Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia11 sierpnia 201808:42

Kartka żywnościowa cenniejsza niż złoto

Kartka żywnościowa cenniejsza niż złoto  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Nie napadano na banki, ale na urzędy, w których przechowywano karty żywnościowe. Jeden taki przypadek wydarzył się w Berlinie. Przebrany w mundur podoficera rabuś ukradł całą dostawę nowych kart żywnościowych. Cała ta akcja była podobna do słynnego zajęcia ratusza w Köpenick przez Friedricha Wilhelma Voigta, znanego potem powszechnie jako Hauptmann von Köpenick. Racibórz i ziemia raciborska w okresie wielkiej wojny 1914-1918 (cz. 41). 

Pod koniec roku 1917 głównymi bolączkami ludności cywilnej były problemy zaopatrzeniowe i brak bilonu. Pomijając oczywiście zimno, choroby, beznadziejność teraźniejszości i niepewność jutra. Radni miejscy musieli podnieść w Raciborzu z powodu wzrostu cen surowców energetycznych ceny gazu i elektryczności. Bundesrat natomiast podniósł po raz kolejny ceny maksymalne na cukier, który już od dłuższego czasu był mało osiągalnym towarem luksusowym.

Magistrat raciborski zdołał zakupić pewne ilości mączki rybnej i innych organicznych resztek jako pokarm dla zwierząt, które raciborzanie trzymali jeszcze w przydomowych chlewach i szopach. Informowano jednak, że w najbliższym czasie nie należy się spodziewać żadnych innych dostaw paszy. Coraz częściej organizowano koncerty, bale i inne imprezy dobroczynne, potrzeby w tym zakresie były bowiem coraz większe. Prócz zwykłych zbiórek dla żołnierzy na froncie musiano kwestować dla wdów i sierot, których przybywało z miesiąca na miesiąc.

Siódma pożyczka wojenna

W prasie chwalono się wielkimi sumami, jakie uzyskano w wyniku przeprowadzenia siódmej pożyczki wojennej. W rejencji opolskiej uzyskano w sumie 42 954 300 marek, co zważywszy na wyczerpanie, także finansowe, ludności było sumą olbrzymią. Uzyskana kwota była o osiem milionów mniejsza niż wynik szóstej pożyczki wojennej, ale o trzy miliony wyższa aniżeli wynik piątej pożyczki. Raciborzanie wpłacili bodaj najwięcej w rejencji, w sumie 15 978 900 marek. W Opolu suma wpłat wynosiła 11 313 300 marek.

Głód zagląda w oczy

Coraz więcej osób nie miało praktycznie nic do jedzenia. Nie chcąc dopuścić do głodu wśród najuboższych organizowano tzw. kuchnie wojenne, gdzie masy mogły regularnie dostać posiłek. W Raciborzu sytuacja nie była tak tragiczna i panowano nad nią, co można wykazać liczbami. W październiku 1917 roku raciborskie kuchnie wojenne wydały w 27 dniach, w których gotowano dla biednych, 63 476 porcji pożywienia. Co ważniejsze, kuchnie były przygotowane na obsługę większej ilości osób, w zimie bowiem ich ilość wzrastała. Wtedy też wielu mieszkańcom groził głód.

Pod koniec 1917 roku nawet miejski system kartkowy na żywność był bliski załamania. W drugim tygodniu grudnia na jedną osobę przypadało jedynie 1860 gram mąki na tydzień. Karty na naftę, spirytus i cukier miały być ważne tylko do końca roku. Karty na nowy rok mieli otrzymać tylko ciężko chorzy. Karty na masło i margarynę musiano na dwa tygodnie przed dostawami oddawać sklepikarzom. Ci ostatni również byli między młotem a kowadłem, bo nie mogli przyjmować styczniowych kart na wspomniane towary. Jakość towarów żywnościowych była coraz gorsza. Informowano o bezwzględnej konieczności gotowania mleka. Osobom, którym karty żywnościowe ukradziono lub też je zgubiły nie wydawano duplikatów. Jeżeli ktoś nie wykorzystał tychże kart w okresie ich ważności, wtedy przepadały one całkowicie.

Dochodziło nawet do kuriozalnych wypadków. Nie napadano na banki, ale na urzędy, w których przechowywano karty żywnościowe. Jeden taki przypadek wydarzył się w Berlinie. Przebrany w mundur podoficera rabuś ukradł całą dostawę nowych kart żywnościowych. Cała ta akcja była podobna do słynnego zajęcia ratusza w Köpenick przez Friedricha Wilhelma Voigta, znanego potem powszechnie jako Hauptmann von Köpenick. Wspomniany wyżej rabunek został częściowo wyjaśniony, złapano też złodzieja u którego stwierdzono chorobę psychiczną.

Pierwszy rozejm w wojnie

W pierwszym dniu świąt Bożego Narodzenia 1917 roku raciborzanie cieszyli się z wiadomości o zawieszeniu walk na froncie wschodnim i rozpoczęciu rozmów pokojowych w Brześciu nad Bugiem.

