Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia17 marca 201809:10

Racibórz i ziemia raciborska w okresie wielkiej wojny 1914-1918 cz. 23

Racibórz i ziemia raciborska w okresie wielkiej wojny 1914-1918 cz. 23  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Powiat:

Historia na weekend. Smutnym, wieloletnim zjawiskiem w prasie były klepsydry informujące o śmierci żołnierzy. Jedna z nich informowała o śmierci 22-letniego podoficera z 3 pułku grenadierów Josefa Wyrtkiego z Krowiarek pod Raciborzem. Zginął on 20 października 1915 roku. W życiu cywilnym był kupcem, jednym z prawdopodobnie czwórki braci. Jeden z nich – Albert zginął nieco wcześniej.

Żywność najważniejsza

W grudniu 1915 roku w raciborskiej prasie, także w życiu codziennym, prawie wszystko skupiało się wokół problemu wyżywienia w mieście, także pomocy dla żołnierzy na froncie. Skwapliwie szukano też towarów zastępczych tzw. Ersatz (erzac) dla prawie wszystkich artykułów żywnościowych i codziennego użytku. Na jednej tylko stronie raciborskiego Anzeigera z grudnia 1915 roku znajdujemy bardzo wiele ogłoszeń związanych z wszystkim, co tyczy się żywności. Informowano tam ludność o zmianach cen maksymalnych na masło i mleko, które ustalał generał dowodzący VI korpusem armii z Wrocławia. Funt masła mógł kosztować najwyżej 2 marki 80 fenigów, litr mleka zaś 26 fenigów. Starano się w ten sposób, jak już zresztą pisaliśmy, ukrócić niecne praktyki spekulantów. Ceny te pozwalały zaopatrywać także uboższych, były więc bardzo pożyteczną rzeczą. Nie każdy jednak ich przestrzegał. Głośnym echem odbiła się sprawa spółdzielni mleczarskiej z miejscowości Sława na Dolnym Śląsku. Spółdzielnia owa tylko w ostatnim półroczu 1915 roku uzyskała 62 000 mk zysku. Masło, które kosztowało gdzie indziej 1,40 mk w Sławie kosztowało 2,20 mk, mleko zaś nie tak jak wszędzie do 14 fenigów, ale 22. W innym artykule informowano o zdecydowanych działaniach rządu i wszystkich szczebli administracji w celu bezwzględnego piętnowania lichwiarzy bogacących się na zawyżaniu cen żywności. W berlińskim Kurierze Rządowym podano nawet do wiadomości publicznej personalia handlarza kartoflami Emila Irmera, urodzonego w Mieszkowicach w powiecie prudnickim, któremu zabroniono dalszego zajmowania się handlem. W innym opisanym przypadku zabroniono pewnej firmie z Saarbrücken handlu masłem, serami, jajami i innymi produktami żywnościowymi, ponieważ stwierdzono prowadzenie przez nią podwójnej księgowości i oszustwa wobec urzędów państwowych i obywateli.

W innym artykule Dlaczego cukier jest coraz droższy? Piętnowano gwałtowny wzrost cen tego artykułu. Cukier był w Niemczech produktem podstawowym, produkowanym w wystarczającej ilości, pomimo tego w ostatnich sześciu miesiącach jego cena wzrosła o 25%. Dochodzenie, które przeprowadzono w jednej z cukrowni wykazało, że w ostatnim czasie podniesiono dewidendę akcjonaruiszy o 100 % - z 10 do 20 marek za akcję. Jeżeli był to powszechny proceder, można tym wytłumaczyć rosnące ceny.

Jak już kilkukrotnie wspomnieliśmy z biegiem czasu w sklepach zaczynało brakować prawie wszystkich produktów żywnościowych, wymyślano więc różnorodne produkty zastępcze. Gazety donosiły w artykule W zastępstwie bitej śmietany o pewnej berlińskiej kawiarni, w której nie brakowało bitej śmietany. Śmietanę w tej kawiarni, która smakowała ponoć wyśmienicie, robiono nie z mleka, ale z białka.

O świniach z Baborowa

W pewnych sytuacjach gazety musiały prostować nieprawdziwe wiadomości, które rozprzestrzeniały się w czasie wojny w błyskawicznym tempie. Jedną z takich sytuacji opisano w artykule Plotka w Baborowie. Pod koniec października we wspomnianej miejscowości rozeszła się wiadomość, że właścicielom świń będą odebrane wszystkie zwierzęta a w zamian otrzymają karty na mięso. Na takie dictum wszyscy posiadacze świń w Baborowie i okolicy zaczęli je błyskawicznie zabijać, co gorsze także te młode, co spowodowało nadmiar mięsa na rynku. Redakcja Anzeigera informowała ludność o tym, że wiadomość o przymusowym odbieraniu świń jest plotką i w żadnym wypadku gospodarze nie powinni zabijać pozostałych świń. W artykule podkreślano też, że sprawcą plotki i całego zamieszania mógł być nieuczciwy rzeźnik lub kupiec, który chciał w zaistniałej sytuacji zarobić.

Problemy z jeńcami

Jak już wspomnieliśmy w Raciborzu oraz w okolicy znajdowały się prowizoryczne obozy jenieckie dla Rosjan. 20 października 1915 roku w Tłustomostach w powiecie głubczyckim aresztowano i przetransportowano następnie do Raciborza trzech zbiegłych jeńców rosyjskich. Zeznali oni przesłuchującym ich urzędnikom w Raciborzu, że zbiegli z obozu w Łambinowicach i próbowali przedostać się do Polski, gdzie mieli posiadać majątki ziemskie. Informacji o zbiegłych i poszukiwanych jeńcach było bardzo dużo. Jeńcy w większości nie byli zbyt ściśle pilnowani, szczególnie ci, którzy pracowali u gospodarzy na roli.

