunąć awarię przez służby komunalne.
Przydomowa oczyszczalnia biologiczna zapewnia 95 proc. redukcję zanieczyszczeń. Montaż 1170 urządzeń zakończy się w październiku 2013 r. Do końca tego roku powstanie ich 300. Na budowę kolejnych 161, tak by objąć programem całą gminę, urząd stara się o unijne wsparcie z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
W przetargu na wyłonienie dostawy urządzeń, ich montaż i uruchomienie startowało dziewięć firm. Wygrała lokalna, LBF sp. z o.o. z Pawłowa. Nie zaoferowała najniższej ceny, ale najlepsze urządzenie firmy Kassel. Rozstrzygnięcie, mimo protestu, utrzymała w mocy Krajowa Izba Odwoławcza.
(waw)
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.