W roku 1917 armia rosyjska była u kresu swoich sił i możliwości. W lecie 1917 wojska państw centralnych przeprowadziły ofensywę, która odrzuciła Rosjan na odcinku 200 km na wschód. Proces rozkładu armii rosyjskiej był widoczny i nie do powstrzymania, nasilała się dezercja oraz bunty żołnierskie, co powodowało niemożliwość czy też nierealność obrony linii frontu. W końcu wybuchła rewolucja październikowa, która doprowadziła do władzy Lenina. W grudniu 1917 roku Rosja zaprzestała walk na froncie, już wcześniej dochodziło do scen bratania się żołnierzy rosyjskich i niemieckich. Nowy rząd bolszewicki potrzebował za wszelką cenę pokoju z Niemcami po to, aby utrzymać się przy władzy. 3 grudnia 1917 roku w Brześciu Litewskim (nad Bugiem, dzisiaj Brest- Litowsk na Białorusi) rozpoczęły się rozmowy, które zakończono 15 grudnia podpisaniem zawieszenia broni. Dowództwo niemieckie było też bardzo zadowolone, widziało bowiem szansę przerzucenia żołnierzy z frontu wschodniego na zachód i podjęcia tam ostatniej, wielkiej ofensywy. Jak już wspomnieliśmy, nie pisano o tym, że to Niemcy wsparły finansowo Lenina milionami marek w złocie, co doprowadziło do detronizacji cara i wybuchu rewolucji bolszewickiej.

Lokalne koszty wojny

Ostatnia widomość z raciborskiego Anzeigera z roku 1917 dotyczyła kosztów wojny, które raciborskie urzędy musiały rozdysponować w celu pokrycia wszystkich wydatków. Sumy, o których mowa były olbrzymie, ich wielkość zupełnie zadłużyła miasto, które w zasadzie było już wtedy bankrutem. Wszędzie, także w Raciborzu, musiano pożyczać pieniądze, ciągle drukować nowe, co w niedalekiej przyszłości doprowadzić miało do hiperinflacji. Na jesiennym posiedzenie rady powiatowej obliczono, że dotychczasowa pomoc powiatu dla rodzin powołanych do wojska żołnierzy kosztowała 7 859 967 marek. Aby móc wszystkim wypłacić należne wsparcie musiano się zapożyczyć na sumę 6 912 000 marek. Koszty pomocy ciągle jednak rosły, wynosząc na miesiąc 375 000 marek. Powiat musiał więc pożyczać kolejne pieniądze - w sumie 5 000 000 marek. Z innych ważnych zadań na czoło wysuwały się opieka nad młodzieżą – dziećmi poległych żołnierzy, której groziło zdeprawowanie, pomoc żłobkom, ośrodkom dla małych dzieci oraz dla kobiet, opieka nad dziećmi kobiet pracujących.

Bilans czwartego roku wojny

Rok 1917 dobiegał końca. Na frontach, tak jak w poprzednich latach zginęły miliony. W Niemczech zaś głodowały miliony. Gospodarka wojenna kulała. Produkcja broni wzrosła o 215%, ale ogólna produkcja przemysłowa zmalała w roku 1917 do 62% produkcji z roku 1915. W zimie z przełomu 1917/18 roku przeciętna dawka kalorii w pożywieniu przeciętnego obywatela spadła poniżej 1000, czyli poniżej połowy normalnego zapotrzebowania osoby dorosłej. Równocześnie spadła znacznie jakość spożywanych produktów, co było jeszcze gorszym symptomem chorobotwórczym.

Przebieg wojny w roku 1917 został zdominowany przez dwa czynniki: na froncie zachodnim było to przystąpienie do wojny Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz wielkie bitwy: pod Arras, gdzie Anglikom, którzy doznali znacznych strat, nie udało się przełamać pasa niemieckich umocnień tzw. Siegfriedstellung oraz podwójną bitwę pod Aisne w Szampanii, gdzie Francuzi ponieśli straszliwe straty, a powtarzane, bezsensowne rozkazy ataków na umocnienia niemieckie doprowadziły do powszechnych buntów w oddziałach francuskich.

Na froncie wschodnim zaś Rosjanie próbowali utrzymać front, ale rozpoczęta 19 lipca ofensywa państw centralnych rozbiła front rosyjski. 22 Grudnia 1917 roku rozpoczęły się w Brześciu Litewskim rozmowy pokojowe pomiędzy nową władzą sowiecką a Niemcami.

Na froncie alpejskim, po początkowych sukcesach włoskich (11 bitwa pod Isonso) wojska państw centralnych rozbiły Włochów pod Piawą (12 bitwa pod Isonso). Do niewoli dostało się 275 000 Włochów, armia włoska była praktyczne zdemoralizowana.

Dalej walczono na wszystkich pozostałych frontach – bałkańskim, w Azji Mniejszej, różnych częściach Azji, w Arabii, Afryce, na wszystkich morzach świata.

Cdn. Renata, Piotr Sput

Autor: Renata i Piotr Sputowie, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202409:40

Wyczuwalny zapach gazu w Borucinie

Wyczuwalny zapach gazu w Borucinie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. FB/OSP KSRG Krzanowice
Aktualności17 kwietnia 202409:46

3 maja w Raciborzu odbędzie się Bieg bez Granic

3 maja w Raciborzu odbędzie się Bieg bez Granic - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
OSiR, fot. arch. portalu/Qbik
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Aktualności17 kwietnia 202420:53

Jarmark kwiatów i muzyka filmowa w plenerze

Jarmark kwiatów i muzyka filmowa w plenerze - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Zamek Piastowski
Sport16 kwietnia 202418:55

Raciborscy minisiatkarze z sukcesem

Raciborscy minisiatkarze z sukcesem - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
opr. (greh), fot. Klub Siatkarski Racibórz
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202409:55

Zwisający konar nad siłownią przy Zamkowej

Zwisający konar nad siłownią przy Zamkowej - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. arch. portalu
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.