Walka z głodem

Brak w zasadzie wszystkich produktów codziennego użytku dał się odczuć szczególnie podczas świąt. Nawet w okresie świąt Wszystkich Świętych i w Dniu Zadusznym nakazywano w rozporządzeniach ministerialnych i kościelnych bardzo oszczędne używanie wszelkich tłuszczów oraz powstrzymanie się od zwykłego oświetlania grobów lampkami.

Brak żywności zmusił wszystkie instytucje komunalne do urzędowego zakupu dużych ilości produktów spożywczych. Jak pisaliśmy, taki sposób zdobywania żywności dla mieszkańców stał się w zasadzie regułą wojenną. W Raciborzu informowano mieszkańców poprzez prasę, że poprzez centralne organy zaopatrzeniowe zakupiono masło i wędzoną słoninę. Towary te powinny wkrótce być przetransportowane do Raciborza. Planowano także zakup, poprzez wspomniany urząd, fasoli i groszku. Wspomniane towary dostarczane były do miejscowych sklepów kolonialnych po cenach regulowanych, tak więc i raciborzanie mogli je kupować stosunkowo tanio. Właściciele sklepów kolonialnych, którzy wyrazili chęć sprzedawania tychże towarów, musieli zgłosić się do ratusza, gdzie podpisywali m.in. umowy, w których zobowiązywali się do ich sprzedaży po określonej cenie i tylko mieszkańcom miasta, którzy posiadają odpowiednie karty żywnościowe. Raciborzanie mogli także meldować się w ratuszu, aby zakupić kapustę w cenie 3,50 mk za cetnar. Cenę tę płacili podatnicy, którzy nie przekraczali 3000 mk dochodu rocznego. Lepiej sytuowani raciborzanie płacili 4,30 mk. Także w ratuszu wydawano karty żywnościowe na wszystkie objęte reglamentacją towary.

Reglamentacja miejska

Kilka dni później ruszyła na dobre miejska sprzedaż żywności. Magistrat informował raciborzan, że w poniedziałek 6 listopada 1915 roku w miejskiej rzeźni będzie sprzedawany najlepszy gatunkowo smalec wieprzowy. Funt smalcu kosztował 2 marki dla mieszkańców, których roczny dochód nie przekraczał 3000 marek. Taką skalę dochodów zachowano przez kolejne lata. Jak już wspomnieliśmy, zarabiający lepiej płacili za miejską żywność zwykle 20-30 % więcej. Podczas poniedziałkowej akcji sprzedawano po funcie smalcu i tylko raciborzanom, którzy mogli się wylegitymować – czy to dowodem osobisty czy innym dokumentem oraz zaświadczeniem dotyczącym płaconych podatków i osiąganych dochodów. Nam dzisiaj takie działania wydają się uciążliwe i dziwne, wtedy jednak nikt nie protestował, raciborzanie byli zadowoleni z tego, że mogą w ogóle kupić coś do jedzenia. W tym samym ogłoszeniu informowano ludność miasta o tym, że w następnym tygodniu będzie w sprzedaży (na podobnych zasadach) ograniczona ilość masła w cenie 2.20 mk za funt. Jak widać, władze miasta były bardzo zaangażowane w proces pozyskiwania i sprzedawania raciborzanom podstawowych towarów i produktów żywnościowych, które na czarnym rynku osiągały horrendalne ceny. Na trwałe też magistrat zaczął organizować sprzedaż ziemniaków. Jedną z tych regularnych już akcji przeprowadzono 8 listopada 1915 roku od godz. 8.00 rano na stałym miejscu – tzw. zielonym rynku przy placu Dominikańskim. Kartofle sprzedawano tylko mieszkańcom miasta w cenie 3,65 mk za cetnar.

Cdn. Renata Piotr Sput

Na zdjęciach

Ujeżdżalnia (obecnie hala targowa) oraz rozebrane stajnie sztabowe wybudowane w centrum Raciborza w II połowie XIX wieku. Zdj. Piotr Sput

Stajnie i baraki ułanów leżące w zabudowaniach dawnego klasztoru dominikanów w centrum Raciborza. Kawalerzyści stacjonowali tam do końca lat 70. XIX wieku

Autor: Renata i Piotr Sput, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202411:42

Dariusz Polowy - da się skutecznie rządzić niezależnie od większości w Radzie Miasta

Dariusz Polowy - da się skutecznie rządzić niezależnie od większości w Radzie Miasta - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
180
materiał zlecony i finansowany przez KWW Dariusz Polowy - Silny Racibórz
Reklama
Aktualności17 kwietnia 202420:53

Jarmark kwiatów i muzyka filmowa w plenerze

Jarmark kwiatów i muzyka filmowa w plenerze - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Zamek Piastowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności19 kwietnia 202409:31

Skrzyżowanie w Pawłowie znów dało o sobie znać

Skrzyżowanie w Pawłowie znów dało o sobie znać - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
1
red., fot. grupa Racibórz 112
Aktualności17 kwietnia 202409:40

Wyczuwalny zapach gazu w Borucinie

Wyczuwalny zapach gazu w Borucinie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. FB/OSP KSRG Krzanowice
Aktualności17 kwietnia 202409:46

3 maja w Raciborzu odbędzie się Bieg bez Granic

3 maja w Raciborzu odbędzie się Bieg bez Granic - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
OSiR, fot. arch. portalu/Qbik
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Nasz Racibórz 22.03.2024
21 marca 202421:40

Nasz Racibórz 22.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.